Świątek usłyszała pytanie po przegranej w Australian Open i się zaczęło. W sieci wrze
Iga Świątek odpadła już z Australian Open. W półfinale okazała się gorsza od Madison Keys, choć naprawdę nieznacznie. Po wszystkim doszło do scen na konferencji prasowej z udziałem Polki. Po tym pytaniu Iga Świątek nie miała lekko, a wielu fanów tenisa się zagotowało. Co się stało?
Koniec przygody Igi Świątek w Australian Open. Trudny czas raszynianki
Dwa dni temu doszło do rozegrania dwóch meczów półfinałowych w ramach Australian Open. W pierwszym Aryna Sabalenka pokonała Paulę Badosę w dwóch setach, zapewniając sobie finał i szansę na trzeci triumf z rzędu. Tym samym, istnieje spora szansa, że Białorusinka zapisze się w historii jako druga zawodniczka, która trzy razy z rzędu wygra turniej w Melbourne . Wcześniej, w latach 1997-1999 dokonała tego Martina Hingis.
Drugą finalistkę wyłonił mecz między Igą Świątek a Madison Keys. Pierwszy set był szalony, choć nie najlepiej rozpoczęła go raszynianka. W pewnym momencie, na tablicy wyników widniał wynik 2:2, w sumie po 4 przełamaniach (po dwa z każdej strony). Za chwilę na prowadzenie wyszła raszynianka, która w końcu wykorzystała swoje podanie. W pewnym momencie Świątek wygrywała 5:2, jednak wtedy obudziła się Amerykanka, która doprowadziła do wyrównania. Ostatecznie to raszynianka triumfowała w tym secie 7:5.
Dalsza część tekstu pod zdjęciem.
Z pewnością jednak Polka chciała zapomnieć o kolejnej odsłonie rywalizacji. Niestety, Madison Keys zdominowała w niej Igę Świątek. Doszło do sytuacji, w której wiceliderka rankingu WTA została przełamana trzy razy z rzędu. Stać ją było jedynie na zdobycie break pointa na 1:5. Był to jej honorowy gem.
W trzecim secie mecz był niezwykle wyrównany. Wbrew temu, co kibice mogli zobaczyć do tej pory, aż do rezultatu 5:5 nikt nie był w stanie przełamać. Jako pierwszej udało się Idze Świątek, która wyszła na prowadzenie 6:5. Za chwilę raszynianka miała pierwszą i jedyną w tym spotkaniu piłkę meczową . Niestety, naszej zawodniczce nie udało się skorzystać z tej okazji, co było brzemienne w skutkach. Madison Keys wyrównała stan rywalizacji, a więc do wyłonienia drugiej finalistki potrzebny był super tie-break , rozgrywany do 10.
A tam Iga Świątek prowadziła już 8:7 i tylko dwa zdobyte punkty dzieliły ją od wygranej. Niestety, Amerykanka włączyła jeszcze wyższy bieg i zdołała zdobyć 3 oczka z rzędu. W efekcie wyeliminowała Polkę z Australian Open i trafiła do wielkiego finału, w którym zmierzy się z broniącą tytułu Aryną Sabalenką.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.
Trudne chwile Igi Świątek po porażce w Australian Open, a zaraz takie pytanie
Iga Świątek odpadła więc z Australian Open na etapie półfinału. Co jednak może cieszyć, jest to lepszy wynik raszynianki niż rok temu, kiedy to odpadła dosyć niespodziewanie już w 3. rundzie z Lindą Noskovą. Ważne jest także to, że Polce udało się wyrównać najlepszy wynik w karierze, jaki osiągnęła na kortach w Melbourne. Wiele osób, a z pewnością najbardziej Iga Świątek może czuć jednak niedosyt, że nie udało się awansować do finału. Było tak blisko!
Po meczu Polka nie kryła rozgoryczenia wynikiem. Do tego stopnia, że zareagować musiał sam Wim Fissette , a więc trener raszynianki. Kamery pokazały ten poruszający moment.
