Sport.Goniec.pl Piłka nożna Szczęsny dopiero został podstawowym bramkarzem, a tu takie wieści. Hiszpanie zapowiadają kolejną zmianę
fot. Rex Features/East News

Szczęsny dopiero został podstawowym bramkarzem, a tu takie wieści. Hiszpanie zapowiadają kolejną zmianę

4 lutego 2025
Autor tekstu: Michał Pokorski

Wojciech Szczęsny od niedawna stał się podstawowym bramkarzem FC Barcelony. Zaskakująca decyzja Hansiego Flicka wcale nie ucieszyła wszystkich kibiców. Teraz jeden z tamtejszych dzienników przedstawił nowe informacje. Jak się okazuje, Polak może już niedługo znów wrócić na ławkę rezerwowych.

Wojciech Szczęsny w FC Barcelonie

Wojciech Szczęsny dołączył do FC Barcelony w październiku 2024 roku, jednak na swój debiut musiał poczekać aż do stycznia 2025 roku. Przez pierwsze miesiące pełnił funkcję zmiennika Iñakiego Peñi, który na początku sezonu cieszył się pełnym zaufaniem Hansiego Flicka. Sytuacja zmieniła się, gdy forma Hiszpana zaczęła spadać, co stworzyło szansę dla polskiego golkipera.

ZOBACZ: Robert Lewandowski znów najlepszy na świecie, tylko on to zrobił. O Polaku mówi cały świat

Szczęsny zadebiutował w Pucharze Króla, a następnie pojawił się w Superpucharze Hiszpanii. W półfinale zaprezentował się znakomicie, ale finał zakończył się dla niego dramatycznie – faul na Kylianie Mbappé przyniósł mu czerwoną kartkę, ale Barcelona zdołała wygrać z Realem Madryt.

W Lidze Mistrzów pierwszy występ Polaka przypadł na mecz z Benficą Lizbona. Choć początek był obiecujący, Szczęsny zaliczył trudną pierwszą połowę, popełniając dwa karygodne błędy, które przyczyniły się do prowadzenia rywali 3:1. Po przerwie Barcelona odrobiła straty, a polski bramkarz zrehabilitował się w kluczowym momencie, broniąc sytuację sam na sam z Angelem Di Marią. Jego interwencja pozwoliła drużynie na decydującą kontrę zakończoną zwycięskim golem Raphinhi, co przypieczętowało spektakularne zwycięstwo 5:4.

Mimo wcześniejszych potknięć, Hansi Flick wciąż wierzył w umiejętności Szczęsnego i wystawił go w meczu ligowym przeciwko Valencii. Barcelona rozbiła rywali 7:1, jednak polski bramkarz nie uniknął błędu. W 33. minucie, przy stanie 4:0, źle ocenił sytuację i sfaulował Hugo Duro w polu karnym. Arbiter początkowo wskazał na "jedenastkę", ale po analizie VAR anulował decyzję, dostrzegając wcześniejszy faul zawodnika Valencii.

Później jednak Szczęsny wystąpił w meczu przeciwko Atalancie Bergamo w Lidze Mistrzów i zanotował bardzo udane zawody. Polak wyzbył się błędów i kilkakrotnie uratował swój zespół przed stratą kolejnych bramek.

Solidne występy zaowocowały kolejną szansą w LaLiga. Hansi Flick zdecydował się postawić na Polaka w starciu z Deportivo Alaves.

Przyjaźniła się z Igą Świątek, a teraz wypaliła o niej bez ogródek w wywiadzie. Te słowa zaskoczyły kibiców

Wojciech Szczęsny z kolejnym czysty kontem. Polak znów "wygryzł" Inakiego Penię

W 22. kolejce La Liga FC Barcelona podejmowała na własnym stadionie Deportivo Alavés. Goście wciąż znajdują się w strefie spadkowej, dlatego to gospodarze byli zdecydowanym faworytem. Mimo to mecz okazał się dla nich trudniejszy, niż można było przypuszczać.

Podopieczni Hansiego Flicka mieli problemy ze stwarzaniem klarownych sytuacji, a kiedy już dochodzili do dogodnych okazji, brakowało im skuteczności. Impas przełamał dopiero Robert Lewandowski w 61. minucie. Polak znakomicie wykończył dośrodkowanie Lamine Yamala, zdobywając swoją siódmą bramkę w czwartym meczu przeciwko Alavés.

Spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem Barcelony 1:0, a Wojciech Szczęsny zanotował czyste konto. Było to dopiero jego trzecie „zero z tyłu” w barwach Blaugrany. Choć w tym meczu Polak nie miał zbyt wiele pracy, hiszpańskie media oceniły jego występ pozytywnie, podkreślając jednak, że nie wyróżnił się niczym szczególnym.

Po meczu z Deportivo Alaves Hansi Flick na konferencji prasowej pierwszy raz szczerze skomentował sytuację bramkarzy w klubie. Jak powiedział Niemiec:

W tej chwili Wojciech Szczęsny jest numerem jeden - stwierdził Flick.

Ta odważna deklaracja wstrząsnęła Hiszpanami, którzy kompletnie nie spodziewali się takiego obrotu spraw. Wielu kibiców zaczęło domagać się powrotnej zmiany w bramce, ale na obecną chwilę nic nie wskazuje, aby sytuacja miała się zmienić. Tymczasem hiszpańska prasa właśnie przewiduje scenariusz, w którym Szczęsny znowu miałby zasiąść na ławce rezerwowych. Zaskakujące doniesenia.

ZOBACZ TEŻ: Przyjaźniła się z Igą Świątek, a teraz wypaliła o niej bez ogródek w wywiadzie. Te słowa zaskoczyły kibiców

Wojciech Szczęsny usiądzie na ławce? Hiszpanie przewidują nowe scenariusze

Hiszpańskie media nieustannie analizują sytuację bramkarzy w FC Barcelonie, a jednym z głównych tematów dyskusji pozostaje rywalizacja między Wojciechem Szczęsnym a Iñakim Peñą. Teraz dziennik AS zwrócił uwagę na kluczową decyzję, przed którą stoi Hansi Flick. Według gazety niemiecki szkoleniowiec musi teraz rozważyć, czy przyzna Peñi swoistą „nagrodę pocieszenia” w postaci występów w jednej z rozgrywek, na przykład w Pucharze Króla. Skoro Hiszpan stracił już miejsce w bramce zarówno w LaLidze, jak i Lidze Mistrzów, być może Flick zdecyduje się dać mu szansę przynajmniej w krajowym pucharze – podobnie jak wcześniej rotował bramkarzami, gdy to Szczęsny miał rolę zmiennika.

W tym tygodniu bramkarze znów znaleźli się w centrum uwagi. Hansi Flick musi zdecydować, czy przyznać Inakiemu Peni nagrodę pocieszenia w postaci gry Pucharze Króla, czy też, podobnie jak w ostatnich latach Marc-Andre ter Stegen, Wojciech Szczęsny będzie występował we wszystkich rozgrywkach - napisali Hiszpanie.

Drugą opcją jest jednak powierzenie polskiemu golkiperowi pełnej odpowiedzialności za wszystkie rozgrywki, co miałoby swoje uzasadnienie, zwłaszcza jeśli trener Barcelony chce utrzymać stabilność w defensywie. Takie rozwiązanie było stosowane m.in. w poprzednim sezonie, kiedy Marc-André ter Stegen bronił we wszystkich możliwych meczach. Ostateczna decyzja Flicka powinna stać się jasna już w najbliższy czwartek, gdy FC Barcelona zmierzy się z Valencią w ramach Pucharu Króla.

Przyjaźniła się z Igą Świątek, a teraz wypaliła o niej bez ogródek w wywiadzie. Te słowa zaskoczyły kibiców
Stało się, zapadła kluczowa decyzja ws. Julii Szeremety. Wydano oficjalny komunikat
Obserwuj nas w
autor
Michał Pokorski

Dziennikarz portalu Goniec Sport. Swoje pierwsze doświadczenie w mediach zdobywał w redakcji "Mistrzów Polski" oraz akademickiego Radia Luz. Na co dzień student PR'u na Uniwersytecie Wrocławskim oraz amator fitnessu. W sporcie zakochany od dziecka, wielki fan siatkówki i lekkoatletyki. 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
piłka nożna Siatkówka tenis skoki narciarske inne sporty