Thomas Thurnbichler powiedział szczerze, co myśli o przyszłości polskich skoków. Jest nadzieja?
Thomas Thurnbichler stawia pierwsze kroki w roli trenera i dostrzega coraz więcej specyfiki związanej z polskim światem skoków narciarskich. Wypowiedział się o kwestii przyszłości tej dyscypliny w naszym kraju. Czy gwiazdy będą miały następców?
Thomas Thurnbichler ma plan?
Thomas Thurnbichler ma przed sobą trudne zadanie z reprezentacją. Sztuką jest podtrzymać formę obecnych w kadrze A zawodników i doprowadzić ich do triumfów, a jednocześnie rozwijać młodzież.
Wielokrotnie pojawiają się pytania dotyczące przyszłości polskich skoków. Optymizmem nie napawają wyniki osób spoza “wielkiej trójki”. Większość chłopaków skacze nierówno, a ich forma, jeśli się stabilizuje, to na dość niskim poziomie.
Thomas Thurnbichler o przyszłości polskich skoków
Trener Polaków ma niemały orzech do zgryzienia. Co zrobić z tymi, którzy już niedługo zostaną bez Kamila Stocha, Piotra Żyły i Dawida Kubackiego? Czy jest szansa, że niebawem również pokażą pazur? Thurnbichler ma na ten temat jasne zdanie.
- W Polsce jest wiele utalentowanej młodzieży, która w niedalekiej przyszłości będzie w stanie zastąpić utytułowanych, starszych kolegów - powiedział w rozmowie z austriacką agencją prasową APA.
Kibice są innego zdania niż Thomas Thurnbichler
Wśród kibiców panuje o wiele większy niepokój w kontekście polskich skoków. Z młodych skoczków triumfowali jedynie Janek Ziobro i Krzysztof Biegun, którzy dawno już zakończyli kariery. Inne talenty nie radzą sobie tak dobrze - Jakub Wolny w ostatnim czasie zgasł, a Aleksander Zniszczoł nie pokazuje się z najlepszej strony, choć awansuje zazwyczaj do drugich serii konkursowych.
Nadzieję przywracają młodzicy tacy, jak Jan Habdas. Żeby ich talenty jednak obudziły się na serio, trzeba będzie popracować mocniej. Oby nie pojawiły się problemy takie jak w kadrze kobiet, która od lat przeżywa kryzys.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL
Źródło: APA