Sport.Goniec.pl Inne Sporty Robert Karaś rekordzistą świata w 10-krotnym Ironmanie. Wstrząsające kulisy sukcesu
instagram.com/robert_karas_teamkaras

Robert Karaś rekordzistą świata w 10-krotnym Ironmanie. Wstrząsające kulisy sukcesu

7 czerwca 2023
Autor tekstu: Dawid Szczurek

Robert Karaś wygrał Brasil Ultra Tri i został rekordzistą świata w 10-krotnym Ironmanie. Ogromny sukces Polak okupił niewyobrażalnym cierpieniem. O tym, z czym musiał zmierzyć się w trakcie szaleńczej rywalizacji, opowiedział w trakcie spotkania z mediami na PGE Narodowym.

Robert Karaś zwycięzcą Brasil Ultra Tri. Nadludzkie poświęcenie uczestników zawodów

Brasil Ultra Tri to jedne z najbardziej wymagających zawodów triathlonowych świata. W ramach rywalizacji zawodnicy mają do pokonania kolejno: 38 km pływania, 1 tys. 800 km jazdy na rowerze i na koniec 420 km biegu.

Robert Karaś na trasie borykał się z wieloma problemami. Pomimo przeciwności losu pokonał dystans 10-krotnego Ironmana, ustanawiając nowy rekord świata: 164 godziny, 14 minut i 2 sekundy!

Była pracownica cateringu ujawniła prawdę o szpitalnym jedzeniu. "Dolewanie wody do zupy na porządku dziennym"

Ogromne cierpienie Roberta Karasia. "Nie byłem w stanie się uśmiechać"

Godny podziwu sukces Polak okupił wieloma kryzysowymi chwilami na trasie. Podczas zmagań doznał przeciążeniowego zmagania piszczela . - Sprawia mi to problemy w chodzeniu i trenowaniu. To nie jest dobre, bo po takim wysiłku potrzebuję aktywności fizycznej. Organizm powinien stopniowo zwalniać, nie może być nagle odłączony od wysiłku. Mam nadzieję, że wkrótce mi się polepszy i będę mógł coś porobić - powiedział Robert Karaś w rozmowie z portalem sport.interia.pl

Uszkodzone zostały również stopy sportowca. - Zeszły mi paznokcie z chyba dwóch palców. Na szczęście mamy lato, więc nie trzeba zakładać ciężkich butów. Wystarczą sandały, które nie podrażniają bolących miejsc. Myślę, że za 4-5 tygodni wszystko powinno wrócić do normy i będę mógł założyć nawet buty treningowe - oznajmił.

Niewyobrażalny wysiłek Roberta Karasia w trakcie Brasil Ultra Tri

Robert Karaś wspomniał również o problemach psychicznych. Emocje targające zawodnikiem na trasie były potężne. Triathlonista płakał, pojawiały się negatywne myśli, włącznie z tymi o rezygnacji. Ostatecznie się jednak nie poddał.

- Początkowo była tragedia . Krótko po wyścigu nie byłem w stanie się uśmiechać . Teraz jest już ok. Jestem szczęśliwy, pojawił się uśmiech na twarzy . Jestem nawet dumny z tego, co zrobiliśmy jako team . Widać, że zdrowie psychiczne też potrzebowało chwili na regenerację - tłumaczył Karaś.

Zawodnik zdradził, kiedy przydarzył się jeden z najtrudniejszych momentów wyścigu. - Poczułem, jak od stopy oderwał mi się duży płat skóry . Później doszedł do tego jeszcze piszczel, a do końca miałem 390 kilometrów. Wyobraziłem sobie, że muszę przebiec z rozwaloną nogą dystans z Warszawy do Gdańska. Przyszło załamanie, ale trzeba było to ukończyć - wyjaśniał w rozmowie z portalem.

Robert Karaś zmagał się także z halucynacjami. - Pojawiły się bardzo szybko, bo już podczas 16. godziny. Prawdopodobnie wynikało to z tego, że polecieliśmy do Brazylii zbyt późno i nie zdążyłem się przystosować. Poza tym zatrułem się czymś na lotnisku w Warszawie , miałem gorączkę i musiałem brać antybiotyk. Wypłukałem się, przez co mój organizm był osłabiony. Każda kropla potu na okularach zamieniała się w gadającego potworka . Kiedy patrzyłem dłużej na trawę, ona również zaczynała żyć w mojej głowie. Wiedziałem, że w tej sytuacji muszę zrobić sobie przerwę . Zjechałem do boksu, położyłem się na 45 minut i halucynacje minęły. Nadal byłem jednak bardzo śpiący - wspominał sportowiec.

Źródło: sport.interia.pl

Robert Karaś dałby się sprowokować. To dlatego nie startuje w Polsce
Robert Karaś kolejny raz walczy o tytuł światowego rekordzisty. Odstawił wszystkich konkurentów
Obserwuj nas w
autor
Dawid Szczurek

Redaktor portalu goniec.pl. Od zawsze czułem się umysłem humanistycznym, ukierunkowanym w stronę dziennikarstwa. Moją pasją od dziecka jest sport, a w szczególności piłka nożna. Z zainteresowaniem śledzę to, co dzieje się w Polsce i na świecie, dzieląc się informacjami z innymi.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
piłka nożna Siatkówka tenis skoki narciarske inne sporty