Świątek świętowała z Polakami, a później to napisała. Dwa słowa zapiszą się w historii
Historyczny wyczyn siatkarskiej reprezentacji Polski na IO w Paryżu jeszcze długo będzie celebrowany nie tylko przez sportowców, ale i przez kibiców. Po ostatniej zagranej piłce stało się jasne, że to Biało-Czerwoni powalczą o medal tegorocznych igrzysk. Świętować z nimi postanowiła Iga Świątek, która zeszła na parkiet. Po wszystkim ponownie zwróciła się do polskich kadrowiczów, ponieważ chciała im przekazać kilka ważnych słów.
Iga Świątek świadkiem historycznych wydarzeń. Polacy zachwycili na IO
Iga Świątek sama zapisała się w historii występów polskich tenisistów na igrzyskach olimpijskich. Zdobyty przez nią brązowy medal jest pierwszym w historii tych zawodów, przez sportowca z kraju nad Wisłą. Po tych wszystkich emocjonujących dla siebie wydarzeniach, liderka rankingu WTA postanowiła udać się na zasłużony odpoczynek. W planach miała odwiedzić kilka sportowych wydarzeń, tym razem jako kibic.
I tak też zrobiła. W trakcie meczu Polski ze Słowenią w ćwierćfinale IO w Paryżu, kamery wychwyciły Igę Świątek w towarzystwie swojego taty, Tomasza. Raszynianie mieli szczęście, że znaleźli się akurat tego poranka na meczu podopiecznych Nikoli Grbicia. Stali się bowiem świadkami historycznego wydarzenia, ponieważ po raz pierwszy od 44 lat Biało-Czerwoni znaleźli się wśród czterech najlepszych drużyn olimpiady. Po wszystkim Iga Świątek zeszła na parkiet, by zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z naszymi reprezentantami.
Iga Świątek zwróciła się do siatkarzy po zwycięstwie. Nie zabrakło emocji
Iga Świątek nie kryła szczęścia z sukcesu polskich siatkarzy na igrzyskach w Paryżu. Tenisistka, tak jak i wielu kibiców Biało-Czerwonych świadomych było, jak ważne było to spotkanie ze Słowenią w ćwierćfinale zawodów. Wygrana podopiecznych Nikoli Grbicia przełamała tę klątwę , która ciążyła przez ostatnie 20 lat na polskich siatkarzach. Teraz pozostaje im czekać na rywala w walce o medal. Biało-Czerwoni zagrają z triumfatorem pojedynku Stany Zjednoczone - Brazylia.
Było jednak jeszcze coś, co chciała przekazać Iga Świątek siatkarzom. Na swoim profilu na X postanowiła udostępnić wpis, w którym zwraca się do nich ze słowami wypełnionymi dumą i radością.
To było wspaniałe! Dzięki, że mogłam tam być i przez chwilę świętować z Wami. Róbcie swoje! - napisała raszynianka.
ZOBACZ: Mateusz Bieniek zszedł z grymasem bólu. Kłopoty polskich siatkarzy przed półfinałem
Co za dzień dla polskich olimpijczyków!
Dzisiejszy dzień przebiega pod znakiem wielu sukcesów polskich olimpijczyków w Paryżu. Najpierw wygrana siatkarzy ze Słowenią, a następnie spokojnie wygrany bieg Natalii Kaczmarek na 400 m, który zapewnił jej udział w półfinale. Zawodniczka osiągnęła czas 49,98 s , jednak było widać, że nie była to pełnia jej umiejętności. Pod koniec wyścigu nieco zwolniła, ponieważ miała już zdecydowaną przewagę nad resztą stawki. Strach się bać, co może nam zaprezentować w kolejnych zmaganiach!
Ponadto, o 13:00 wystartowała rywalizacja we wspinaczce na czas. Tam nie miała sobie równych Aleksandra Mirosław, która w pierwszej swojej próbie pobiła rekord świata, który zresztą należał do niej. Kilkanaście minut później był już jednak nieaktualny, gdyż ponownie Polka poprawiła swój wynik. Nowy najlepszy rezultat na świecie wynosi od teraz 6,06. Poza nią, świetnie poradziła sobie również Aleksandra Kałucka, która zakwalifikowała się do środowego ćwierćfinału z czwartej pozycji.