W sieci wrze po decyzji PZPN. Kibice domagają się zmiany
PZPN ogłosiło oficjalny termin dwóch półfinałowych spotkań Pucharu Polski. Odbędą się one w środę 3 kwietnia. Pogoń Szczecin z Jagiellonią Białystok zagrają o 20:30, a Wisła Kraków z Piastem Gliwice o 17:30. To o czas rozpoczęcia drugiego spotkania internauci mają największe pretensje.
Pierwszoligowiec wśród półfinalistów
O ile obecność na tym etapie pucharu Piasta Gliwice, Jagiellonii i Pogoni da się zrozumieć przez to, że te trzy zespoły występują w Ekstraklasie, o tyle Wisła Kraków wydaje się niemałym zaskoczeniem. "Biała Gwiazda" najpierw pokonała Lechię Gdańsk , potem Polonię Warszawa , Stal Rzeszów , a w ćwierćfinale rzutem na taśmę Widzew Łódź , po golu w 119. minucie spotkania, w dogrywce . Teraz o finał Wisła powalczy z Piastem Gliwice, czyli 14. zespołem Ekstraklasy.
"Mecz o 17:30 w środę? Czy wy tam macie mózgi?"
Po opublikowaniu przez PZPN dnia i godzin spotkań półfinałowych Pucharu Polski, pod postem na X nastąpił wysyp negatywnych komentarzy, dotyczących czasu starcia między Wisłą a Piastem . Internauci wyśmiali decyzję związku, który zaplanował mecz na środę 3 kwietnia o 17:30 w Krakowie . Komentujących najbardziej zdenerwowało to, że w tym czasie trudno będzie poruszać się po mieście .
ZOBACZ TEŻ: Niebywałe sceny na boisku. Trudno uwierzyć, co robili z kontuzjowanym piłkarzem
Jak można zrobić mecz o 17:30 w środę w dużym mieście? Czy wy tam macie mózgi w tym PZPN-ie?
Idealna godzina dla sparaliżowanego w korkach Krakowa
Brawo. Był jakiś konkurs na najgorszy możliwy termin, czy jak? Dlaczego oba mecze są w jednym dniu? Podnosimy rangę i prestiż pucharu. Katastrofa!
A może tak przenieść spotkanie na inny dzień?
Wśród komentujących pojawiły się również propozycje dotyczące przeniesienia meczu na inny dzień . Przy tym miałaby zostać zmieniona godzina, która ułatwiłaby dojazd kibicom na stadion.
Przecież 2 kwietnia też był wolnym terminem. 20:30 to pora idealna dla TV i dla kibiców w dużym mieście. Upadliście na głowę?
A dlaczego ku*** nie może być jeden mecz w jeden dzień, a drugi w kolejny o 20.30? Przecież strzelacie sobie w kolano… na Wiśle byłby komplet i mega atmosfera, co można fajnie sprzedać wizerunkowo dla rozgrywek, czym znów można się chwalić przed sponsorami, TV.. ktoś tam myśli?
W zeszłym roku PZPN postąpił w taki właśnie sposób. Wtedy to półfinałowe starcia rozłożono na dwa dni - 4 i 5 kwietnia. Oba spotkania rozegrano o 20:30.