Skandal tuż przed kluczowym meczem, kibice wtargnęli na trening i się zaczęło. Nagranie obiegło sieć
Arka Gdynia stoi przed szansą bezpośredniego awansu do Ekstraklasy. Przed nimi mecz z GKS-em Katowice, który również walczy o promocję. Na trening zespołu z Trójmiasta postanowili nagle przyjść jej najbardziej zagorzali fani, którzy zaczęli motywować zawodników w dość kontrowersyjny sposób.
O awansie zadecyduje ostatni mecz sezonu I ligi
Arka Gdynia znajduje się aktualnie na 2. miejscu w tabeli I ligi. Daje im to bezpośredni awans do Ekstraklasy . Za ich plecami znajduje się jednak GKS Katowice , który ma trzy punkty straty do pozycji zajmowanej przez zespół z Trójmiasta. W ostatniej kolejce sezonu kluby zmierzą się w niedzielę w bezpośrednim starciu, a stawką będzie promocja do piłkarskiej elity, bez konieczności rozgrywania barażów.
Kibole wtargnęli na trening Arki Gdynia. Zaczęli grozić piłkarzom
Na dwa dni przed decydującym o awansie do Ekstraklasy starciu, na trening Arki Gdynia wtargnęli najbardziej zagorzali kibice zespołu . Zaczęli oni “motywować” piłkarzy , aby ci dali z siebie wszystko w spotkaniu z GKS-em Katowice. Odbyło się to jednak w sposób kontrowersyjny, bo wśród wielości wulgaryzmów dało się usłyszeć groźby skierowane w stronę zawodników. Nagranie zostało opublikowane przez Samuela Szczygielskiego z "Meczyków".
W niedzielę macie szansę zmazać całą plamę (odniesienie do przegranych derbów z Lechią Gdańsk - przyp. red.). Dwanaście tysięcy kibiców na trybunach. Także macie kur*a mega możliwość naprawienia tego błędu. Jeżeli wy tego nie zrobicie, to ten smród będzie się za wami ciągnął kur*a w nieskończoność - wygłosił jeden z kiboli w stronę zawodników
Ten sam mężczyzna zaznaczył również, że piłkarze mogą liczyć na wsparcie ze strony kibiców . Muszą oni jednak wszyscy dać z siebie wszystko na boisku .
Bo my kur*a nie chcemy widzieć, że ktoś wyjdzie i się podda w tym meczu. To jest najważniejszy mecz i trzeba to teraz załatwić. Mamy wygrać, a nie kur*a wychodzić i grać na remis
ZOBACZ: Xavi zwolniony z Barcelony. Padło nazwisko następcy
Drugi mężczyzna wyszedł na środek i zaczął grozić zawodnikom
Po swoim koledze, na środek wyszedł drugi kibol Arki Gdynia, który zaczął jeszcze dosadniej “motywować” piłkarzy. Z jego ust wydobywały się jednak jeszcze mocniejsze słowa, które mogły wzbudzić u zawodników niepokój i strach.
Je**ć te derby, kur*a i je**ć te kur*y z Gdańska. To już nie jest ważne. Przyjeżdżają te pastuchy je***e kur*a brudne na nasz teren i na nasze boisko. Gramy wobec naszych zasad, tak?! Każdy daje z siebie kur*a wszystko, daje z siebie 100 procent. Serce i charakter do końca, kur*a — krzyczał na piłkarzy Arki.
Ktoś da d**y i będzie ściemniał, to będzie z tego rozliczony. Będzie cały stadion, wszyscy kibice na was kur*a liczą. Do końca kur*a macie grać i to będzie nasz dzień, nasze święto — zakończył