Kulisy z szatni po walce Szpilki. Zaskakujące sceny [WIDEO]
Artur Szpilka przegrał z Arkadiuszem Wrzoskiem w sensacyjnym stylu, wytrzymując w klatce zaledwie czternaście sekund. Sędzia zdecydował o przerwaniu walki z powodu akcji w parterze, a sam “Szpila” nie krył swojego zdziwienia i rozczarowania. Dziennikarze dotarli do szatni byłego boksera po zakończonym pojedynku i uwiecznili zaskakujące sceny z udziałem 35-latka.
Sensacyjna porażka
Jedna z głośniej zapowiadanych walk gali XTB KSW 94 przebiegła w mgnieniu oka. Arkadiusz Wrzosek i Artur Szpilka stanęli naprzeciw siebie w klatce i ruszyli do ataku. Obaj zawodnicy wymienili kilka ciosów i kopnięć, a Szpilka zdecydował się na słynny “superman punch”.
Ta decyzja okazała się rażącym błędem , który bezlitośnie wykorzystał Wrzosek. 31-latek sprowadził Szpilkę do parteru i zasypał go gradem celnych ciosów na głowę. Sędzia nie zastanawiał się długo i przerwał całą walkę, doprowadzając do zwycięstwa Wrzoska po zaledwie czternastu sekundach od pierwszego gongu.
Szczera opinia Artura Szpilki
Walka z udziałem Szpilki była wielkim rozczarowaniem dla widzów, ale też i dla samego boksera. Starcie z Arkadiuszem Wrzoskiem było zapowiadane już od kilku miesięcy i oczekiwano, że nie zakończy się w taki sposób. “Szpila” w szczerych słowach podsumował swój występ bezpośrednio po opuszczeniu klatki. Co zaskakujące, Szpilka stwierdził wprost, że nie pamiętał dokładnie wydarzeń z przebiegu walki.
Chciałbym powiedzieć coś pozytywnego, a to była szybka akcja. Nawet nie pamiętam za bardzo, leciałem tym superman punchem. Zawsze coś odpieprzę i tak mam[…]Upadłem na ziemię z tego co pamiętam i tyle. Odłączyło mnie trochę. Dostałem gdzieś w tył głowy -mówił Szpilka cytowany przez Sport.pl
ZOBACZ TAKŻE: Szok w trakcie gali KSW. Wrzosek potrzebował zaledwie 14 sekund [WIDEO]
Sceny z szatni
Przedwczesne zakończenie walki wzbudziło wątpliwości wśród widzów. Dziennikarze dotarli do szatni Artura Szpilki, gdzie uwiecznili moment, w którym bokser przechodzi badanie ciśnienia krwi. Jak przekazał dziennikarz WP Artur Mazur, wypowiedź Szpilki po walce okazała się prawdziwa, a zawodnik rzeczywiście nie był do końca “obecny” w tamtej chwili. Wideo trafiło do sieci poprzez portal “X” (dawniej Twitter).
Szpilka nie ściemniał po walce. Nie do końca pamiętał, co się stało. To kończy wszelkie dyskusje o przerwaniu - napisał Mazur