Iga Świątek zwróciła uwagę na poważny problem. To może obniżać poziom tenisa
Iga Świątek od kilku dni przebywa w Rzymie, gdzie wkrótce weźmie udział w turnieju Internazionali d’Italia rangi WTA 1000. Polka wyleciała do stolicy Włoch tuż po finałowym meczu z Aryną Sabalenką w Mutua Madrid Open. Podczas konferencji prasowej wypowiedziała się o terminarzu ustalanym przez WTA. Dostrzegła pewien problem.
Znakomity sezon Igi Świątek
Iga Świątek rozpoczęła tegoroczny sezon od odpadnięcia w trzeciej rundzie Australian Open, jednak w następnych tygodniach zrekompensowała to swoim kibicom. Zwyciężała turnieje w Dosze, a następnie Indian Wells . Po jakimś czasie dołożyła również zwycięstwo w Mutua Madrid Open , gdzie w finale po trzygodzinnym boju pokonała Arynę Sabalenkę.
Od poniedziałku 6 maja trwa turniej WTA 1000 w Rzymie, który raszynianka wspomina z przyjemnością. W ubiegłym roku skreczowała w ćwierćfinałowym pojedynku przeciwko Jelenie Rybakinie , która następnie wygrała całe zawody. Z kolei w 2021 i 2022 roku sięgała po zwycięstwa w rzymskiej rywalizacji.
Iga Świątek zabrała głos ws. terminarza WTA
Iga Świątek, jak i pozostałe najlepsze tenisistki świata niejednokrotnie zabierały głos na temat terminarza tworzonego przez organizację WTA. Podkreślały, że czują się przemęczone, przez co poziom niektórych meczów może być obniżony . Raszynianka wzięła udział w konferencji prasowej w Rzymie, podczas której zwróciła uwagę na ten problem.
Próbujemy jakoś to odpowiednio zaplanować. Niepokojące jest to, że mamy długie turnieje, ale staramy się zrozumieć tę rzeczywistość. Zawsze trenowałam między meczami, ale teraz muszę przemyśleć ten temat. Wiem jedynie, że jak przegram, to dostanę więcej dni wolnych - cytuje słowa Igi Świątek serwis puntodebreak.com.
ZOBACZ TEŻ: Raków Częstochowa przekazał sensacyjne wieści. Dawid Szwarga zwolniony
Kiedy gra Iga Świątek w Rzymie?
Iga Świątek jest jedną z najwyżej rozstawionych tenisistek w turnieju Internazionali d’Italia. Zacznie zawody od 1/32 finału, a jej mecz zaplanowany został na 10 maja . Nie wiadomo jeszcze, kto będzie jej przeciwniczką oraz o której godzinie się odbędzie. Dzięki temu Polka będzie miała okazję na dłuższą regenerację, jednak pozostaje w ciągłym treningu.