Anna Lewandowska po latach wyjawiła, czym ujął ją Robert. Fani są zaskoczeni, piękne wyznanie
Już 31 marca na platformie Amazon Prime Video będziemy mogli oglądać film dokumentalny o kapitanie naszej reprezentacji w piłce nożnej pt. “Lewandowski - Nieznany”. Poza aspektem sportowym, kibice poznają aspekty z życia prywatnego jednego z najbardziej rozpoznawalnych Polaków na świecie i jednego z najbardziej znanych małżeństw w Polsce. Anna Lewandowska ujawniła m.in. czym ujął ją Robert, do którego nie była od początku przekonana…
Nowy film o Robercie Lewandowskim to gratka dla kibiców
Robert Lewandowski to jeden z najbardziej rozpoznawalnych Polaków na świecie i jedna z najsławniejszych osób w naszym kraju. Media nieustannie donoszą nowe szczegóły z jego życia, ale piłkarz stara się zachować prywatność na tyle, na ile to możliwe.
Ten trend może częściowo zmienić decyzja o wzięciu udziału w pewnym filmowym przedsięwzięciu. Mowa o dokumencie “Lewandowski - Nieznany”, który już za kilka dni będzie można oglądać na platformie Amazon Prime Video.
Produkcja nie tylko przybliży sportowe sukcesy naszego kapitana - z nimi przecież jesteśmy obeznani. Gratką dla fanów mogą być wspomnienia z jego osobistego życia. Podczas seansu można m.in. poznać szczegóły odnośnie do procesu poznawania się przez Roberta i Annę, jego przyszłą żonę. Lewandowska nigdy nie ukrywała w wywiadach, że początkowo nie była przekonana do swojego przyszłego małżonka. Z filmu możemy się dowiedzieć, który moment był przełomowy dla jej podejścia.
Co przekonało Annę do Roberta?
Jakie słowa zrobiły na Annie , jeszcze nie Lewandowskiej, wrażenie? - Pamiętam takie ważne zdanie, które padło, gdy Robert przekonywał mnie do siebie. Wyszliśmy z kina, złapał mnie - wtedy się jeszcze nie całowaliśmy - i mówi: "Daj mi pokazać sobie faceta, którego nie znasz". To mówi do ciebie 19-latek. Okej, złapało mnie za serce - wyznała kobieta.
Anna i Robert pobrali się w 2013 roku. Mają dwie córki - 6-letnią Klarę i 3-letnią Laurę. Początkowo para nie decydowała się na pokazywanie twarzy swoich dzieci w mediach społecznościowych, to jednak ulegało stopniowym zmianom, gdy Klara stawała się starsza.
Lewandowski odniósł się do tzw. afery premiowej
Ostatnio kapitan biało-czerwonych dość nieoczekiwanie odniósł się do premii, które premier Mateusz Morawiecki miał obiecać naszej kadrze za wyjście z grupy na Mistrzostwach Świata w Katarze.
Na łamach Przeglądu Sportowego Onet padło wtedy nawet stwierdzenie, że dyskusja na temat premii przerodziła się w konflikt. Do eskalacji miało dojść podczas jednej z odpraw. Ówczesny trener Czesław Michniewicz miał powiadomić piłkarzy, że "zgodnie z umową 10 mln zł z całej kwoty zostanie przeznaczone dla ludzi ze sztabu".
- Wtedy zaprotestował Lewandowski , stwierdzając, że ustalenia między nimi były inne: dla sztabu miało iść tylko 5 mln zł. Nie wiemy, w jaki sposób spór został rozstrzygnięty, ale trudno zakładać, że wpłynął korzystnie na relacje trenera z przynajmniej kilkoma liderami kadry - twierdzili reporterzy Przeglądu Sportowego Onet.
Teraz, po kilku miesiącach, głos w sprawie niespodziewanie zabrał Robert Lewandowski . - Chcę przeprosić kibiców, że jako kapitan nie powstrzymałem we właściwym momencie wydarzeń, które przeobraziły się w "aferę premiową" podczas mundialu w Katarze - wyznał kapitan kadry.
- Od początku ta sprawa nie była dla nas poważna i realna. Mieliśmy jednak kilka okazji, żeby przerwać ten temat. Można to było inaczej załatwić, ale tak się nie stało. Zapłaciliśmy za to dużą cenę. Przeżyliśmy w Katarze super chwile, ale w sprawie premii nie zrobiliśmy wszystkiego, jak potrzeba - skomentowała gwiazda FC Barcelony.
- Musimy skupić się na tym, co przed nami. Mamy nowego trenera, przed nami nowe otwarcie i chcemy dobrze wypaść w pierwszych meczach eliminacji Euro 2024 - skwitował Lewandowski jeszcze przed fatalnym meczem naszej drużyny z Czechami…
Źródło: “Lewandowski - Nieznany” (2023) prod. Amazon Prime Video, Przegląd Sportowy Onet