Nie żyje znany bokser, osierocił dwójkę dzieci. Tragiczny finał walki w ringu
We wtorek świat sportu obiegły tragiczne informacje. W wyniku walki bokserskiej zmarł jeden z zawodników. Znany sportowiec zmagania o mistrzowski pas przypłacił życiem. Mężczyzna osierocił dwójkę dzieci.
Tragiczne doniesienia ze świata boksu
Świat sportów walki przeżywa w ostatnich dniach wyjątkowo trudne chwile. W minionym tygodniu zmarł między innymi Wiaczesław Użelkow, legendarny ukraiński pięściarz, który zapisał się w historii boksu dzięki swojej wybitnej karierze i wielu niezapomnianym walkom. Użelkow odszedł w wyniku komplikacji zdrowotnych po poważnej operacji serca, którą przeszedł kilka miesięcy temu. Niestety, mimo starań lekarzy, jego stan systematycznie się pogarszał.
Ukraińska federacja bokserska, która poinformowała o śmierci Użelkowa, wyraziła głęboki żal i podkreśliła jego ogromny wkład w rozwój i popularyzację boksu na Ukrainie oraz na arenie międzynarodowej:
Z głębokim smutkiem zawiadamiamy, że ukraiński boks poniósł ciężką stratę - zmarł Wiaczesław Użelkow. Jego nazwisko na zawsze pozostanie w historii sportu, a jego przykład siły, wytrwałości i poświęcenia w pracy będzie inspirował przyszłe pokolenia - pisali ówcześnie Ukraińcy.
Tuż po tej okropnej stracie, w świecie boksu odeszła kolejna znana osoba. W wyniku odniesionych w walce mistrzowskiej obrażeń, zmarł Ubayd Haider. Fatalne doniesienia.
Nie żyje Ubayd Haider
Kilka tygodni temu Ubayd Haider, pięściarz pochodzący z Fidżi, stanął do wymagającej walki o pas IBO Asia Pacific, mierząc się z chińskim zawodnikiem Zhou Runqim. Pojedynek był wyczerpujący i brutalny, a Zhou ostatecznie wygrał, nokautując Haidera. Niestety, konsekwencje tego starcia okazały się tragiczne.
Tuż po zakończeniu walki Haider zasłabł, tracąc przytomność na ringu. Został natychmiast przetransportowany do szpitala, gdzie lekarze szybko ocenili jego stan jako krytyczny. W wyniku odniesionych obrażeń i intensywnego wyniszczenia organizmu, zdecydowano o wprowadzeniu go w śpiączkę farmakologiczną. Mimo wielkich starań medyków oraz pełnej opieki, jego stan nie ulegał poprawie, a czas działał na niekorzyść zawodnika.
Niestety, kilkanaście godzin temu świat obiegła smutna wiadomość – Ubayd Haider nie zdołał wybudzić się ze śpiączki i zmarł, kończąc życie w młodym wieku. Jak podaje Bokser.org:
Niech spoczywa w pokoju. Był wojownikiem do samego końca. Kondolencje i najszczersze wyrazy współczucia dla jego rodziny i mieszkańców Fidżi - czytamy na portalu.
ZOBACZ TEŻ: Nie żyje Józef Lipiec. Niewyobrażalna strata dla polskiego sportu
Ubayd Haider osierocił dwójkę dzieci
Haider był wielokrotnym mistrzem Fidżi w wadze piórkowej i prawdziwą legendą boksu na wyspach Pacyfiku. Jego sukcesy przyniosły mu nie tylko uznanie w kraju, ale i międzynarodowy szacunek, a jego widowiskowy styl walki i wytrwałość w dążeniu do celu inspirowały wielu młodych sportowców. Wieść o jego śmierci wstrząsnęła społecznością Fidżi, a także kibicami boksu na całym świecie.
Bokser zostawił na ziemi żonę i dwójkę dzieci. Jego odejście jest niewyobrażalną stratą, ale jego legenda będzie żyła w pamięci mieszkańców Fidżi, którzy na zawsze zapamiętają go jako jednego z największych bokserów swojej ojczyzny.