Ironiczny żart sponsora reprezentacji Polski po blamażu z Czechami
Po meczu Czechy-Polska Fernando Santos i gwiazdy polskiej kadry miały być noszone na rękach, ale najgorliwsi kibice chcą uczestników wczorajszego blamażu (3:1) raczej wywieźć na taczkach. Żartów i memów po przegranym meczu powstało dużo, a do grona prześmiewców dołączył także sponsor reprezentacji. Zadrwił on z faktu, że reprezentacja Polski do panteonu rekordów może zaliczyć kolejny, taki niezbyt chlubny. Wpis firmy robi furorę w sieci.
Polska przegrała mecz z Czechami
Reprezentacja Polski starła się z Czechami w Pradze. Piątkowy wieczór nie zaczął się najlepiej, ponieważ już w 28 sekundzie do naszej bramki wpadła piłka. Mateusz Morawiecki , który z trybun oglądał spotkanie, nie zdążył dobrze się rozsiąść, a na tabeli wyników widniały już dwa gole strzelone Polsce. Rywale byli skoncentrowani i skuteczni, zaś Robert Lewandowski i spółka krnąbrni, ospali i niezmotywowani. Fernando Santos nie zdołał zrealizować swojego pomysłu na grę, a udało mu się jedynie rozbudzić największe demony polskiego futbolu.
Sponsor zażartował z reprezentacji Polski
Pozbawione złudzeń spojrzenie na wczorajszy pojedynek ma też główny sponsor reprezentacji Polski , który zamiast rozprawiać o rozczarowaniu sportowymi statystykami, postanowił wykazać się poczuciem humoru. W mediach społecznościowych zamieścił wymowne słowa nawiązujące do szybkości, z jaką polscy piłkarze zostali "ustawieni" przez rywali.
Firmą, która pokusiła się na humorystyczną publikację, jest Inpost. To znany w całej Polsce kolporter paczek do paczkomatów, który od 2022 roku współpracuje z kadrą PZPN. - W InPost wierzymy, że kluczem do sukcesu jest innowacyjność zaangażowanie, zgrany zespół i silne, odpowiedzialne przywództwo. Taką polską reprezentację, pod wodzą Roberta Lewandowskiego, chcemy zawsze oglądać - zapewniał Rafał Brzoska, założyciel firmy, tuż po podpisaniu umowy z władzami związku. Czy te górnolotne słowa znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości?
Żart sponsora PZPN rozbawił internautów
Na profilu Inpost na Twitterze nie odpowiedziano na to pytanie, bo skupiono się na haniebnych dwóch minutach, w których reprezentacja Polski straciła dwa gole. Te nieuważne poczynania kadrowiczów skomentowano w zabawnym tonie.
- Odbierać paczki tak szybko, jak Czesi strzelają gole - marzenie - czytamy na profilu InPost. " Kocham marketingu Inpostu ", ""Szanuję za sponsorski dystans", "pisali rozbawieni kibice, chociaż był to raczej śmiech przez łzy. Podoba Wam się żart sponsora polskiej reprezentacji?