Legendarny komentator skoków pożegnał się z widzami
Marek Rudziński to postać nierozerwalnie związana m.in. ze skokami narciarskimi. Komentatora najczęściej można było usłyszeć we współpracy z Igorem Błachutem. Dziś, w dniu swoich 70. urodzin oficjalnie ogłosił odejście od relacjonowania poczynań skoczków. To jednak nie koniec przygody Rudzińskiego ze sportem.
Urodziny, finał sezonu Pucharu Świata i pożegnanie ze skokami
Dzisiejszy dzień jest dla Marka Rudzińskiego historyczny. Ukończone 70 lat i finałowy konkurs Pucharu Świata w Planicy to idealny moment na zakończenie swojej wieloletniej pracy przy komentowaniu skoków narciarskich . Chociaż świetne wyniki Polaków na skoczni mamuciej mogły raczej sugerować, żeby dziennikarz jeszcze nie odchodził.
Mimo to, zapowiedzi zakończenia przygody ze skokami przez Rudzińskiego dzisiaj się ziściły. Pod koniec zawodów na Letalnicy zwrócił się do widzów.
Dziękuję Państwu za wspólne lata przy oglądaniu skoków. Państwo oglądali, ja komentowałem, dziękuje bardzo
Wzruszające pożegnanie Rudzińskiego przez Igora Błachuta
Kilka słów od siebie dodał komentator, z którym Marek Rudziński przez wiele lat pracował przy relacjonowaniu skoków narciarskich. Mowa o Igorze Błachucie , który nie krył słów wdzięczności i wzruszenia. Na antenie zwrócił się do siedzącego obok kolegi i wygłosił krótką, pożegnalną mowę. Wszystko to odbyło się przy akompaniamencie poruszającego podkładu muzycznego.
A teraz ja sobie jeszcze pozwolę na prywatę, bo robimy ostatni raz to, co robimy. Panie Marku! To była fantastyczna przygoda, ogromna radość, a przede wszystkim wielki honor. To, że mogliśmy przez tyle lat pracować razem. Dziękuję - powiedział na wizji Błachut
ZOBACZ: Rewelacyjny koniec PŚ dla Polaków. Zniszczoł na podium
Marek Rudziński nie powiedział jeszcze ostatniego słowa
Marek Rudziński rozpoczynał swoją dziennikarską przygodę w “Głosie Pracy” i “Sztandarze Młodych”. Jego charakterystyczny głos można było po raz pierwszy na większą skalę usłyszeć w Polskim Radiu , gdzie pracował 18 lat. W 2000 roku dołączył do Eurosportu , gdzie działał przez następnych 12 lat. Później przydarzyła mu się przygoda w Telewizji Polskiej , która trwała 5 lat. W 2017 powrócił do Eurosportu, z którym związany jest do dziś.
To jednak nie jest definitywny koniec kariery Rudzińskiego z dziennikarstwem. Komentator wyraził chęć relacjonowania wydarzeń sportowych podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu , które odbędą się w tegoroczne wakacje. Dopiero po zakończeniu olimpiady ma przejść na zasłużoną emeryturę.