Koniec Roberta Lewandowskiego w FC Barcelonie? Nie do wiary, co donoszą hiszpańskie media
Robert Lewandowski imponuje formą w ostatnim czasie. Polski napastnik jest zabójczo skuteczny i jego dyspozycja często decyduje o końcowym wyniku meczu. Pomimo kapitalnej gry 36-latka, z Hiszpanii napłynęły wieści o możliwym końcu zawodnika. Dziennikarze podali nawet nazwisko jego następcy.
Robert Lewandowski imponuje formą
Robert Lewandowski imponuje formą w ostatnich tygodniach. Polak rozgrywa serię znakomitych spotkań, a jego skuteczność strzelecka zachwyca zarówno ekspertów, jak i kibiców. W pięciu ostatnich meczach napastnik zdobył aż siedem bramek, regularnie otrzymując wysokie oceny za swoją postawę na boisku.
36-latek błyszczy zarówno w rozgrywkach ligowych, jak i w europejskich pucharach. W ostatnim meczu Ligi Mistrzów zdobył dwa gole przeciwko Crvenie Zvezdzie, co pozwoliło mu wskoczyć na trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców z pięcioma trafieniami. Z kolei w La Liga Lewandowski jest bezkonkurencyjnym liderem – na swoim koncie ma już 14 bramek i dwie asysty, co daje mu ogromną przewagę w tabeli najlepszych strzelców.
Eksperci nie mają wątpliwości, że 36-latek rozgrywa jeden z najlepszych sezonów w ostatnich latach. Mimo świetnej formy Polaka, z Hiszpanii napływają jednak zaskakujące doniesienia – pojawiają się głosy, że to mogą być ostatnie sezony Roberta Lewandowskiego w barwach FC Barcelony!
Koniec Roberta Lewandowskiego w FC Barcelonie?
Robert Lewandowski oficjalnie dołączył do FC Barcelony 16 lipca 2022 roku. Początkowo miał w Hiszpanii wiele wspaniałych momentów, ale w pewnym momencie dopadł go poważny kryzys formy. Wówczas głośno mówiło się o możliwej sprzedaży Polaka, jednak po odejściu Xaviego z funkcji trenera cała drużyna zaczęła prezentować się lepiej.
Obecnie Lewandowski jest jednym z kluczowych zawodników w zespole Hansiego Flicka. Polak imponuje skutecznością, kreatywnością na boisku oraz wsparciem drużyny w kluczowych momentach. Jego kontrakt obowiązuje do 2026 roku, a patrząc na jego obecną formę, można być pewnym, że do tego czasu będzie odgrywał w Barcelonie główną rolę. Niestety, hiszpańskie media donoszą, że działacze Dumy Katalonii już planują przyszłość i rozważają jego zastąpienie.
Jak informuje gazeta Super Deporte , władze FC Barcelony wstępnie zakładają, że Lewandowski zakończy karierę w czerwcu 2026 roku . Jego miejsce najprawdopodobniej zajmie Jonathan David, obecny napastnik francuskiego Lille. Hiszpański portal poświęcił temu tematowi osobny artykuł, zatytułowany:
Dni Lewandowskiego są już policzone, a nowy napastnik przybędzie za darmo – piszą dziennikarze Super Deporte.
Rzeczywiście, kontrakt potencjalnego następcy Lewandowskiego wygasa już w czerwcu przyszłego roku, co oznacza, że mógłby zostać sprowadzony do FC Barcelony bez opłat. W ten sposób 24-latek miałby niemal cały sezon, by zadomowić się w Dumie Katalonii i uczyć się od Lewandowskiego.
ZOBACZ TEŻ: Nie żyje polski piłkarz, grał w klubie z Robertem Lewandowskim. Zginął w tragicznym wypadku
Przed Robertem Lewandowskim intensywny okres
Po starciu z Crveną Zvezdą w Belgradzie, FC Barcelona, na czele z Robertem Lewandowskim, wróciła do Hiszpanii, gdzie już jutro zmierzy się z Realem Sociedad. To spotkanie w lidze hiszpańskiej będzie kolejnym sprawdzianem dla drużyny Flicka przed przerwą na mecze reprezentacyjne, w których Lewandowski również ma odegrać kluczową rolę. Kapitan polskiej kadry ma zaplanowane dwa ważne mecze w ramach eliminacji – najpierw Polacy udadzą się na wyjazdowe starcie z Portugalią, a następnie zagrają na PGE Narodowym, przeciwko Szkocji.
Po powrocie ze zgrupowania reprezentacji, listopadowa seria intensywnych spotkań dla Lewandowskiego i Barcelony będzie trwała dalej. Katalończyków czeka kolejny mecz w lidze hiszpańskiej przeciwko Celcie Vigo, co będzie ważnym etapem w walce o utrzymanie pozycji w czołówce La Liga. Dodatkowo, miesiąc zakończy ważne spotkanie w Lidze Mistrzów z francuskim Brestem, które może zadecydować o sytuacji Barcelony w europejskich pucharach w tym roku. Listopad zapowiada się więc bardzo wymagająco zarówno dla klubu, jak i dla samego Lewandowskiego, który będzie musiał wykazać się formą i wytrzymałością, by sprostać napiętemu kalendarzowi.