Sport.Goniec.pl Skoki Narciarskie Rywal Pawła Wąska miał poważny wypadek. Wstrząsające wyznanie skoczka
Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Rywal Pawła Wąska miał poważny wypadek. Wstrząsające wyznanie skoczka

13 stycznia 2025
Autor tekstu: Bartosz Nawrocki

Puchar Świata w skokach narciarskich trwa. Już niedługo rywalizacja przeniesie się do Zakopanego. Tam ponownie w akcji zobaczyć będziemy mogli m. in. Pawła Wąska, który pozytywnie zaskakuje wszystkich polskich kibiców. Ostatnio jednak rywal, z którym miał okazję mierzyć się w bezpośrednim pojedynku podczas Turnieju Czterech Skoczni przeżył groźny wypadek. Jak powiedział w rozmowie ze skijumping.pl, “mógł zginąć”.

Wygrał z Wąskiem w bezpośrednim pojedynku. Teraz otarł się o śmierć

Paweł Wąsek zachwyca w tym sezonie Pucharu Świata. Wystarczy wspomnieć o minionej 73. edycji Turnieju Czterech Skoczni. Tam 25-latek okazał się być ósmym najlepszym skoczkiem w klasyfikacji generalnej .

Szczególnie zachwycił w swoim finałowym skoku, który dał mu 8. miejsce nie tylko w rankingu konkursu w Bischofshofen, ale i w całym cyklu. Wówczas osiągnął odległość 139 metrów .

Nie w każdym konkursie Turnieju Czterech Skoczni Wąskowi szło tak dobrze, jak w ostatnim. Przypomnijmy, że w Oberstdorfie było jednak pozytywnie, bo wówczas zajął 10. miejsce .

Nieco gorzej Wąskowi poszło w Garmisch-Partenkirchen. Tam zajął na koniec zawodów dopiero 16. miejsce, a w swojej parze z Naokim Nakamurą był tym gorszym . Polakowi udało się jednak awansować jako jeden spośród pięciu “szczęśliwych przegranych”. Za to w kolejnym konkursie w Innsbrucku 25-latek zaliczył swój najlepszy wynik w karierze i wylądował na 5. miejscu . Warto wspomnieć, że ponownie mierzył się w bezpośrednim starciu z Japończykiem i tym razem to Wąsek był górą.

W kontekście rywala Polaka w TCS dowiedzieliśmy się o groźnym wypadku, w którym brał udział.

Tyson Fury przekazał zaskakującą wiadomość. Ogłosił koniec kariery
Dostała pytanie o Świątek i wybuchła śmiechem. Sceny na konferencji

Groźny wypadek tuż przed Pucharem Świata w Zakopanem

Naoki Nakamura wziął ostatnio udział w rozmowie z portalem skijumping.pl. Japończyk ostatnio miał okazję nieco odpocząć, ze względu na fakt, że zawody we włoskim Predazzo zostały odwołane. Powodem jest remont skoczni, ponieważ trwają przygotowania do organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2026 roku, które odbędą się w Mediolanie i Cortina d’Ampezzo. Niestety, prace są już opóźnione i nie wiadomo, czy skocznie zostaną oddane do użytku na czas.

Naoki Nakamura korzystał z wolnego i udał się do Austrii, by m. in. poszusować na nartach. O tym, że był ofiarą niebezpiecznego dla jego życia wypadku poinformował w swoich mediach społecznościowych. Zaapelował jednocześnie, by zawsze używać kasku podczas jazdy na nartach . Nieco więcej opowiedział w wywiadzie dla skijumping.pl.

ZOBACZ: Jest stanowisko PZPN i PGE Narodowego ws. współpracy. Ważą się losy stadionu reprezentacji Polski

"Mogłem zginąć"

Byłem na nartach w Sankt Johann in Tirol i upadłem, kiedy próbowałem ominąć innego narciarza. Nie pamiętam wszystkiego, na jakiś czas straciłem przytomność i zostałem przetransportowany ambulansem do szpitala. Na szczęście, skończyło się tylko na wstrząsie mózgu. Do tego moja twarz wygląda jak po walce - powiedział ze śmiechem Nakamura w rozmowie ze skijumping.pl.

A dlaczego Naoki Nakamura tak bardzo podkreślił istotę noszenia kasku? W cytowanej rozmowie zaznaczył, że bez niego mógł zginąć.

Bez kasku mogłem zginąć. Wszystko działo się w niedzielę. Lekarz powiedział, że jeżeli po 48 godzinach będę czuł się dobrze, wówczas mogę zacząć ponownie ćwiczyć. Teraz jestem w mieszkaniu w Bad Reichenhall w Niemczech, ale chcę spróbować wystartować w Zakopanem. Na ten moment wszystko jest w porządku - dał znać Japończyk.

Zawody Pucharu Świata w Zakopanem odbędą się 18 i 19 stycznia. Po dzisiejszej decyzji Thomasa Thurnbichlera wiemy, że obok Pawła Wąska, Dawida Kubackiego, Aleksandra Zniszczoła i Jakuba Wolnego wystąpi Kamil Stoch .

IBA reaguje ws. występu Szeremety na mistrzostwach świata. Kibice na to czekali
Obserwuj nas w
autor
Bartosz Nawrocki

Redaktor portalu Goniec Sport. Jestem studentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ciągnie mnie do sportu, a zwłaszcza do piłki nożnej. Mimo że to sport, w którym 22 osoby biegają za jedną piłką, to i tak pałam wielkim zainteresowaniem do tej "bieganiny".

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
piłka nożna Siatkówka tenis skoki narciarske inne sporty