Świątek odpowiadała na pytania, a tu taka wpadka. Od razu przeprosiła dziennikarzy
Iga Świątek niebawem rozpocznie swoje zmagania w ramach US Open, a więc ostatniego w tym roku Wielkiego Szlema. W piątek Polka wzięła udział w konferencji prasowej, gdzie opowiedziała m. in. o swoim nastawieniu do tegorocznego turnieju w Stanach Zjednoczonych. Podczas rozmowy miała miejsce zabawna wpadka raszynianki, a winowajcą okazał się… telefon.
Iga Świątek szuka w sobie sił po IO w Paryżu
Iga Świątek wciąż szuka swojej najwyższej dyspozycji po IO w Paryżu, na których zdobyła brązowy medal. Raszynianka wznowiła swoje zmagania w tym sezonie, przy okazji WTA Cincinnati. Już w pierwszym meczu było widać, że nie do końca jest w stanie maksymalnie się skupić na swojej grze. Z Warwarą Graczową straciła drugiego seta po tym, jak Polka wygrywała w nim już 5:2. Następnie problemy przyszły w ćwierćfinale z Mirrą Andriejewą, która to zmusiła liderkę rankingu WTA do odrabiania strat po tym, jak Rosjanka wygrała pierwszą partię. Świątek udało się jednak wygrać, lecz w półfinale na Arynę Sabalenkę zabrakło jej sił. Białorusinka była w tamtym pojedynku spokojna w swojej grze, dynamiczna i przede wszystkim wypoczęta. Miała świeże siły i głód rywalizacji, których może brakować Polce, która ostatni czas miała bardzo napięty. W efekcie spotkanie zakończyło się po dwóch setach na korzyść drugiej rakiety rankingu WTA.
Ostatnio Iga Świątek odbyła trening na jednym z kortów US Open. Tam ćwiczyła m. in. zagrania z bekhendu, które nie zawsze jej wychodziły. Były momenty frustracji , a po godzinie zajęcia z trenerem Tomaszem Wiktorowskim zakończyły się, przynajmniej w części transmitowanej przez oficjalny kanał Wielkiego Szlema na YouTube.
Zabawna sytuacja z Igą Świątek. Nagle wyjęła telefon
Iga Świątek rozpocznie swoje zmagania w US Open 27 sierpnia. Przedtem jednak, raszynianka wypełnia swoje medialne obowiązki i rozmawia z dziennikarzami na konferencji prasowej. W pewnym momencie, w trakcie piątkowego spotkania wybrzmiał dźwięk budzika. Okazało się, że był to telefon raszynianki . Polka od razu przeprosiła i wytłumaczyła się.
Przepraszam. Ciągle się ze mnie śmieją, bo na wszystko ustawiam alarm. O czymkolwiek będę musiała pamiętać, to będzie alarm. Przepraszam.
Jak widać, Iga Świątek musi mieć wszystko zapisane, aby nie zapomnieć o ważnych sprawach. Nie ma się co dziwić, mając tak napięty kalendarz nie jest trudno, żeby coś przeoczyć. Co jednak ciekawe, to nie pierwsza sytuacja tego typu w tym roku. Podobny incydent przydarzył się tenisistce w Madrycie. Jak wtedy tłumaczyła się raszynianka, ustawiła alarm 2 dni temu, jednak sama nie wiedziała, dlaczego.
ZOBACZ: Rywal Jagielloni znieważył Polaków. Przyznał to bez ogródek
Iga Świątek ma jasny cel. Chce go osiągnąć na US Open
Podczas konferencji prasowej Iga Świątek została najpierw zapytana o swoje nastawienie przed tegoroczną edycją US Open. Raszynianka odpowiedziała szczerze, jasno dając do zrozumienia, jaki cel stawia sobie przy okazji ostatniego w tym roku Wielkiego Szlema. Jednocześnie przyznała, w jaki sposób go osiągnie.
W zeszłym roku czułam, że mam wiele do obrony, jak choćby pozycję numer jeden na świecie, czy tytuł wywalczony w sezonie 2022. Czułam wtedy ogromny ciężar na swoich barkach. Ten rok jest trochę inny, dlatego staram się skupiać na tym co powinnam robić, by grać jak najlepszego tenisa. Moje oczekiwania nie są aż takie wysokie w porównaniu do poprzednich zmagań w tym miejscu. Postaram się iść krok po kroku i nie nakładać na siebie zbyt dużego ciężaru - powiedziała Świątek na konferencji prasowej.
Liderka rankingu WTA przyznała również, że zawody US Open różnią się od innych, w których brała udział. Porównała je do tych niedawno zakończonych w Cincinnati. Świątek uznała, że przy okazji Wielkiego Szlema jest więcej obowiązków poza kortem . Przez to trudniej jest znaleźć balans między treningami a występami w mediach.
Pierwszą przeciwniczką raszynianki będzie Kamilla Rachimowa. Start pojedynku 27 sierpnia, nie wcześniej niż o 18:00.