Zaskakujące słowa Piotra Żyły obiegły Polskę. Skoczek niespodziewanie wypalił o decyzji trenera
Miniony weekend Pucharu Świata nie był szczególnie udany dla Piotra Żyły. Nasz skoczek tylko raz awansował do drugiej serii i spisał się w niej przeciętnie. Kiepski wyniki zaowocowały wycofaniem go do startów w Pucharze Kontynentalnym. Teraz 37-latek postanowił szczerze skomentować decyzję trenera. Co za słowa.
Piotr Żyła rozczarował w Wiśle
Miniony weekend Pucharu Świata w skokach narciarskich nie przyniósł Piotrowi Żyle powodów do zadowolenia. 37-latek rozpoczął go bardzo obiecująco, zajmując 7. miejsce w kwalifikacjach, ale w konkursach zabrakło szczęścia i formy. W sobotnich zawodach Żyła oddał skok na 119 metrów, co nie pozwoliło mu awansować do drugiej serii i zakończył rywalizację już na pierwszym etapie.
Niedziela przyniosła minimalną poprawę. W pierwszej serii Żyła zdobył 126,6 punktu, co dało mu 27. miejsce. W drugiej serii wypadł nieco gorzej, ale ostatecznie dzięki potknięciu rywala awansował o jedno oczko, kończąc zawody na 26. miejscu. Mimo niewielkiej poprawy, cały weekend był dla polskiego skoczka wyjątkowo nieudany, co skłoniło trenera Thomasa Thurnbichlera do podjęcia odważnej decyzji.
Austriacki szkoleniowiec postanowił przesunąć Piotra Żyłę do rywalizacji w Pucharze Kontynentalnym, dając mu szansę na odzyskanie formy. Na nadchodzące zawody Pucharu Świata powołani zostali natomiast Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek, Dawid Kubacki, Jakub Wolny i Kamil Stoch.
Decyzja trenera wywołała burzliwe dyskusje wśród kibiców, a głos w tej sprawie zabrał sam Piotr Żyła, jasno komentując swoje spojrzenie na zaistniałą sytuację.
Piotr Żyła komentuje decyzję trenera
Przesunięcie do Pucharu Kontynentalnego to odważny ruch, szczególnie w przypadku tak utytułowanego zawodnika jak Piotr Żyła. Dotychczas trenerzy zazwyczaj kierowali skoczków z obniżoną formą na dodatkowe treningi, ale tym razem Thomas Thurnbichler zdecydował się na inne podejście.
Co ciekawe, sam Piotr Żyła jest zadowolony z tej decyzji. Dwukrotny mistrz świata przyznał, że woli sprawdzić swoje możliwości w konkursowej rywalizacji niż podczas treningów. Jak podkreślił, starty w Pucharze Kontynentalnym mogą być dla niego dobrą okazją do odzyskania pewności siebie i powrotu do optymalnej dyspozycji.
Wolę łapać rytm startowy w zawodach. Treningi tu i tak by wiele nie pomogły - powiedział cytowany przez portal Interia Sport.
Na koniec w swoim stylu 37-latek rozbawił kibiców. Krótki komentarz w sprawie decyzji Thurnbichlera pokazuje, że Piotr Żyła tak łatwo się nie podda:
Co mam zrobić? Zima jest to trzeba skakać - wypalił 37-latek.
ZOBACZ TEŻ: Kamil Stoch nie gryzł się w język. Niebywałe, co wyznał tuż po skokach w Wiśle
Puchar Świata przenosi się do Niemiec
Po zakończeniu zawodów w Wiśle skoczkowie przeniosą się do Niemiec, gdzie w malowniczym Titisee-Neustadt odbędzie się kolejny etap Pucharu Świata. Na skoczni o punkcie konstrukcyjnym 142 metry rozegrane zostaną emocjonujące zawody drużynowe w formacie duetów oraz dwa konkursy indywidualne.
Titisee-Neustadt, znane z pięknych widoków i wymagających warunków pogodowych, stanowi nie lada wyzwanie dla zawodników, a jednocześnie gwarantuje kibicom mnóstwo emocji. Dla skoczków będzie to okazja do poprawy rezultatów i zdobycia cennych punktów w klasyfikacji generalnej. Po zmiennych wynikach w Wiśle polscy fani mają nadzieję na lepsze występy biało-czerwonych na niemieckiej skoczni.