Sport.Goniec.pl Piłka nożna Lewandowski potrzebował 18 minut. Wrzawa w Barcelonie, zostało jedno trafienie
Fot. screen ESPN

Lewandowski potrzebował 18 minut. Wrzawa w Barcelonie, zostało jedno trafienie

9 kwietnia 2025
Autor tekstu: Bartosz Nawrocki

FC Barcelona gra z Borussią Dortmund w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. W pierwszym składzie oczywiście Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny. W ciągu 18 minut Lewandowski wywołał wielką wrzawę na stadionie.

FC Barcelona gra z Borussią Dortmund

Ćwierćfinał Ligi Mistrzów to już nie przelewki. Wiedzą o tym doskonale menedżerowie obu drużyn. Dlatego też, ustalając wyjściowe składy ani Hansi Flick, ani Niko Kovać nie kombinowali i postawili na sprawdzone rozwiązania. To oznacza, że w szeregach Borussii Dortmund możemy zobaczyć m. in. Serhou Guirassy'ego, Juliana Brandta czy Gregora Kobela. Z kolei w jedenastce Barcy znalazło się miejsce dla Wojciecha Szczęsnego oraz Roberta Lewandowskiego.

Lewandowski gra, a tu tak zaskakujące słowa z Borussii Dortmund. To już 11 lat

Lewandowski próbował akrobacji. Nie mógł jednak znaleźć sposobu

W pierwszej połowie meczu między FC Barceloną a Borussią Dortmund żadna z drużyn przez pierwsze 20 minut nie mogła się wstrzelić do bramki przeciwnika. Przełamanie przyszło w 25. minucie, kiedy to Duma Katalonii wykonywała rzut rożny. Gola na wagę prowadzenia strzelił Raphinha. Brazylijczyk “zabrał” bramkę Pau Cubarsiemu, dobijając futbolówkę zmierzającą do siatki tuż przed linią.

Swoich sił próbowali zarówno Robert Lewandowski, jak i napastnik Borussii Serhou Guirassy. Gwinejczyk miał w pewnym momencie świetną szansę na pokonanie Wojciecha Szczęsnego. Był z nim sam na sam, kiedy otrzymał wysoką piłkę. Polski bramkarz już się rzucił, jednak Guirassy… nie trafił w piłkę. To uratowało Wojciecha Szczęsnego i całą FC Barcelonę przed utratą prowadzenia.

Pod koniec pierwszej połowy jedną z kilku szans miał Robert Lewandowski. Polak był kryty przez obrońców, kiedy otrzymał piłkę w polu karnym rywali, a także stał tyłem do bramki. Zdecydował się wówczas na uderzenie z półprzewrotki, jednak strzał był za słaby, by pokonać Gregora Kobela.

ZOBACZ: Wiadomość o śmierci nadeszła tuż przed meczem Barcelony. Nie żyje legenda

Magiczne 18 minut Lewandowskiego

Jednak, co się odwlecze, to nie uciecze. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy FC Barcelona przeprowadziła naprawdę urokliwą akcję. W pole karne na Raphinhę poszło dośrodkowanie, a Brazylijczyk odbił piłkę głową w kierunku Roberta Lewandowskiego. Ten z najbliższej odległości skierował futbolówkę w górny róg bramki Borussii Dortmund. 2:0 dla Barcelony!

Zrzut ekranu (364).png
Fot. screen ESPN

Minęło 18 minut, a Lewandowski mógł cieszyć się z drugiego trafienia w spotkaniu z Borussią. Tym samym Polak zaliczył już swoje 99. trafienie w barwach FC Barcelony i brakuje mu jednego do magicznej setki goli w historii swoich występów w barwach Blaugrany . Ponadto, nadrabia on stratę w klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów do swojego klubowego kolegi, Raphinhi. To 11. bramka Lewandowskiego w tym sezonie europejskiego pucharu.

Mistrz świata poparł Mentzena i się zaczęło. Teraz tłumaczy się z wyboru
Obserwuj nas w
autor
Bartosz Nawrocki

Redaktor portalu Goniec Sport. Jestem studentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ciągnie mnie do sportu, a zwłaszcza do piłki nożnej. Mimo że to sport, w którym 22 osoby biegają za jedną piłką, to i tak pałam wielkim zainteresowaniem do tej "bieganiny".

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
piłka nożna Siatkówka tenis skoki narciarske inne sporty