Do kluczowego meczu Polaków zostały godziny, a tu takie słowa od trenera rywali. Nie do wiary, co Szkot powiedział o naszej kadrze
Już dzisiaj o godzinie 20:45 reprezentacja Polski zmierzy się ze Szkocją. Spotkanie na PGE Narodowym będzie kluczowym pojedynkiem dla Biało-Czerwonych podczas tej jesieni. Tuż przed meczem trener naszych rywali, Steve Clarke, szczerze skomentował naszą kadrę. Co za słowa od Szkota.
Reprezentacja Polski przed kluczowym pojedynkiem
Już dzisiaj o godzinie 20:45 reprezentacja Polski zmierzy się na PGE Narodowym w Warszawie ze Szkocją. Spotkanie będzie kluczowym wydarzeniem tej jesieni dla Biało-Czerwonych, a także jednym z najważniejszych meczów w dotychczasowej karierze selekcjonera Michała Probierza.
Stawka tego pojedynku jest ogromna, gdyż obie drużyny walczą o utrzymanie w Dywizji A Ligi Narodów UEFA. Dla naszych rywali jedynym ratunkiem jest zwycięstwo, podczas gdy Polsce do osiągnięcia celu wystarczy remis.
Sytuacja obu drużyn przed meczem jest diametralnie różna. Polacy wracają na krajowe boisko po upokarzającej porażce 1:5 z Portugalią, która odbiła się szerokim echem jako jedna z największych klęsk polskiego futbolu ostatnich lat. Słaba gra i problemy kadrowe sprawiły, że nastroje wokół reprezentacji są bardzo napięte.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja Szkotów, którzy w ostatnich spotkaniach zdobyli cenne punkty z trudnymi rywalami. Najpierw zremisowali 0:0 z Portugalią, a następnie pokonali Chorwację, dzięki czemu zrównali się punktami z Polakami w tabeli. Co więcej, szkocka drużyna przystępuje do meczu niemal w pełnym składzie, podczas gdy nasza reprezentacja zmaga się z wieloma kontuzjami, które znacząco ograniczyły możliwości selekcji.
Dzisiejszy pojedynek będzie jednym z najważniejszych sprawdzianów dla Michała Probierza. Dotychczas prowadził on reprezentację w kilku kluczowych meczach: w wygranym spotkaniu z Walią, które zapewniło awans na Euro 2024, oraz w przegranej z Austrią, która pozbawiła nas szans na awans na tejże imprezie. Bilans Probierza jest więc bardzo wyrównany, a wynik dzisiejszego meczu może zadecydować o dalszym kierunku rozwoju polskiej kadry.
Podczas przedmeczowej konferencji prasowej trener Szkotów - Steve Clarke, nie szczędził słów na temat polskiej reprezentacji. Jego komentarze już niosą się po świecie.
Trener Szkocji o reprezentacji Polski
Steve Clarke pełni funkcję trenera reprezentacji Szkocji od blisko pięciu lat. 61-letni szkoleniowiec doskonale zna swój zespół i ma na koncie kilka mniejszych sukcesów z drużyną narodową. W trakcie jego kadencji Szkoci wygrali 28 spotkań, a 22 razy musieli uznać wyższość rywali. Drużyna Clarke’a zdecydowanie lepiej spisuje się na własnym terenie, ale także na wyjazdach prezentuje solidny, zorganizowany styl gry. Ich cechą charakterystyczną jest waleczność, skuteczna gra w powietrzu oraz zdecydowane interwencje, często prowadzące do przerwania akcji przeciwników.
Dzisiejsze spotkanie zapowiada się jako wyjątkowo zacięte i wyrównane starcie, co doskonale zdaje sobie sprawę sam Steve Clarke:
Spodziewam się otwartego meczu, ponieważ Polska lubi atakować. Pokazali, że potrafią strzelać gole, ale też je tracić. Mamy nadzieję na dobry mecz i właściwy wynik - mówił Steve Clarke na konferencji prasowej.
W pewnym momencie Szkot zdecydował się także szczerze skomentować reprezentację Polski. Jego zdaniem, drużyna Michała Probierza to jedna z czołowych ekip w Europie, a mecze w Warszawie to zawsze ogromne wyzwanie:
Przyjechać na tak trudny teren, by zagrać przeciwko jednej z najlepszych europejskich drużyn i uzyskać pozytywny wynik jest sporym wyzwaniem. Będzie wspaniale, jeśli się nam to uda - mówił Steve Clarke.
ZOBACZ TEŻ: Piłkarze reprezentacji Polski udali się do Cezarego Kuleszy. Prosili tylko o jedno
Jakim składem zagra reprezentacja Szkocji?
Składy obu reprezentacji najprawdopodobniej ulegną znaczącym zmianom w porównaniu z poprzednią kolejką. Zarówno Polacy, jak i Szkoci odczuwają skutki poprzednich starć, co niewątpliwie wpłynie na dzisiejsze ustawienia i wybory personalne. Trener reprezentacji Szkocji, Steve Clarke, na przedmeczowej konferencji prasowej nie chciał zdradzać swoich planów taktycznych, ale przyznał, że ma w głowie "niezły pomysł" na to, jak podejść do tego kluczowego spotkania:
Tak jak tutaj siedzę, tak nie wybrałem jeszcze składu na jutrzejszy mecz (…)
Kusi mnie postawić na tę samą jedenastkę, ale my trenerzy lubimy trochę pomajstrować i zmienić jedną czy dwie rzeczy. Mam w głowie niezły pomysł - powiedział Steve Clarke na konferencji prasowej.