Polska z Lewandowskim zaraz zagra z Chorwacją, a tu takie wieści. Niepokojące doniesienia z Barcelony
Już dziś reprezentacja Polski rozegra kolejne spotkanie w ramach Ligi Narodów. Rywalem Biało-Czerwonych będzie Chorwacja, co będzie dużą szansą także dla samego Roberta Lewandowskiego. W obliczu oczekiwania na pierwszy gwizdek, z gabinetów FC Barcelony dochodzą jednak niepokojące wieści ws. polskiego napastnika.
Polska zagra z Chorwacją. Wielka szansa dla Lewandowskiego
O 20:45 zabrzmi pierwszy gwizdek sędziego w starciu Polski z Chorwacją na PGE Narodowym . Podopieczni Michała Probierza będą chcieli zrewanżować się za niepowodzenie w Osijeku, kiedy to nasza kadra przegrała po golu Luki Modricia z rzutu wolnego. To także jedna z ostatnich szans na dobry wynik w Lidze Narodów. Jeżeli Biało-Czerwoni chcieliby spokojnie utrzymać się w najwyższej dywizji tych rozgrywek oraz zapewnić sobie jak najlepszy koszyk w losowaniu grup eliminacyjnych mistrzostw świata 2026, muszą dziś wygrać.
Mecz z Chorwacją to także szansa dla Roberta Lewandowskiego , by zapisać na swoje konto kolejną reprezentację, której strzelał gola. Jeszcze nigdy ta sztuka nie udała się naszemu kapitanowi w starciu przeciwko Chorwatom. Póki co Lewy zaliczał bramkę przeciwko 37 narodowym kadrom , a zatem, jeśli dziś uda mu się trafić do siatki zawodników z Bałkanów, będzie to jego 38. ofiara.
Niepokojące sygnał ws. Lewandowskiego. Laporta zdecyduje się na wielki transfer
Na kilka godzin przed rozpoczęciem meczu Polski z Chorwacją, z gabinetów FC Barcelony docierają nie najlepsze wieści. Dotyczą one Roberta Lewandowskiego . Mimo że Polak zalicza właśnie kosmiczny start sezonu ligowego, to prezes Dumy Katalonii Joan Laporta już myśli nad zastępstwem dla 36-latka .
Takie doniesienia docierają z Hiszpanii. Kataloński Sport pisze, że prezes FC Barcelony marzy o zakontraktowaniu Erlinga Haalanda z Manchesteru City. Chciałby do tego doprowadzić przed końcem swojej kadencji, a więc najpóźniej w 2026 roku.
Laporta zrobi wszystko, żeby ściągnąć Haalanda. Chce dokonać wielkiego wzmocnienia przed końcem swojej kadencji. Czy to w 2025 czy w 2026 roku, miałby to być transfer Norwega. Relacje między prezesem i agentką Rafaelą Pimentą są bardzo dobre - czytamy w dzienniku.
Ponadto, przenosiny Norwega miałyby zbiec się w czasie z ponownym otwarciem Spotify Camp Nou, zaplanowanym na 2026 rok. Co prawda, zawodnicy Blaugrany , w tym Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny mają wrócić na swój domowy obiekt już na początku przyszłego roku, lecz to właśnie za 2 lata całkowity remont ma się w końcu zakończyć.
ZOBACZ: Wiktorowski przerwał milczenie po rozstaniu ze Świątek, a jednak. Niesłychane, dlatego odszedł
Kosmiczne statystyki Roberta Lewandowskiego w Barcelonie
Wszyscy pamiętamy, jak Robert Lewandowski wszedł do zespołu FC Barcelony. Już w swoim premierowym sezonie w La Liga został królem strzelców. Nie powtórzył tej sztuki w poprzedniej kampanii, lecz od początku tej trwającej jest na bardzo dobrej drodze, by znów sięgnąć po tytuł najskuteczniejszego zawodnika w hiszpańskiej ekstraklasie.
Jak do tej pory Lewandowski zagrał w 9 meczach La Liga, w których strzelił 10 goli . W klasyfikacji najlepszych strzelców ligi przoduje zdecydowanie, mają 4 gole przewagi nad drugim Ayoze Perezem z Villarrealu. Tuż przed przerwą reprezentacyjną kapitan Biało-Czerwonych popisał się hat-trickiem w starciu z Alaves, czym tylko potwierdził swoją wysoką dyspozycję.