Rozczarowanie w hitowym meczu, Anglicy znów zawiedli. Piękny gol zachwycił fanów
Mecz pomiędzy Anglią i Danią nie przyniósł rozstrzygnięcia. Zawodnicy obu ekip podali sobie dłonie po zasłużonym remisie 1:1. Oznacza to, że sytuacja w grupie C w dalszym ciągu pozostaje otwarta. Bramka Duńczyków przejdzie do historii. To po prostu trzeba zobaczyć!
Anglicy otworzyli wynik spotkania
Obie ekipy od początku meczu wrzuciły najwyższe obroty. Duńczycy szybko rzucili się do ataku, po którym Anglicy błyskawicznie odzyskali futbolówkę i ruszyli w drugą stronę. Futbolówka wędrowała z połowy na połowę i choć padło mało strzałów na bramkę, to walka pozycyjna była niezwykle emocjonująca.
Po upływie 10. minut drużyna Garetha Southgate'a odważniej zaatakowała, a na prawej flance doskonale operował Kyle Walker. W 18 minucie ich trudy zostały wynagrodzone. Prawy defensor Synów Albionu wbiegł z piłką w pole karne i wstrzelił ją pomiędzy obrońców, co wykorzystał doskonale ustawiony Harry Kane i strzelił gola na 1:0 .
O tej bramce Duńczyków będzie mówić się bardzo długo
Od chwili strzelonego gola gra Anglików wyraźnie uległa zmianie. Rzadziej utrzymywali się przy piłce i mieli problemy z przeprowadzeniem składnej akcji ofensywnej. Opadły także możliwości indywidualne. Jude Bellingham niczym się nie wyróżniał, podobnie, jak Phil Foden, choć jemu udało się oddać dwa strzały na bramkę Kaspra Schmeichela.
Duńczycy ruszyli do ataku i choć kilkukrotnie wbiegali w “szesnastkę”, to kluczem do sukcesu okazał się strzał z dystansu Mortena Hjulmanda. Pomocnik Sportingu CP nie dał szans Jordanowi Pickfordowi przymierzając mocno w dolny róg bramki . Piłka od słupka minęła linię bramkową i stan spotkania się wyrównał.
Do końca pierwszej połowy padło kilka akcji, po obu stronach, lecz żadnej bramki. Arbiter doliczył jedną minutę do podstawowego czasu gry, po czym zaprosił piłkarzy do szatni na przerwę.
ZOBACZ TEŻ: Polacy nie zdążyli wsiąść do pociągu, gdy nagle się zaczęło. Policja musiała wkroczyć do akcji
Zacięta walka do ostatniego gwizdka
Anglicy odważniej weszli w drugą odsłonę spotkania. W 52. minucie Declan Rice posłał doskonałe podanie do Bukayo Saki, po którym młody skrzydłowy głową trafił w boczną siatkę. Po chwili strzał z dystansu oddał Phil Foden i był bliski szczęścia, ponieważ trafił w słupek. Duńczycy nie zostali obojętni na zakusy ofensywne przeciwników. Christian Eriksen spróbował mocnego strzału zza pola karnego, ale zrobił to niedokładnie.
Trenerzy przeprowadzili zmiany w szeregach swoich drużyn. To mogło przynieść efekt Garethowi Southgate'owi już po chwili, gdyż po doskonałym podaniu prostopadłym górą od Jude'a Bellinghama Ollie Watkins był bliski strzelenia bramki. Do końca meczu trwała zacięta walka o pozycję i gola wyrównującego. Sześć minut przed upływem podstawowego czasu gry Hojbjerg oddał bardzo mocny strzał, ale minimalnie chybił.
Ostatecznie spotkanie nie rozstrzygnęło się na korzyść żadnej z drużyn i padł remis 1:1 . Reprezentacja Anglii po dwóch kolejkach jest liderem grupy C z czterema punktami na koncie. Za nimi Duńczycy zgromadzili dwa “oczka” i tyle samo mają trzeci Słoweńcy. Stawkę zamykają Serbowie z jednym punktem.
