Świątek tuż po meczu dostała jedno pytanie i się zaczęło. Nagle wszyscy zaczęli klaskać
Iga Świątek wypełniła swój obowiązek i wygrała w pierwszej rundzie Wimbledonu z Sofią Kenin 2:0. Rzecz jasna, od razu po zakończonym pojedynku podeszła do mikrofonu i udzieliła krótkiego wywiadu. Nagle cała widownia wstała i zaczęła wiwatować na cześć raszynianki.
Zwycięska Iga Świątek. Choć rywalka postawiła twarde warunki
Los w pierwszej rundzie Wimbledonu skojarzył Igę Świątek z Sofią Kenin , która także ma na swoim koncie tytuł wielkoszlemowy. Amerykanka zwyciężyła w 2020 roku w Australian Open. Pod tym względem było to więc starcie dwóch utytułowanych tenisistek.
Jako pierwsza serwowała Iga Świątek. Raszynianka wykorzystała swoje podanie i zdobyła premierowego gema w starciu z Sofią Kenin. Następnie doprowadziła do przełamania i zyskała znaczną przewagę w tym spotkaniu. Amerykanka nie była jednak dłużna Polce i również przełamała, jednak to samo drugi raz zrobiła raszynianka. W kolejnych etapach pierwszej rundy żadna z tenisistek już nie odpuściła swojego serwisu. Ostatecznie to Iga Świątek triumfowała w tym secie, wykorzystując drugiego setbola . Tym samym zwyciężyła 6:3.
Drugi set lepiej zaczęła Sofia Kenin. Świątek szybko jednak wyrównała stan rywalizacji, wygrywając gema do zera. Następnie to samo zrobiła Amerykanka, a później powtórzyła raszynianka i zrobiło się 2:2. Do tej pory to Kenin kontrolowała przebieg tej rundy, jednak zmieniło się to, gdy na 4:3 przełamała Świątek . To okazało się kluczowe, gdyż Polka przejęła inicjatywę w tym pojedynku. Ostatecznie doprowadziła ona do swojej wygranej 6:4 i awansowała do kolejnej rundy Wimbledonu .
Po tej odpowiedzi kibice hucznie zareagowali. Wielki podziw dla Igi Świątek
Po meczu Iga Świątek udzieliła krótkiego wywiadu. Tenisistka poruszyła temat swojego spotkania, w którym ona, jako wielokrotna zwyciężczyni turniejów wielkoszlemowych zmierzyła się z Sofią Kenin, która również może poszczycić się takim wyróżnieniem. Wszak ma na koncie wygraną w Australian Open . Polka odpowiedziała, że ten pojedynek nie był dla niej łatwy, ze względu na to, że spotkały się dwie mistrzynie wielkoszlemowe. Pod koniec swojej wypowiedzi dodała, że jest zadowolona ze swojego występu i progresu, który zaliczyła. Po tej wypowiedzi trybuny zareagowały gromkimi brawami .
ZOBACZ: Ujawniono godziny meczów Polaków na igrzyskach, a jednak. Kibice będą wściekli
Iga Świątek gra dalej w Wimbledonie
Iga Świątek awansowała do kolejnej rundy Wimbledonu. Tam zmierzy się ze zwyciężczynią starcia Francesca Jones - Petra Martić . Już teraz Polka zgarnęła 60 tys. funtów za udział w pierwszej rundzie londyńskiego turnieju. Gdyby jednak Świątek wygrała, zainkasowałaby nawet 2,7 mln funtów . Z pewnością jest o co walczyć, a do tego dochodzi kolejny wielkoszlemowy tytuł do kolekcji, zwłaszcza tak prestiżowych rozgrywek, jak Wimbledon.