Sport.Goniec.pl Tenis Zachowanie Świątek wywołało burzę. Ekspert nie przebierał w słowach
Fot. Rex Features/East News

Zachowanie Świątek wywołało burzę. Ekspert nie przebierał w słowach

9 listopada 2024
Autor tekstu: Bartosz Nawrocki

Iga Świątek zakończyła swój udział w WTA Finals już na etapie fazy grupowej. W ostatnich dniach sporo mówiło się o zachowaniu raszynianki podczas konferencji prasowej, kiedy to na jaw wyszła jej niewiedza na temat jej ówczesnej sytuacji w turnieju. W ostrych słowach postanowił podsumować to brytyjski ekspert Sky Sports, a zarazem były tenisista. Najbardziej dostało się zespołowi Polki.

Ikoniczna reakcja Igi Świątek. Za chwilę informacja najgorsza z możliwych

Iga Świątek rozegrała swój, jak się okazało, ostatni mecz w tegorocznym WTA Finals w zeszły czwartek. Jej przeciwniczką miała być Jessica Pegula, ale z powodu kontuzji kolana musiała się wycofać z zawodów. W jej miejsce wskoczyła Daria Kasatkina.

Tutaj Świątek dała prawdziwy popis swoich umiejętności. Polce wystarczyły jedynie 53 minuty , by zakończyć starcie na swoją korzyść. Rosjankę stać było na zdobycie zaledwie jednego gema.

Po pojedynku, raszynianka udała się na konferencję prasową. W pewnym momencie Polka została zaskoczona przez jednego z dziennikarzy . Nawiązał on do sytuacji Polki, którą można określić jako nietypową. Otóż, okazało się, że jakikolwiek wynik starcia Świątek z Kasatkiną nie miał żadnego znaczenia dla awansu Świątek do półfinału . A to dlatego, że największe znaczenie miał rezultat pojedynku Coco Gauff z Barborą Krejcikovą.

Czy rozpoczynając ten mecz, rozumiałaś, że nie ma on żadnego znaczenia dla twojego awansu do półfinału? - zapytał dziennikarz, co mocno zdziwiło Igę Świątek.

Nasza zawodniczka zrobiła wielkie oczy i z niedowierzaniem odpowiedziała pytaniem.

Twierdzisz, że on nie miał znaczenia? Dlaczego?

Dziennikarz dodał, że chodzi o skomplikowany przelicznik punktowy w zawodach WTA. Sam był zaskoczony, że raszynianka nie była tego świadoma.

Skomplikowane liczenie punktów. Nikt Ci nie powiedział?

Świątek jeszcze raz zapytała: Słucham? Naprawdę?

Praktycznie zwycięstwo lub porażka, twój wynik nie miał żadnego znaczenia - dodała prowadząca konferencję.

Dwójka rankingu WTA skwitowała ten temat jednym słowem.

Oh...dziękuję - zakończyła rozczarowana, ale też rozbawiona Świątek.

Niestety, za chwilę pojawiła się kluczowa, ale i smutna informacja dla raszynianki. W wyniku wygranej Krejcikovej nad Gauff, Świątek pożegnała się z WTA Finals. Tym samym, mogła ona już tylko obserwować poczynania pozostałej czwórki, a więc Aryny Sabalenki, Coco Gauff, Barbory Krejcikovej i Qinwen Zheng .

Awantura w polskiej lidze, nagle na boisko wbiegł kibic. Wielu policjantów w akcji
Bartosz Kurek wrócił do gry po kontuzji i od razu zabłysnął. Wystarczyło jedno zagranie, mistrzowie na kolanach

Burza po zachowaniu Świątek, ekspert nie miał litości. Oberwało się teamowi tenisistki

Do całej sprawy związanej z brakiem wiedzy Igi Świątek o swojej sytuacji w turnieju odniósł się ekspert Sky Sports, Tim Henman . Jest on zarazem byłym tenisistą. Mężczyzna był zdziwiony tym incydentem na konferencji z udziałem Polki. Stwierdził wprost, że to było dziwne .

Zazwyczaj mówią, że ignorancja jest błogosławieństwem, ale nie wyglądało na to, że dobrze to przyjęła. To było trochę dziwne - powiedział na antenie Henman.

To był jednak tylko początek jego wywodu. Jedenastokrotny zwycięzca turniejów ATP oraz srebrny medalista olimpijski z Atlanty postanowił wypowiedzieć się nieco ostrzej o sztabie naszej zawodniczki . Z jego wypowiedzi wynika, że ktoś mógłby powiadomić Igę Świątek o tym, jaka jest jej sytuacja. W przeciwnym wypadku dochodzi do scen takich jak ta na konferencji, która z pewnością nie była dla raszynianki komfortowa.

Wiele razy mówiliśmy, żeby po prostu wyjść na kort i skupić się na rzeczach, które możesz samemu kontrolować. Ona to zrobiła i wykonała dobrą robotę w trakcie meczu. Ale myślę, że po meczu ktoś mógłby jej o tym dać znać, zanim dowiedziała się o tym od światowych mediów - dodał Tim Henman.

ZOBACZ: Hiszpanie donoszą o końcu kariery Lewandowskiego w Barcelonie. Tymczasem trener wprost przyznał ws. Polaka

Świątek mówi, że ta świadomość nie zmieniłaby jej podejścia

Iga Świątek na wspomnianej konferencji prasowej powiedziała jeszcze kilka słów na temat swojej ówczesnej sytuacji w WTA Finals. Polka stwierdziła, że wiedza w tym aspekcie nie wywołałaby zmiany w jej podejściu do starcia z Kasatkiną.

Jestem profesjonalistką i gdy wychodzę na kort, chcę wygrać każdy mecz. Czasami pod presją gra się lepiej, a innym razem bez presji gram swobodniej. To była dla mnie normalna sytuacja. Chciałam wygrać, nie zważając na sytuację w grupie - powiedziała tenisistka.

Iga Świątek nie może jednak narzekać na brak zarobku ze swojego udziału w WTA Finals . Za dwa zwycięstwa Polka zainkasowała ok. 2,8 mln złotych. Dodać do tego należy pieniądze, które otrzymują za sam udział w turnieju, a mowa o kwocie ponad 1,3 mln złotych. Zatem, nasza zawodniczka zarobiła w Rijadzie ponad 4 mln złotych .

Natalia Kaczmarek nie wytrzymała, ma już dosyć. Padły mocne słowa podczas wywiadu
Obserwuj nas w
autor
Bartosz Nawrocki

Redaktor portalu Goniec Sport. Jestem studentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ciągnie mnie do sportu, a zwłaszcza do piłki nożnej. Mimo że to sport, w którym 22 osoby biegają za jedną piłką, to i tak pałam wielkim zainteresowaniem do tej "bieganiny".

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
piłka nożna Siatkówka tenis skoki narciarske inne sporty