Sport.Goniec.pl Piłka nożna To był pogrom. Barcelona upokorzona na własnym stadionie, Robert Lewandowski był kompletnie bezradny
Screen TVP Sport

To był pogrom. Barcelona upokorzona na własnym stadionie, Robert Lewandowski był kompletnie bezradny

5 kwietnia 2023
Autor tekstu: Jan Jałowczyk

Pomimo środka tygodnia, futbol na najwyższym poziomie nie zatrzymuje się. W ramach rewanżowego spotkania hiszpańskiego Pucharu Króla zmierzyli się dwaj giganci, czyli FC Barcelona oraz Real Madryt. Odwieczni rywale rozegrali decydujące starcie półfinałowe. Pomimo korzystnego wyniku z pierwszego meczu i przewagi własnego stadionu, Robert Lewandowski i koledzy dostali srogą lekcję futbolu od Królewskich ze stolicy.

FC Barcelona kontra Real Madryt

El Clasico, czyli mecze pomiędzy FC Barceloną, a Realem Madryt , bez względu na jakim szczeblu się odbywają, zawsze przyciągają uwagę sportowych fanów z całego świata. Środowe starcie piłkarskich gigantów rozgrywane było w ramach hiszpańskiego Pucharu Króla, a obie drużyny spotkały się na etapie półfinału.

W pierwszym starciu, które odbyło się ponad miesiąc temu, 2 marca 2023 r., FC Barcelona pokonała Real na stadionie w Madrycie 0:1, po samobójczym golu Edera Militao. W międzyczasie obie ekipy spotkały się jeszcze w ramach rozgrywek ligowych. Tam także lepsza okazała się Blaugrana, która 19 marca ograła piłkarzy ze stolicy Hiszpanii 2:1 .

Częstochowa. Polewał 8-latka wrzątkiem i kładł go na rozgrzanym piecu. 27-letni kat usłyszał zarzuty

Pierwsza połowa

Przed dzisiejszym starciem, w teoretycznie trudniejszej pozycji znajdował się Real Madryt. Królewscy przegrali pierwsze stracie, a dodatkowo rewanż odbywał się na słynnym Camp Nou w Barcelonie, gdzie lokalna Barca może liczyć na dziesiątki tysięcy fanatyków. Trzeba podkreślić, że tuż przed środowym starciem obie drużyny wygrały swoje starcia ligowe.

FC Barcelona pokonała 1 kwietnia Elche 0:4 , a jednym z bohaterów był Robert Lewandowski, który zdobył dwa gole i dorzucił asystę. Królewscy z Madrytu odpowiedzieli w wielkim stylu, ogrywając z kolei Valladolid 6:0. Wysokie wyniki bramkowe jedynie podgrzały atmosferę przed rewanżowym starciem w Pucharze Króla.

Pierwsza połowa środowego starcia w Barcelonie nie zawiodła. Od samego początku obie drużyny ruszyły do ataku. Przez pierwsze 45 minut na boisku lepiej zaprezentowali się gospodarze, którzy mieli więcej okazji do podwyższenia wyniku w dwumeczu. Jak się jednak okazało, to Real Madryt otworzył wynik bramkowy, odrabiając jednobramkową stratę z pierwszego meczu.

W pierwszej minucie doliczonego czasu dynamiczną kontrę wykorzystał brazylijski crack, czyli Vinicius Jr. Gwiazda Realu wykorzystał zamieszanie w polu karnym rywala pakując piłkę do siatki Blaugrany. Tym samym w dwumeczu stan rywalizacji wynosił 1:1.

Druga połowa, dominacja Realu Madryt

Po 15 minutowej przerwie i intensywnych naradach w obu szatniach, piłkarze obu gigantów powrócili na murawę jeszcze bardziej zdeterminowani. Mimo lepszej pierwszej połowy oraz przewagi własnego stadionu, o dziwo to bramkarz FC Barcelony musiał kolejny raz wyciągać piłkę z własnej bramki. Podanie Luki Modricia już w 5 minucie drugiej połowy wykorzystał zdobywca Złotej Piłki za 2022 rok, czyli Karim Benzema. Było 0:2 i na tamten moment to Real Madryt był w wielkim finale Pucharu Króla.

Królewscy nie zamierzali się jednak zatrzymywać. Zaledwie 8 minut później Frank Kessie z Blaugrany sfaulował Viniciusa Jr. w swoim polu karnym, co sędzia spotkania jednoznacznie “wycenił” na rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł niezawodny Karim Benzema. Było 0:3 na Camp Nou! Po golu Francuza Barca posypała się zarówno w defensywie jak i w ataku. Gospodarze przestali niemal stwarzać zagrożenie pod bramką gości z Madrytu.

Tego dnia Benzema nie zamierzał się zatrzymywać. Francuz w 81. minucie upokorzył jeszcze bardziej odwiecznego rywala pakując piłkę do siatki Ter Stegena i notując tym samym hat-tricka. W ostatnich minutach gra na boisku zaostrzyła się, a pomiędzy piłkarzami obu drużyn dochodziło do licznych przepychanek oraz starć. Wynik finalnie nie uległ zmianie. Wielki Real Madryt pokonał FC Barcelonę 0:4.

Robert Lewandowski , pomimo dobrego występu w meczu ligowym w ostatni weekend, kolejny raz w tym sezonie “zniknął”. Polak nie pokazał w zasadzie nic przez 90 minut pucharowego starcia. Postawa kapitana reprezentacji Polski rozczarowuje tym bardziej że FC Barcelona miała sprawy w swoich rękach przed dzisiejszy meczem. FC Barcelonie pozostają już tylko rozgrywki ligowe po niedawnym odpadnięciu z Ligi Europy.

Wołodymyr Zełenski w Polsce. Ukraiński prezydent zdobył się na piękny gest, Polacy będą o nim pamiętać
Legnica: Martwe niemowlę w mieszkaniu. Rodzice pod wpływem alkoholu
Obserwuj nas w
autor
Jan Jałowczyk

Redaktor portalu Goniec.pl. Wiecznie ciekawy świata i ludzi. Interesuję się geopolityką oraz stosunkami międzynarodowymi. Pasjonat muzyki (szczególnie ostrzejszej), piłki nożnej oraz tenisa.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
piłka nożna Siatkówka tenis skoki narciarske inne sporty