Iga Świątek wzięła udział w konferencji prasowej po swoim półfinale z Madison Keys. Tam, od jednego z dziennikarzy dostała pytanie, które wprawiło ją w mocne zakłopotanie. Jej mimowolną reakcję mogli zobaczyć wszyscy. Co dokładnie usłyszała polska tenisistka, że wywołało to takie poruszenie?
ZOBACZ: Iga Świątek podjęła decyzję po porażce w Australian Open. Cios dla wielu kibiców
Wszyscy widzieli wyraz twarzy Igi Świątek po tym pytaniu
Co prawda, Iga Świątek zdołała uzyskać w Australian Open lepszy wynik w porównaniu do tego z poprzedniego roku, jednak to nie wystarczy, by wrócić na szczyt rankingu WTA. Aryna Sabalenka jest w finale i będzie broniła zdobytych przez siebie 2000 punktów za ubiegłoroczny triumf. Jest jednak inna dobra informacja - strata raszynianki do Białorusinki się zmniejszy.
Tak aktualnie wygląda ranking WTA Live, tuż przed początkiem finału Australian Open (stan na 25:01.2025 godz. 8:47):
Na konferencji po meczu z Madison Keys Polka musiała się zmierzyć z trudnym pytaniem. Jeden z dziennikarzy postanowił zapytać Igę Świątek w sposób, który został uznany przez kibiców tenisa jako “niedelikatny”.
Jak bardzo boli cię w środku niewykorzystanie piłki meczowej, strata szansy na pierwszy finał tutaj i utrata szansy na ponowne zdobycie pozycji nr 1 na świecie? - wybrzmiał jeden z reporterów na konferencji.
Mimowolna reakcja zarysowała się w tym momencie na twarzy Igi Świątek. Widać było, że trudno było jej udzielić odpowiedzi, nie rozczulając się przy tym . Dla tak ambitnej zawodniczki, jak raszynianka z trudem było słuchać tak mocnych określeń, ponieważ znów utwierdziły ją w przekonaniu, że kolejna szansa na powrót na szczyt przepadła.
Trzeba tego doświadczyć, żeby wiedzieć - odparła lakonicznie Polka.
Po tym pytaniu w sieci aż zawrzało. Internauci zwrócili uwagę na to, że po raz kolejny dziennikarze wykazują brak empatii wobec tenisistów.
Co za rażąco niedelikatne pytanie. Nie jestem fanem Igi, ale to okropne pytanie. Ci dziennikarze to śmiecie i nie mają żadnych kwalifikacji;
Myślę, że chciał tylko, żeby płakała, żeby mogli zrobić zdjęcie;
Prasa na tym turnieju była absolutnie obrzydliwa, co za głupie, bezproduktywne pytanie - brzmią reakcje internautów.
Z kolei Iga Świątek zebrała wiele pochwał za swoją odpowiedź. Fani docenili Polkę za to, że subtelnie i z klasą pokazała, co myśli o tym pytaniu dziennikarza.
Idealna odpowiedź na głupie pytanie;
To naprawdę była odpowiedź z klasą na prostackie pytanie - czytamy w komentarzach pod powyższym nagraniem na X.
To nie pierwszy raz, kiedy dziennikarze znajdują się w ogniu krytyki po tym, jak traktują tenisistów podczas Australian Open. Stacja Channel 9, która transmituje zawody zasłynęła niechlubnie z tego, że jeden z jej dziennikarzy wyśmiał na wizji Novaka Djokovicia i jego rodaków, przedrzeźniając ich. Przy następnej okazji Serb niejako “zbojkotował” pomeczowy wywiad, mówiąc zaledwie kilka słów do mikrofonu i odchodząc do tunelu. To jednak tylko jeden z wielu przykładów negatywnych praktyk tenisowych reporterów…