Wpadka podczas wywiadu z Igą Świątek. Wszystko poszło na żywo
Iga Świątek wygrała z Kamillą Rachimową i awansowało do kolejnej rundy US Open. Spotkanie kosztowało Polkę wiele nerwów i ciężkiej pracy, nie obyło się oczywiście bez problemów. Tuż po meczu raszynianka miała udzielić wywiadu dla stacji telewizyjnej, ale przydarzyła się mała wpadka. Tylko spójrzcie, co się stało.
Tenisowe męczarnie Igi Świątek z Kamillą Rachimową
W pierwszej rundzie US Open Iga Świątek zmierzyła się z Kamilą Rachimową. Rywalka to dopiero 104. rakieta WTA, stąd nic nie zapowiadało problemów, które pojawiły się w trakcie meczu.
Polka bardzo pewnie rozpoczęła spotkanie i po nieco ponad 20 minutach, prowadziła już 4:0. Niestety, później do głosu doszła Rachimowa. Tenisistka z Rosji imponowała skutecznością i pomysłem, podbudowała się także jej pewność siebie. W efekcie odrobiła straty i złapała kontakt z Igą Świątek (5:4). 23-latka z Raszyna poderwała się jednak do walki i przełamała impas bez utraty punktu (6:4). Dzięki zachowaniu zimnej krwi, Polka ugrała pierwszego seta na swoją korzyść.
W drugiej partii od początku imponowała Rosjanka. Kamilla Rachimowa pewnie poruszała się po korcie. Postawa tenisistki z Jekateryburga zaowocowała wyrównaną walką z liderką rankingu WTA. Iga Świątek miała sporo problemów, ale finalnie doprowadziła do tie-breaka.
W decydującym secie najpierw to Rosjanka rozdawała karty i wywalczyła sobie aż trzy piłki setowe (3:6), ale Iga wrzuciła po chwili “wyższy bieg”. Polka wybroniła wszystkie setballe i przełamała rywalkę! (7:6). Finalnie nasza 23-latka spod Warszawy wykorzystała pierwszą piłkę meczową i zamknęła spotkanie w dwóch setach.
Po spotkaniu Iga Świątek zaliczyła małą
wpadkę przed kamerami
. Polka nie wiedziała, że transmisja ruszyła i wszystko poszło na żywo.
Wpadka Igi Świątek
Po zakończonym meczu Iga Świątek udzieliła wywiadu dla stacji Eurosport . Niestety jak się później okazało, realizator pospieszył się z transmisją obrazu i wszystko poszło na żywo. Widzowie zobaczyli, jak 23-latka rozmawia z dziennikarzem i komentuje całą sytuację . Reporter wymienił z tenisistką kilka prywatnych zdań, a następnie zapytał kamerzysty:
Możemy? Dawaj dawaj rób rób rób rób! - usłyszeli fani.
We właściwym wywiadzie Polka była bardzo krytyczna wobec siebie. Jak stwierdziła, o jej dyspozycji zaważyła niestety słabsza forma psychiczna:
Warto wyciągnąć wnioski z tego meczu. W drugim secie mocno mnie spięło, więc postaram się po prostu nad tym popracować i skoncentrować bardziej na tenisie niż tym, co dzieje się dookoła. Mój poziom drastycznie się zmienił i tak nie powinno być, postaram się być bardziej stabilna następnym razem - obiecywała 23-latka.
ZOBACZ TEŻ: Rosjanin się nie hamował, bezpardonowo uderzył w Igę Świątek. Polacy będą wściekli
Iga Świątek gra dalej w US Open
W kolejnej rundzie Polka zmierzy się z Eną Shibahara. Japonka zajmuje w rankingu WTA dopiero 217. lokatę. Iga Świątek nie powinna mieć zatem problemów z dalszym awansem, choć jak pokazało dzisiejsze spotkanie, nigdy nie wolno lekceważyć rywalek.
Starcie obu pań już w najbliższy czwartek. Według wstępnych informacji, tenisistki nie wybiegną na kort wcześniej niż przed godziną 17:00 czasu polskiego.