To już pewne, zapadła kluczowa decyzja przed rewanżem z Portugalią. Widzowie będą zachwyceni
Reprezentacja Polski ma już za sobą półmetek rozgrywek w ramach fazy grupowej Ligi Narodów. Póki co zajmujemy 3. miejsce w grupie, tracąc jednak do drugiej Chorwacji 3 oczka. Na nieco mniej niż miesiąc przed rewanżowym starciem z Portugalią zapadła jednak kluczowa decyzja ze strony Telewizji Polskiej.
Trudna sytuacja Polaków w Lidze Narodów. Co muszą zrobić, by wyjść z grupy?
Reprezentacja Polski rozegrała już 4 z 6 meczów fazy grupowej Ligi Narodów. Zaczęło się od wywalczonego w ostatnich minutach meczu zwycięstwa nad Szkocją na wyjeździe. 3 dni później w Osijeku nie było już tak dobrze, ponieważ po bramce Luki Modricia z rzutu wolnego Biało-Czerwoni przegrali 0:1. Minął miesiąc, a na PGE Narodowy przyjechała Portugalia, z Cristiano Ronaldo na czele. I niestety, zawodnikowi Al-Nassr udało się strzelić bramkę, a jego ekipa wygrała z Polakami 3:1.
Kolejnym spotkanie był rewanż z Chorwatami u siebie. Był to szalony mecz, który opiewał w 6 bramek. Najpierw Piotr Zieliński w 6. minucie wprawił cały Narodowy w ekstazę. Minął jednak kwadrans i kanonadę rozpoczęli rywale. 1:1, 1:2 i 1:3 w ciągu zaledwie 6 minut. Sytuacja była dramatyczna, jednak nadzieję w serca kibiców wlał pod koniec pierwszej połowy Nicola Zalewski . W drugiej odsłonie spotkania padła tylko jedna bramka, ale za to dla Biało-Czerwonych. Sebastian Szymański wykorzystał podanie Roberta Lewandowskiego, czym ustalił wynik spotkania na 3:3.
Aktualnie podopieczni Michała Probierza znajdują się na 3 miejscu w swojej grupie Ligi Narodów, z dorobkiem 4 punktów na koncie. Druga Chorwacja ma 7 oczek, a pierwsza Portugalia - 10. To sprawia, że sytuacja Biało-Czerwonych, jeśli chodzi o awans do dalszej fazy rozgrywek poważnie się skomplikowała.
Co by się musiało stać, by Polska wyszła ze swojej grupy? Aby zakończyć rywalizację choćby na drugim miejscu, Biało-Czerwoni musieliby wygrać dwa ostatnie spotkania z Portugalią na wyjeździe i ze Szkocją u siebie. To jednak nie wszystko, gdyż do tego Chorwacja nie może zdobyć więcej niż 2 punktów w pozostałych swoich meczach. Czas pokaże, co się wydarzy, jednak najbardziej prawdopodobnie jest to, że będziemy walczyć w barażach o utrzymanie w dywizji A Ligi Narodów.
TVP zdecydowała. To oni skomentują mecze Polaków w listopadzie
Od ostatniego spotkania z Chorwatami w Lidze Narodów minęło kilka dni, a Telewizja Polska już ogłasza ws. kolejnych starć. W listopadzie Biało-Czerwonych czekają pojedynki z Portugalią w Porto 15 listopada oraz ze Szkocją na PGE Narodowym trzy dni później. TVP Sport podało oficjalną informację na temat komentatorów kolejnych spotkań Polaków.
Względem ostatnich meczów, doszło do jednej zmiany. W zamian za Mateusza Borka wraca Jacek Laskowski , który będzie relacjonował starcie Biało-Czerwonych ze Szkocją. Towarzyszyć mu będzie Marcin Żewłakow . A jeśli chodzi o pierwsze listopadowe spotkanie, a więc Polski z Portugalią, komentować je będą Dariusz Szpakowski i Grzegorz Mielcarski .
ZOBACZ: Nowy trener Świątek przerwał milczenie. Niesamowite, jak określił Polkę
Polacy spadną w rankingu FIFA
Trudno mówić o komfortowej sytuacji reprezentacji Polski w grupie Ligi Narodów. Wygrana z Chorwacją sprawiłaby, że z większym optymizmem kibice mogliby patrzeć na ostatnie listopadowe starcia. Tak jednak, skończyło się na remisie i to dosyć wymęczonym, choć gdyby nasi piłkarze zachowali więcej koncentracji w pierwszej połowie to moglibyśmy mówić o zwycięstwie.
Rezultat uzyskany w Lidze Narodów przekłada się również na pozycję w rankingu FIFA. Ten z kolei decyduje o tym, do którego koszyka losowania zostaną przydzieleni Biało-Czerwoni. Przy najbliższej aktualizacji rankingu, a więc 24 października Polacy spadną z 30. na 31. pozycję . Wyprzedzi nas Egipt, który w październiku dwa razy wygrał z Mauretanią. A to sprawia, że Polska ma już tylko 4% szans na znalezienie się w pierwszym koszyku. A zatem, najprawdopodobniej znajdziemy się w drugim, przez co na pewno zmierzymy się z kadrą z europejskiego topu.