Sport.Goniec.pl Piłka nożna Wstrząs po decyzji ws. Szczęsnego. Rywal Polaka nie wytrzymał, szykuje się zwrot akcji
Fot. KAPiF

Wstrząs po decyzji ws. Szczęsnego. Rywal Polaka nie wytrzymał, szykuje się zwrot akcji

31 stycznia 2025
Autor tekstu: Bartosz Nawrocki

Trwa walka o pierwszy skład FC Barcelony między Inakim Peną a Wojciechem Szczęsnym. Na początku to Hiszpan wygrywał rywalizację, jednak wraz z początkiem roku się to zmieniło. Teraz na jaw wyszły reakcje samego Peni. 25-latek zapowiedział już nawet, że podejmie działania. Czy szykuje się zwrot akcji?

Hansi Flick stawia na Szczęsnego

To dobry czas dla Wojciecha Szczęsnego. Polak gra dużo, ponieważ Hansi Flick zyskał wobec niego zaufanie. Wcześniej jednak musiał sobie na to zapracować. Zrobił to na treningach, za które niemiecki szkoleniowiec bardzo chwalił 34-latka.

Z pewnością przełomowym momentem w karierze Szczęsnego był jego debiut przeciwko Barbastro w Pucharze Króla. Wielu jednak zaskoczyło to, że wystąpił on również w dwóch meczach Superpucharu Hiszpanii. Później wyszło jednak na jaw, że Inaki Pena, który miał być “jedynką” spóźnił się na odprawę przedmeczową, za co ukarał go Hansi Flick, stawiając na Polaka.

Wiele osób było również zdziwionych, gdy trener FC Barcelony dał szansę byłemu reprezentantowi Polski w Lidze Mistrzów. Pierwszy mecz przeciwko Benfice (5:4) zapamięta jednak dwojako. Z jednej strony niezwykły spektakl, pełen zwrotów akcji, z drugiej - aż 4 wpuszczone gole, przy których nie wystrzegł się błędów. Wojciech Szczęsny skapitulował w 2. minucie, następnie wyszedł z bramki i nie porozumiał się z Alejandro Balde, przez co przeciwnicy trafili na pustą bramkę, a także sprokurował rzut karny, po którym padł gol.

Kolejny występ Szczęsnego, tym razem w La Liga również był zaskakujący. Przedtem, między słupkami w rozgrywkach ligowych stawał Inaki Pena. Po zwycięstwie nad Valencią (7:1) Hansi Flick stwierdził, że z Polakiem w składzie FC Barcelona zawsze wygrywa .

Podejmowaliśmy decyzje, myśląc o zespole i mieliśmy poczucie, że musimy coś zmienić. Ze Szczęsnym zawsze wygrywamy - mówił trener FC Barcelony, cytowany przez Mundo Deportivo.

Passa 5 zwycięstw w 5 meczach z polskim bramkarzem w składzie zakończyła się na 6 starciu. Ostatnio z Atalantą “Blaugrana” zremisowała 2:2. To jednak nie przeszkodziło ekipie Hansiego Flicka w zajęciu 2. miejsca w tabeli Ligi Mistrzów.

Dalsza część tekstu pod zdjęciem.

Zrzut ekranu 2025-01-30 214112.png
TOP 8 fazy ligowej Ligi Mistrzów. Fot. screen Flashscore
Iga Świątek zdegradowana, wszystko tuż po Australian Open. Polka się tego nie spodziewała

Szczęsny wygryzł Penę ze składu

Oczywiście, Inaki Pena rozegrał nieporównywalnie więcej spotkań w tym sezonie dla FC Barcelony od Wojciecha Szczęsnego. Hiszpan ma na koncie 22 występy, w których stracił 25 goli, ale zaliczył 6 czystych kont. Tymczasem Polak w ciągu 6 spotkań stracił 8 bramek i zaliczył 2 czyste konta .

Na korzyść Szczęsnego działa jednak fakt, że faktycznie z Polakiem w składzie FC Barcelona jeszcze nie przegrała. Może to być jednak czysty zbieg okoliczności. Przyjrzyjmy się jednak bilansowi meczów z Inakim Peną w składzie. Na 22 spotkania brał udział w pięciu przegranych i trzech zremisowanych . To przełożyło się m. in. na aktualną pozycję w La Liga.

