Wojciech Szczęsny odejdzie z Juventusu? Są nowe wieści
Przyszłość Wojciecha Szczęsnego w Juventusie to wciąż sprawa otwarta. Włoskie media podały nowe informacje ws. potencjalnego transferu Polaka. Mówi się o wielkim powrocie, jednak pojawiła się również nowa, bardziej prawdopodobna opcja.
Wojciech Szczęsny może odejść z Juventusu
Wojciech Szczęsny występuje w barwach Juventusu od 2017 roku. Jego przygoda ze Starą Damą od początku układa się znakomicie. Najpierw “wygryzł” ze składu legendę Gianluigiego Buffona, a następnie niejednokrotnie ratował skórę swojej ekipie w ważnych meczach w sezonie.
W ostatnim czasie przyszłość Polaka stała się niepewna. Jego kontrakt powoli dobiega końca, a włodarze Bianconerich przedstawili mu ofertę umowy z niższą pensją niż tą, którą pobiera obecnie. 34-latek zarabia 12 mln euro rocznie, co stanowi duże obciążenie finansowe dla Juventusu, więc coraz częściej mówi się o jego sprzedaży.
Wojciech Szczęsny przymierzany do wielkiego powrotu
Jedno jest pewne - Wojciech Szczęsny nie będzie narzekać na zainteresowanie innych klubów. Coraz częściej mówi się, że Polak miałby wrócić do Arsenalu, skąd przechodził do Juventusu . W barwach Kanonierów występował od 2009 do 2017 roku i w ich barwach wystąpił w 181 meczach, dwukrotnie wywalczając Puchar Anglii.
Mimo wszystko te doniesienia nie są na tyle wiarygodne, by mogły się ziścić. Mało prawdopodobne jest, by reprezentant Polski zgodził się na pozycję rezerwowego, do której jest przymierzany. Obecnie numerem jeden w bramce ekipy Mikela Artety jest David Raya. Bardziej prawdopodobnie jest sprowadzenie Jason Steele z Brighton.
ZOBACZ TEŻ: Maciej Rybus ze wstążką rosyjskiej armii. W sieci pojawiło się nagranie
Media: Wojciech Szczęsny zostanie w Juventusie
Według najświeższych doniesień przekazywanych przez serwis “Tuttosport”, Wojciech Szczęsny miałby pozostać na Allianz Stadium i pełnić przy tym specjalną rolę. Władze Starej Damy planują sprowadzić jego następcę, którym ma zostać Michele Di Gregorio z Monzy, jednak byłoby dla niego za wcześnie, by pełnić rolę pierwszego bramkarza.
W związku z tym kontrakt Polaka miałby zostać przedłużony o kolejny rok i wciąż miałby być podstawowym golkiperem Bianconerich . W tym czasie młody Di Gregorio przyuczałby się od reprezentanta Polski.