Grał w polskiej lidze, właśnie zginął tragicznie. Nie żyje 32-letni piłkarz
Tragiczne wieści znów obiegły świat sportu. Tym razem, dotyczą one śmierci 32-letniego piłkarza, który całkiem niedawno bronił barw jednego z polskich klubów. Zginął jako bohater i tak też został nazwany po swoim odejściu.
Nie żyje 32-letni piłkarz. Bronił swojego kraju
Wojna za naszą wschodnią granicą pozbawia życia kolejnych ukraińskich bohaterów. W szeregi armii wstępują także sportowcy, chcący odpędzić agresora ze swoich terytoriów. Szczególnie trudna sytuacja już od wielu miesięcy jest na wschodzie kraju, gdzie toczą się najbardziej krwawe bitwy.
To właśnie w tym kotle znajdował się 32-letni piłkarz, Dmytro Bogaczow . Na froncie pełnił funkcję sanitariusza bojowego. Walczył chociażby na terenie Zakładów Kokso-Chemicznych w Awdijiwce. Wiadomość o jego bohaterskiej śmierci za ojczyznę przekazał jego kolega z klubu PFK Sumy - Alexander Litwinienko. Tę informację potwierdził były zespół, w którym Bogaczow występował, a więc FK Trostyanets.
Rodzinie i przyjaciołom poległego Bohatera składamy szczere i głębokie kondolencje. Niech Pan Bóg pomoże im przejść przez tę straszną stratę.
Pamięć, wieczna chwała, wieczny szacunek dla Ciebie, nasz Bohaterze! - czytamy w końcówce komunikatu klubu na Instagramie.
Dmytro Bogaczow grał w polskim klubie
Ukraiński piłkarz w swojej karierze grał w barwach PFK Sumy, Wiktorii Mikołajówka i Trostyaneca. Po tym ostatnim klubie miał jednak kolejnego pracodawcę, tym razem w Polsce. Były nimi czwartoligowe Orlęta Aleksandrów Kujawski , które reprezentował na zakończenie swojej przygody z piłką nożną. Po pobycie w polskim klubie zawiesił buty na kołek. W sierpniu tego roku ukończył 32 lata.
ZOBACZ: Żona reprezentanta Polski walczy o życie w szpitalu. Rozgrywają się dramatyczne chwile
Był młodzieżowym reprezentantem Ukrainy
Dmytro Bogaczow ma za sobą także niemałe sukcesy. W sezonie 2011/2012 trafił do reprezentacji Ukrainy U-20. Z kolei z drużyną PFK Sumy świętował zwycięstwo w rozgrywkach drugiej ligi ukraińskiej. Sam zawodnik był też najmłodszym kapitanem swojego klubu.
Jego najlepszym sezonem był ten w latach 2014/2015. Wówczas, z dorobkiem 10 bramek został czwartym najlepszym strzelcem w tamtejszej I lidze .