To jednak nie plotki. Robert Kubica w Ferrari, jest komentarz Polaka
W środę 22 listopada Robert Kubica zasiadł za kierownicą Ferrari. Długo wyczekiwane marzenie wielu fanów sportów wyścigowych w Polsce właśnie się ziściło. W sezonie 2024 Kubica ma być jednym z kierowców włoskiej stajni.
Robert Kubica za kierownicą Ferrari
Robert Kubica w środę zasiadł za kierownicą Ferrari podczas prywatnych testów na torze Imola. Jako pierwszy taką informację podał francuski portal Endurance Info. Kubica obecny jest na torze Imola, gdzie stajnia Ferrari przygotowuje testy swojego modelu 499P. Polski kierowca będzie miał okazję po raz pierwszy w życiu usiąść za sterami samochodu klasy Hypercar.
O tym, że Kubica może być jednym z kierowców Ferrari, które powróciło w tym roku do najwyższej kategorii wyścigów długodystansowych WEC mówiło się już od pewnego czasu. Finalnie włoska stajnia postawiła jednak w debiutanckiej kampanii na sprawdzonych kierowców, którzy wcześniej rozwijali konstrukcję modelu 499P.
Robert Kubica skomentował decyzję o współpracy z Ferrari
W zeszłym sezonie, ku zaskoczeniu wielu kibiców, jeden z Hypercarów Ferrari wygrał kultowe 24h Le Mans. Włosi w zeszłym sezonie dysponowali dwoma takimi pojazdami, a w przyszłym sezonie planują wystawić do rywalizacji trzecie auto, którego kierowcą miałby zostać Robert Kubica.
W środę AF Corse, który współpracuje z Ferrari, oficjalnie ogłosił porozumienie z polskim kierowcą. Decyzje skomentował sam Kubica. - Jestem szczęśliwy, że drogi moje i AF Corse w przyszłym roku się spotkają. To jeden z zespołów, który od lat odnosi największe sukcesy w sportach motorowych. Jestem pewien, że wykonamy dobrą robotę. Poza tym, wróciłem do włoskiego zespołu, co jest dla mnie dość ważne - powiedział Kubica.
Robert Kubica będzie jeździł w Ferrari
Media spekulują, że partnerem wyścigowym Roberta Kubicy w Ferrari może zostać Rosjanin z izraelskim paszportem - Robert Shwartzman. Jest on obecnie kierowcą rezerwowym Ferrari w Formule 1.
Wcześniej spekulowało się również o tym, że Robert Kubica może testować Porsche w barwach brytyjskiego zespołu Hertz Team JOTA. Jak informuje serwis WP Sportowe Fakty, polski kierowca "miał nawet testować niemiecką maszynę w Bahrajnie po zakończeniu sezonu WEC, ale dość niespodziewanie z tego zrezygnował. W niedawnej rozmowie z serwisem tłumaczył, że nie jest to zły znak. Wszystko wskazuje na to, że już wtedy krakowianin dogrywał sprawy kontraktowe z AF Corse".
Źródło: WP Sportowe Fakty