Hubert Hurkacz rozpoczyna zmagania w US Open. Ustalono termin pierwszego meczu Polaka
We wtorek, 29 sierpnia Hubert Hurkacz rozegra swój pierwszy mecz w tegorocznym US Open. Na starcie prestiżowego turnieju Polak będzie rywalizował z Markiem-Andreą Hueslerem. Oczekiwania wobec polskiego tenisisty są duże, szczególnie mając w pamięci ostatnie mecze “Hubiego”. 26-latek będzie miał dużo do udowodnienia, zwłaszcza wiedząc, że w przeszłości kompletnie mu nie szło na nowojorskich kortach.
Hubert Hurkacz i jego forma. Kto stanie w I rundzie US Open naprzeciwko "Hubiego"?
Hubert Hurkacz, obecnie notowany na 17. miejscu w rankingu ATP jest ostatnio w naprawdę przyzwoitej formie. Ma za sobą bardzo dobry turniej w Cincinnati, gdzie przegrał dopiero w półfinale z Carlosem Alcarazem, czyli na ten moment najlepszą rakietą świata w męskim tenisie.
W I rundzie US Open Hubert Hurkacz będzie musiał stoczyć pojedynek z Markiem-Andreą Hueslerem, czyli 97. rakietą w rankingu ATP. Zdecydowanym faworytem meczu będzie Polak, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że Szwajcar ostatnio kompletnie sobie nie radzi. Na ostatnie dziewięć spotkań Huesler wygrał jedynie dwa razy .
Hubert Hurkacz i jego historia na nowojorskich kortach. Legenda tenisa komentuje formę Polaka
Hubert Hurkacz będzie chciał pokazać się z jak najlepszej strony i udowodnić wszystkim swoją wartość na korcie. Głównie spowodowane jest to tym, że w poprzednich edycjach US Open 26-latek kompletnie rozczarowywał, nigdy nie dochodząc dalej niż do II rundy .
W rozmowie z Super Expressem John McEnroe , legenda światowego tenisa, wypowiedziała się pozytywnie na temat formy Hurkacza . - Uważam, że Hurkacz gra teraz dużo lepiej niż przez cały rok i myślę, że nikt nie będzie chciał wpaść na niego w US Open - powiedział Amerykanin.
O której godzinie mecz Huberta Hurkacza?
Spotkanie Huberta Hurkacza z Markiem-Andreą Hueslerem odbędzie się we wtorek, 29 sierpnia, około godziny 22.00 polskiego czasu. Mecz będzie można obejrzeć na antenie Eurosportu 1 . Trzymamy kciuki, aby Wrocławianin sprostał oczekiwaniom i awansował dalej.
Źródło: Goniec Sport