Dramaturgia w meczu Huberta Hurkacza. Polak zwyciężył w Monte Carlo
Hubert Hurkacz zwyciężył w pierwszym spotkaniu w turnieju ATP Masters 1000 w Monte Carlo. Polak pokonał Jack'a Drapera i po meczu pełnym zwrotów akcji awansował do kolejnej rundy turnieju. Starcie z Brytyjczykiem trwało niecałe dwie i pół godziny.
Pierwszy mecz po triumfie w Estoril
Hubert Hurkacz miał za sobą kilka udanych dni, po tym, jak zwyciężył w turnieju ATP 500 w portugalskim Estoril. Dla Polaka był to pierwszy triumf karierze w zmaganiach rozgrywanych “na mączce”. Wrocławianin pokonał w finale Pedro Martineza 6:3, 6:4 i oprócz trofeum, zgarnął pokaźną sumę 88 125 tys. dolarów .
“Hubi” nie miał dużo czasu na świętowanie, ponieważ już dwa dni po zakończeniu zmagań w Portugalii Polak stanął do rywalizacji w ramach turnieju ATP Masters 1000 w Monte Carlo . Pierwszym przeciwnikiem Hurkacza był Jack Draper. Brytyjczyk stanął przed szansą zrewanżowania się Polakowi za turniej w ubiegłym roku, gdzie Hurkacz wyeliminował go z rywalizacji.
Zacięty bój z Brytyjczykiem
Pojedynek Hurkacza z Draperem zaczął się na korzyść reprezentanta Polski, który zwyciężył w pierwszych trzech gemach. Brytyjczyk wziął się za odrabianie strat i w pewnym momencie doprowadził do stanu 4:4. Hurkacz wziął sprawy w swoje ręce i ponownie zaczął punktować, ostatecznie wygrywając pierwszy set 6:4.
Drugi set również rozpoczął się ze wskazaniem na Wrocławianina, jednak Draper był nieustępliwy. Brytyjczyk odpłacał Polakowi gem za gem, a przy stanie 2:2 odskoczył Hurkaczowi i wyszedł na prowadzenie (4:2). Draper dostrzegł swoją szansę na zdobycie seta i ją wykorzystał, kończąc drugą partię 6:3 .
ZOBACZ TAKŻE: Hubert Hurkacz zgarnął fortunę. Tyle zarobił za triumf w Estoril
Dramaturgia i zwycięstwo po tie-breaku
Trzeci set rozpoczął się od kilku błędów Huberta Hurkacza, co pozwoliło Draperowi objąć prowadzenie. Polak nie zamierzał dać za wygraną i wygrał kolejne dwa gemy. “Hubi” trzykrotnie wychodził na dwupunktowe prowadzenie ( 3:1, 4:2 i 5:3), jednak nie był w stanie postawić kropki nad i. W Hurkaczu narastała wyraźna frustracja , a to przekładało się na wydarzenia na korcie. Draper wykorzystał gorszy moment Polaka i objął prowadzenie 5:6 i był o krok od zwycięstwa. W decydującym gemie Hurkacz nie dał się pokonać i doprowadził do tie-breaku .
Polak zaczął go wyśmienicie i wyszedł na prowadzenie 4:0, na co Draper odpowiedział celnym trafieniem w kort. Hurkacz nie oddał już prowadzenia do końca tego pojedynku i po olbrzymiej dramaturgii pokonał Drapera 6:4, 3:6, 7:6 i awansował do kolejnej rundy turnieju w Monte Carlo . Starcie między Polakiem i Brytyjczykiem trwało niecałe 2,5 godziny .