Justyna Kowalczyk pół roku temu straciła męża. Pięć słów poruszyło fanów
Tragiczna wieść o nagłej śmierci Kacpra Tekielego zelektryzowała sportowy świat. Nikt nie mógł uwierzyć w to, że największa pasja alpinisty stała się dla niego śmiertelną pułapką. W piątek 17 listopada mija dokładnie pół roku od tych dramatycznych wydarzeń. Dzień ten w piękny sposób uczciła żona sportowca, Justyna Kowalczyk. Na jej profilu w mediach społecznościowych ukazał się krótki, aczkolwiek wymowny wpis łamiący serce.
Pół roku od śmierci Kacpra Tekielego
Justyna Kowalczyk to dla wielu ikona narciarskich biegów. Niestety, za sukcesami sportowymi kryje się tragiczna historia naszej sportsmenki, której życie nie oszczędzało. W czerwcu 2014 r. mistrzyni olimpijska z Vancouver i Soczi wyznała, że ma za sobą poronienie. Jakby tego było mało, w przeszłości zdiagnozowano u niej stany depresyjne.
Po tym trudnym czasie wydawało się w końcu, że i dla Kowalczyk zaświeciło słońce, a wszystko to dzięki związkowi z Kacprem Tekielim, którego owocem jest synek Hugo. Sielankę przerwała jednak nagła śmierć alpinisty. Ta dopadła go 17 maja br. podczas próby zdobycia alpejskiego czterotysięcznika. Dziś mija dokładnie pół roku od tego dramatu.
Justyna Kowalczyk zamieściła poruszający wpis
Dla Justyny Kowalczyk temat śmierci męża, co naturalne, wciąż jest bardzo bolesny, jednak sportsmenka stara się być silna dla synka i kontynuować dzieło męża.
- Będziemy żyć tak, jak Kacper nas nauczył. Nauczył nas, że trzeba żyć, bo życie jest za krótkie, żeby się przejmować pierdołami. Będziemy zdobywać góry - mówiła podczas pogrzebu alpinisty 30 maja.
Deklaracja ta nie była jedynie teoretyczna, bowiem Kowalczyk rzeczywiście zdobywa z dwulatkiem kolejne szczyty i dzieli się tymi przeżyciami w mediach społecznościowych. To właśnie za ich pośrednictwem zamieściła w piątek wzruszający wpis upamiętniający ukochanego.
- Brakuje go w każdym oddechu - napisała, opatrując wyznanie zdjęciem uśmiechniętego Kacpra Tekielego.
Sportsmenka kontynuuje dzieło zmarłego męża
Minęło zaledwie kilka godzin od publikacji posta, a była reprezentantka Polski wrzuciła na swoje Instastory zdjęcie malutkiego Hugona . Jak się okazało, razem z synkiem odwiedziła Tatrzański Cmentarz Symboliczny , gdzie znajduje się tablica Kacpra Tekielego.
Tablica została odsłonięta we wrześniu br. Widnieje na niej ulubiona góra zmarłego alpinisty, czyli Matterhorn, a także napis “Nie żył za karę” i wizerunek kota. Tekieli wyjątkowo upodobał sobie te zwierzęta.
Źródło: Instagram