Polka miała walczyć o medale. Przykre, co zrobiła tuż po występie
Na igrzyskach olimpijskich w Paryżu wystartowały lekkoatletyczne zmagania. Niestety, fatalnie rozpoczęły się one dla Polaków. Kilku Biało-Czerwonych zawiodło w porannych eliminacjach. Po występie, jedna z kadrowiczek bardzo nieelegancko zachowała się wobec dziennikarzy.
Lekkoatletyka wystartowała na igrzyskach olimpijskich
Królowa sportu była największa medalową siłą Polski w Tokio. Trzy lata temu nasi lekkoatleci wywalczyli aż 9 krążków. Wynik był zaskakująco wysoki i nieco przekłamywał realia Polaków na międzynarodowej arenie. Powtórzenie sukcesu z Tokio, będzie graniczyć z cudem. Patrząc obiektywnie na obecne szanse medalowe Biało-Czerwonych, możemy śmiało liczyć przynajmniej na dwa medale.
Wojciech Nowicki pomimo fatalnych eliminacji nadal będzie faworytem do podium. Oprócz niego o medal powalczy oczywiście fenomenalna Natalia Kaczmarek. Niestety, w trakcie porannej sesji Biało-Czerwonym odpadła jedna szansa medalowa. Zdecydowanie poniżej oczekiwań spisała Maria Żodzik, dla której był to debiut na wielkiej imprezie w polskich barwach. Po swoim występie, sportsmenka miała nieelegancko potraktować dziennikarzy.
Maria Żodzik zignorowała dziennikarzy
Poranne eliminacje nie były udane dla Marii Żodzik. 27-latka jechała do Paryża jako murowana kandydatka do finału, a tymczasem lekkoatletka odpadła już na początku imprezy.
Występ rozpoczęła od zrzutki na wysokości 1.83 m. W drugiej próbie nie miała już z nią problemów. Następnie poprzeczka była zawieszona na 188 centymetrach. Niestety, Żodzik trzykrotnie nie zaliczyła swojej próby i w efekcie odpadła z eliminacji.
Jak podaje Tomasz Kalemba z Interia Sport, po słabym występie reprezentantka Polski nie chciała rozmawiać z dziennikarzami. Jak możemy przeczytać w jego relacji na portalu:
Patrzyła się na nas z wielkim wyrzutem. (…)
W strefie wywiadów, poproszona o rozmowę odsunęła się grupy od dziennikarzy i popatrzyła tak, jakby któryś z nas zrobił jej wielką krzywdę. Nie powiedziała ani słowa. - podaje Tomasz Kalemba z Interia Sport.
Zaskakujące zachowanie wobec dziennikarzy było bardzo nieeleganckie. Oczywiście, zawodniczka nie ma obowiązku rozmowy z mediami, ale warto z kulturą odmówić, bądź wyjaśnić co się stało. Mijanie się bez słowa i “patrzenie się z wyrzutem” to bardzo brzydka postawa, która nie przystoi olimpijczykowi.
ZOBACZ TEŻ: Swoboda podeszła do kamery i wypaliła bez ogródek. Jej słowa rozbawiły całą Polskę
Historia Marii Żodzik
W 2021 roku Maria Żodzik została wyrzucona z olimpijskiej kadry Białorusi tuż przed startem igrzysk. Powód? Sama zainteresowana bardzo unika tego tematu – mówi wprost, że nie chce rozmawiać o swojej ojczyźnie. Takie zachowanie może już wiele tłumaczyć…
Zdeterminowana kobieta spakowała swoje rzeczy i już kilka tygodni później zagościła w Białymstoku. Ucieczki z kraju nie planowała, do tego stopnia, że po przyjeździe do Polski pracowała w… popularnym fast-foodzie. Lekkoatletka dołączyła jednak do klubu Podlasie Białystok, gdzie rozpoczęła treningi, które kontynuuje do tej pory. Maria Żodzik uzyskała polskie obywatelstwo w marcu tego roku. Pod koniec czerwca światowe federacje oficjalnie uznały lekkoatletkę jako reprezentantkę Polski