Kamery uchwyciły, co Wojciech Szczęsny powiedział na ławce rezerwowych FC Barcelony. Nagranie jest hitem sieci
W 14. kolejce ligi hiszpańskiej FC Barcelona zremisowała z Celtą Vigo 2:2. Katalończycy kontrowali spotkanie, ale w ostatnich minutach katastrofalnie zachowywali się obrońcy. Teraz na jaw wyszło nagranie z ławki rezerwowych z Wojciechem Szczęsnym w roli głównej. Tylko spójrzcie, co zrobił Polak w trakcie spotkania.
FC Barcelona zremisowała z Celtą Vigo
W 14. kolejce LaLiga FC Barcelona zmierzyła się na wyjeździe z Celtą Vigo. Duma Katalonii, prowadzona przez Hansiego Flicka, przystępowała do meczu jako lider tabeli, jednak wciąż musiała czuć presję Atlético Madryt i Realu Madryt, które depczą jej po piętach. Barcelona wracała do ligowej rywalizacji po przerwie reprezentacyjnej, mając na koncie solidne występy, choć cieniem na jej formie kładła się niedawna porażka 0:1 z Realem Sociedad. W tamtym meczu sędzia nie uznał prawidłowo zdobytej bramki Roberta Lewandowskiego, co przesądziło o wyniku i wywołało wiele kontrowersji.
Spotkanie z Celtą Vigo początkowo układało się po myśli Barcelony. W 15. minucie Raphinha znalazł się w odpowiednim miejscu i pewnym strzałem wykończył dobrze rozegraną akcję drużyny, dając Blaugranie prowadzenie 1:0. Gra Katalończyków była poukładana i kontrolowana, co pozwalało drużynie spokojnie budować przewagę. Po przerwie, w 61. minucie, na listę strzelców wpisał się Robert Lewandowski. Polak skutecznie wykorzystał niefrasobliwość obrońców Celty Vigo i precyzyjnym strzałem podwyższył wynik na 2:0, co wydawało się przypieczętować zwycięstwo Barcelony.
Jednak końcówka meczu przyniosła dramat, który zszokował zarówno piłkarzy, jak i kibiców Dumy Katalonii. W 74. minucie Marc Casado w krótkim czasie obejrzał dwie żółte kartki i opuścił boisko, zostawiając drużynę w osłabieniu. Grająca w przewadze Celta Vigo szybko wykorzystała sytuację. W 78. minucie, po fatalnym błędzie Julesa Koundé, bramkę kontaktową zdobył Alfonso Gonzalez. Napędzeni gospodarze nie zwolnili tempa i już dwie minuty później Hugo Alvarez popisał się znakomitą akcją indywidualną, doprowadzając do wyrównania na 2:2.
Ostatnie minuty meczu były nerwowe, ale Barcelona nie zdołała odzyskać kontroli. Celta Vigo wykorzystała swoje okazje i wywalczyła cenny punkt. Dla Blaugrany był to kolejny bolesny rezultat w lidze – po porażce z Realem Sociedad zespół Hansiego Flicka ponownie stracił cenne punkty. Takie wpadki mogą okazać się kosztowne w kontekście walki o tytuł, zwłaszcza że rywale z Madrytu nie zwalniają tempa.
Teraz na jaw wyszło nagranie z tego spotkania z Wojciechem Szczęsnym w roli głównej. Kamery uchwyciły, co Polak powiedział na ławce rezerwowych.
Kamery nagrały Wojciecha Szczęsnego
Pierwszy gol FC Barcelony w meczu przeciwko Celcie Vigo był efektem fatalnego błędu Oscara Minguezy. Defensor drużyny gości nie zdołał opanować piłki posłanej górą, kompletnie się z nią mijając. Ten błąd bezlitośnie wykorzystał Raphinha, który z zimną krwią skierował futbolówkę do siatki, dając Blaugranie prowadzenie.
Co ciekawe, sytuacja ta nie umknęła uwadze Wojciecha Szczęsnego, który z ławki rezerwowych obserwował przebieg spotkania. Kamery uchwyciły moment, w którym polski bramkarz w nieco żartobliwy sposób zwrócił się do Fermína Lópeza, pytając go z uśmiechem, czy Mingueza kiedyś grał w Barcelonie. Hiszpan potwierdził, również z rozbawieniem reagując na komentarz Szczęsnego.
Wojciech Szczęsny: Czy Minqueza tutaj grał?
Fermin Lopez: Tak, był w Barcelonie.
Wojciech Szczęsny: Cóż, dziękujmy.
Fermin Lopez: Jest z La Masii, jest Cule. Dziękujmy Minqueza.
Ta niewielka wymiana zdań na ławce rezerwowych dodała odrobinę humoru do emocji związanych z meczem. Niestety możemy się domyślać, że miny obu panów po ostatnim gwizdku nie były już tak wesołe…
ZOBACZ TEŻ: Robert Lewandowski zaraz wybiegnie na boisko, a tu takie słowa. Polak pominięty
Przed FC Barceloną kolejne wyzwania
Przed FC Barceloną intensywne dni pełne wyzwań. Po wymagającym meczu z Brestem w Lidze Mistrzów Blaugrana zmierzy się u siebie z Las Palmas, gdzie będzie starała się kontynuować dobrą passę na własnym stadionie i zdobyć kolejne cenne punkty.
Terminarz stawia przed katalońską drużyną niełatwe zadania. Do końca roku przed Blaugraną jeszcze siedem spotkań, w tym m.in. starcie z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów, czy ligowy pojedynek z Atletico Madryt. Grudzień będzie zatem niezwykle intensywny zarówno dla Szczęsnego, jak i całej FC Barcelony.