Cały świat mówi o tym, co Lewandowski zrobił tuż po meczu. Nagranie widziały miliony
FC Barcelona odniosła spektakularne zwycięstwo nad Bayernem Monachium w meczu Ligi Mistrzów, pokonując niemiecką drużynę 4:1. To starcie było szczególnie istotne dla Roberta Lewandowskiego, który zmierzył się ze swoim byłym klubem. Jego postawa, zarówno na boisku, jak i po strzeleniu gola, wzbudziła powszechny szacunek.
Niesamowity początek Barcelony. Prowadzenie od pierwszej minuty
Już od pierwszych sekund meczu było jasne, że FC Barcelona przystąpiła do tego spotkania w doskonałej formie. Katalończycy rozpoczęli spotkanie w iście piorunującym stylu, zdobywając bramkę w 58. sekundzie gry. Raphinha, po świetnej asyście Fermina Lopeza, wyprowadził gospodarzy na prowadzenie, co z pewnością wywarło presję na Bawarczykach. B ayern Monachium, który przybył do Hiszpanii po serii sukcesów w Bundeslidze, nie zamierzał jednak odpuszczać.
Odpowiedź niemieckiej drużyny była szybka. W 18. minucie Harry Kane, po perfekcyjnej akcji, zdobył bramkę wyrównującą. Choć początkowo sędzia dopatrzył się spalonego, to ostatecznie gol został uznany, co zapewniło Bayernowi chwilowe wyrównanie. Mecz od samego początku zapowiadał się na niezwykle zacięty pojedynek, a kibice mogli spodziewać się dalszych emocji.
Robert Lewandowski strzela i okazuje szacunek byłemu zespołowi
Gdy spotkanie zbliżało się do końca pierwszej połowy, nadszedł moment, na który czekało wielu kibiców. W 36. minucie Robert Lewandowski otrzymał idealne podanie na pustą bramkę od Fermina Lopeza i bez problemu umieścił piłkę w siatce, wyprowadzając Barcelonę na prowadzenie 2:1. Jednak to, co wydarzyło się po golu, wzbudziło największe emocje.
Robert Lewandowski, w geście szacunku dla swojego byłego klubu, nie okazał radości po zdobyciu bramki. Zamiast tego uniósł ręce w geście przeprosin. Był to wyraz uznania dla Bayernu Monachium, klubu, w którym spędził osiem lat swojej kariery, zdobywając sześciokrotnie koronę króla strzelców Bundesligi. Zachowanie Polaka spotkało się z ogromnym szacunkiem zarówno ze strony kibiców, jak i obserwatorów sportowych. Była to postawa godna podziwu, która pokazała klasę Lewandowskiego jako zawodnika.
Tak zareagował Lewandowski tuż po meczu. Cały świat mówi o Polaku
Po przerwie mecz nadal toczył się pod dyktando Barcelony, choć Bayern nieustannie próbował wrócić do gry. Kolejne bramki dla katalońskiego klubu były jednak kwestią czasu. W 45. minucie Raphinia podwyższył prowadzenie na 3:1, a w 56. minucie przypieczętował zwycięstwo Barcelony, strzelając na 4-1.
Chociaż polski napastnik zachował spokój po strzeleniu gola, nie mógł ukryć swojej radości po zakończeniu spotkania. Wspólnie z kolegami z drużyny cieszył się z triumfu, a nagrania z celebracji przedstawiały, jak radośnie podskakiwał, świętując zwycięstwo nad swoim byłym klubem. Dla Lewandowskiego mecz z Bayernem miał szczególne znaczenie, a triumf i gol w tak ważnym spotkaniu z pewnością był dla niego wyjątkowy.
Nie zabrakło również komentarzy ze strony klubu. FC Barcelona na swoim oficjalnym profilu społecznościowym udostępniła nagranie z radością zawodników, podpisując je słowami "gęsia skórka". To doskonale oddaje emocje, jakie towarzyszyły zarówno piłkarzom, jak i kibicom tego wieczoru.
Niesamowita forma Lewandowskiego
Robert Lewandowski ponownie udowodnił, że jest jednym z najlepszych napastników na świecie. Jego bramka w meczu z Bayernem była już trzecią w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. W 12 meczach ligi hiszpańskiej 2024/25 Polak zdobył 14 bramek, co tylko dowodzi, że jego forma strzelecka jest imponująca. W sumie Lewandowski ma na swoim koncie 366 goli w pięciu najlepszych ligach Europy, co plasuje go na trzecim miejscu w historii, tuż za Cristiano Ronaldo i Leo Messim.
FC Barcelona odniosła spektakularne zwycięstwo nad Bayernem Monachium, wygrywając 4:1 po meczu pełnym emocji. Robert Lewandowski, strzelając gola swojemu byłemu klubowi, wykazał się nie tylko świetną formą, ale także wielkim szacunkiem do byłego klubu - nic, tylko podziwiać!