Zrzut_ekranu_2025_01_31_074218_e498f46c2b.png
TOP 10 La Liga. Fot. screen Flashscore

Teraz jednak, w obliczu braku gry i większego zaufania Flicka wobec Szczęsnego, na jaw wyszła reakcja Inakiego Peni.

ZOBACZ: Przykre, jak Hiszpanie kpią z Szczęsnego. Nie mają dla Polaka żadnej litości

Szykuje się zwrot akcji w FC Barcelonie?

Wojciech Szczęsny przyszedł do FC Barcelony jako transfer medyczny, w obliczu kontuzji Marca-Andre Ter Stegena. Od samego początku Polak sygnalizował, że wie, jaka będzie jego rola w zespole.

Przyszedłem bez oczekiwań, że będę grać, bo wcześniej przez dwa miesiące grałem tylko w golfa - żartował Wojciech Szczęsny w jednym z wywiadów dla La Gazzetta dello Sport.

Przez trzy miesiące 34-latek czekał na swoją szansę. W międzyczasie szlifował formę na treningach, a także pomagał samemu Inakiemu Peni w tym, by ten jak najlepiej pełnił funkcję pierwszego golkipera. Głośno było o ich ciepłych relacjach. Polak wspierał i cały czas wspiera rozwój swojego młodszego kolegi, za co ten odwdzięczał się dobrym słowem w jego stronę, udzielanym w mediach.

Jestem bardzo wdzięczny Szczęsnemu, od samego początku traktował mnie z dużym szacunkiem. Świetnie się dogadujemy i wspólnie ciężko pracujemy - mówił Hiszpan po październikowym El Clasico, wygranym przez FC Barcelonę 4:0.

Teraz jednak role się odwróciły i to Szczęsny jest numerem jeden w bramce “Dumy Katalonii”. Warto zwrócić uwagę na to, że przed meczem z Atalantą trener Hansi Flick po raz pierwszy przyznał wcześniej, komu da szansę gry w następnym spotkaniu .

To jedna z najtrudniejszych decyzji, jakie musiałem podjąć. Ale zawsze tak jest, to zawsze jest trudne, pozycja bramkarza jest wyjątkowa. Wiem, że kiedy mówię coś dobrego o Wojtku, wydaje się, że Inaki wychodzi z tego osłabiony. Nie podoba mi się to. Do mnie należy wybór. Obaj są bardzo dobrymi, świetnymi bramkarzami. Zdecydowaliśmy się postawić na Wojtka. Zawsze szukam tego, co najlepsze dla drużyny i w tej chwili tak to widzę, chociaż Inaki spisał się bardzo dobrze - mówił podczas przedmeczowej konferencji niemiecki szkoleniowiec.

Teraz dziennikarze Mundo Deportivo ujawnili, jak na swoją aktualną sytuację reaguje Inaki Pena . Mimo że przez praktycznie całą dotychczasową karierę pełnił rolę rezerwowego Marca-Andre Ter Stegena, to teraz wcale nie chce się pogodzić z tym, że znów został zesłany na ławkę. Tym razem kosztem Wojciecha Szczęsnego.

Bramkarz z Alicante jest “dotknięty” i zdenerwowany, ponieważ czuje, że nie popełnił wielkich błędów, ale jest też przekonany, że odwróci tę sytuację - czytamy na temat odczuć Inakiego Peni w Mundo Deportivo.

Zatem, Hiszpan zapowiedział tym samym, że podejmie działania zmierzające w kierunku zmiany tej sytuacji. Czy dojdzie do zwrotu akcji? Przekonamy się w najbliższych tygodniach.

Póki co trwa także dyskusja nad przedłużeniem kontraktu z 25-letnim bramkarzem. Miał on wkrótce rozpocząć negocjacje z klubem, ponieważ umowa Hiszpana kończy się w czerwcu 2026 roku. Do tego jednak wciąż nie doszło, ponieważ, jak twierdzi Mundo Deportivo, w obecnej sytuacji nie ma być to priorytetem dla drużyny .

Neymar właśnie ogłosił transfer. Na nagraniu pokazał Polskę, kibice przecierają oczy ze zdumienia
Obserwuj nas w
autor
Bartosz Nawrocki

Redaktor portalu Goniec Sport. Jestem studentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ciągnie mnie do sportu, a zwłaszcza do piłki nożnej. Mimo że to sport, w którym 22 osoby biegają za jedną piłką, to i tak pałam wielkim zainteresowaniem do tej "bieganiny".

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
piłka nożna Siatkówka tenis skoki narciarske inne sporty