Plan Lewandowskiego nie był jednak taki sprytny? Występ w El Clasico pod znakiem zapytania
W meczu 30. kolejki LaLiga Barcelona mierzyła się z Las Palmas. Blaugrana wygrała 1:0, a Robert Lewandowski zobaczył żółtą kartkę. Wielu kibiców i ekspertów domyśla się, że było to umyślne działanie Polaka, by ten wyzerował swoje konto przewinień przed spotkaniem z Realem Madryt. Teraz jednak napastnika mogą spotkać za to surowe konsekwencje.
Robert Lewandowski nie wystąpi w następnej kolejce LaLiga
Przed meczem z Las Palmas, Polak miał na koncie 4 żółte kartki , które uzbierał na przestrzeni całego sezonu. Brakowało mu zatem jednej, by musieć pauzować jedno spotkanie. Jako, że następnym rywalem Barcelony będzie Cadiz , a później dojdzie do El Clasico , Lewandowski wolał zapewne zdobyć “żółtko” już teraz i nie bać się o ewentualną absencję w starciu z Realem Madryt . Tak również się stało, ponieważ napastnik “Dumy Katalonii” przedłużał wykonanie zmiany. W efekcie arbiter Mateo Busquets Ferrer dał mu żółty kartonik, przez co ten nie zagra w następnej kolejce przeciwko Cadiz.
Lewandowskiego czeka dodatkowa kara? Hiszpańskie media debatują nad tym
Po incydencie z Robertem Lewandowskim w roli głównej, hiszpańskie media zaczęły zadawać sobie pytanie, czy Polak specjalnie przedłużał zejście z boiska, by wykartkować się przed spotkaniem z Realem Madryt. Dziennikarze “OK Diario” nie mają wątpliwości co do celowości zachowania napastnika. Sugerują również, że piłkarza może czekać za to dodatkowa kara . Powołują się nawet na konkretny przepis, który widnieje w Kodeksie Dyscyplinarnym Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej.
Zawodnik, który w trakcie meczu wywoła piątą żółtą kartkę, może zostać ukarany. Oprócz sankcji przewidzianej w pierwszym akapicie niniejszego artykułu (jeden mecz zawieszenia), dodatkowym meczem kary i grzywną w wysokości 600 euro
ZOBACZ: Lewandowski wparował do szatni po meczu. Zdecydowane słowa do kolegów z drużyny
Z powyższego cytatu wynika, że Roberta Lewandowskiego może czekać dodatkowa kara za fakt, że dążył do otrzymania żółtego kartonika. Jeżeli taka zostałaby na niego nałożona, nie mógłby wystąpić w El Clasico . Nie musi się tak jednak stać, ponieważ komisja ligi powinna udowodnić napastnikowi celowość czynu. Hiszpanie wskazują, że Polak może się bronić tym, że nie widział informacji o jego zmianie, przez co mógł po prostu nie wiedzieć, że musi zejść z boiska.
Chęć rewanżu Barcelony na Realu
W tym sezonie mogliśmy oglądać już dwa pojedynki Barcelony z Realem Madryt. W każdym z nich - i tym ligowym, i tym superpucharowym - górą byli “Królewscy” . W finale Superpucharu Hiszpanii , który zakończył się wynikiem 4:1, jedynego gola dla “Dumy Katalonii” strzelił Robert Lewandowski.
Po dwóch porażkach z Realem w tej kampanii nic dziwnego, że Polak chciałby wystąpić także w kolejnym El Clasico. Chęć rewanżu z pewnością jest u “Lewego” wielka.