Robert Lewandowski może przyjąć rolę drugoplanową w Barcelonie? „Myślę, że byłby w stanie..."
Robert Lewandowski właśnie przypieczętował kolejny sukces. Po wczorajszym wyjazdowym zwycięstwie nad Espanyolem (4:2) FC Barcelona już oficjalnie zapewniła sobie tytuł mistrza Hiszpanii. Co dalej? Jaka może być przyszłość kapitana reprezentacji Polski w drużynie Dumy Katalonii? W rozmowie z Przeglądem Sportowym, swoimi spostrzeżeniami podzielił się Aleksander Kowalczyk – polski trener pracujący w Hiszpanii.
Robert Lewandowski jest jednym z kluczowych piłkarzy FC Barcelony
Robert Lewandowski w obecnym sezonie nie mógł liczyć na taryfę ulgową od kibiców. Na początku rozgrywek, forma Lewego po przyjściu do Barcelony była na bardzo wysokim i stabilnym poziomie, jednak z biegiem czasu, kapitan reprezentacji Polski strzelał rzadziej i razem z całą drużyną zaliczyli bardzo nieudaną przygodę w europejskich pucharach. Koniec końców udało się jednak zdobyć upragnione mistrzostwo, a sam Lewandowski jest na dobrej drodze, aby również indywidualnie osiągnąć sukces. Polak prowadzi w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi. Po piętach depcze mu jednak Karim Benzema.
- Są oczywiście głosy krytyki pod jego adresem, bo z jego transferem wiązano duże nadzieje. Z drugiej strony trzeba patrzeć na to obiektywnie, bo Robert Lewandowski w dalszym ciągu jest liderem klasyfikacji strzelców LaLigi. Oprócz strzelania goli jego rola polega na tym, żeby być też mentorem młodszych zawodników, jak Pedri czy Gavi. Oni bardzo to doceniają. – mówi w rozmowie z Przeglądem Sportowym Aleksander Kowalczyk.
- Jakieś krytyczne głosy wynikają z tego, że w Polsce zawsze szukamy jakichś negatywów. Podkreślamy to, co nie do końca jest dobre. Ja skupiłbym się na tym, że to jest pierwszy sezon Lewandowskiego w nowym klubie i jest to całkiem pozytywny sezon. Były oczywiście momenty zastoju, ale ten rok w jego wykonaniu oceniam na plus. – dodaje polski trener.
Robert Lewandowski powinien obawiać się powrotu Leo Messiego? Polski trener wyjaśnia
Robert Lewandowski w tym sezonie rozegrał wiele spotkań i pomimo swojego wieku, kapitan reprezentacji Polski jest cały czas mocno eksploatowany. Nic więc dziwnego, że nie uniknął drobnych urazów czy kontuzji. W mediach pojawiało się wiele głosów, że FC Barcelona powinna sprowadzić wartościowego zmiennika dla Lewego, tak aby ten mógł odpoczywać w mniej ważnych meczach.
- Barcelona w pełni postawiła na Lewandowskiego. Poza tym, że nie jest jakimś potentatem finansowym, więc nie może pozwolić sobie na dwóch napastników klasy światowej. W związku z tym do Roberta dobierani są tacy zawodnicy, żeby on mógł się czuć komfortowo (…) Musi mieć wokół siebie wartościowych kolegów. - przyznaje Aleksander Kowalczyk
Co raz częściej w mediach słychać głosy, że FC Barcelona bardzo stara się ściągnąć z powrotem do klubu legendę – Leo Messiego. Argentyńczyk wciąż łączony jest z powrotem na Camp Nou, ale także wiele mówi się o jego przenosinach do Arabii Saudyjskiej, gdzie mógłby liczyć na bajoński kontrakt. Czy jego transfer do Barcelony byłby problemem dla Lewandowskiego?
- Messi to jest geniusz. Jego transfer pozytywnie przełożyłby się na grę Lewandowskiego. Robert świetnie by z nim współpracował. Korzystałby z jego wizji gry i prostopadłych podań. W połączeniu z Pedrim i Gavim mogłoby to wyglądać naprawdę ciekawie. To wiązałoby się też z tym, że to Messi znalazłby się w centrum wszystkich wydarzeń. Przed rokiem z taką misją przychodził Lewandowski, teraz usunąłby się trochę w cień, ale myślę, że byłby w stanie taką rolę zaakceptować. – stwierdza Kowalczyk w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
- Barcelona gra trójką atakujących. Lewandowski nadal występowałby na dziewiątce, trzeba by dokooptować skrzydłowych. Messi mógłby być jednym z nich. Znaki wątpliwości pojawiają się przy Raphinhi. Wiadomo, że zdobył trochę bramek, ale jednak nie wszyscy kibice są z niego zadowoleni. – dodaje.
Robert Lewandowski i FC Barcelona. Przyszłość klubu i losy kapitana naszej reprezentacji
Robert Lewandowski jest najlepszym strzelcem FC Barcelony w historii, w pierwszym sezonie po transferze. W najbliższym czasie wiele będzie spekulowało się o jego przyszłości i tym, jaką rolę odegra w przyszłym sezonie w klubie. Barcelona przypieczętowując mistrzostwo Hiszpanii, zagwarantowała sobie tym samym grę w rozgrywkach Champions League w kolejnym roku. Odbudowa klubu na europejskim rynku to z pewnością jeden z głównym celów prezesa Joana Laporty oraz zarządu Dumy Katalonii w przyszłym sezonie.
- Trudno to w pełni przewidzieć. Od kilku sezonów w Barcelonie jest chaos. Kilka lat temu mówiło się o problemach finansowych, potem nagle doszło do zmiany prezydenta, Laporta pozaciągał pożyczki, pojawiły się dźwignie finansowe i zeszłego lata udało się zrealizować duże transfery. W tym roku wypłynęła afera sędziowska, nad klubem nadal wisi groźba wykluczenia z europejskich pucharów. To będzie warunkowało przyszłość Barcelony. Z drugiej strony to jest ogromna marka i potężne przedsiębiorstwo. Ten klub tak łatwo nie upadnie, zawsze będzie trzeba się z nim liczyć. Pytanie tylko, czy będzie umiał wznieść się na taki poziom, by na arenie europejskiej dorównać takim zespołom jak Real Madryt czy Manchester City. – ocenia Aleksander Kowalczyk, polski trener pracujący na co dzień w Hiszpanii.
Źródło : Przegląd Sportowy/Twitter