Roland Garros. Iga Świątek zmiotła rywalkę z kortu w swoje urodziny

Dobre otwarcie Igi Świątek

Polka przegrała pierwszego gema, ale kolejne dwa padły już łupem 23-latki. Świątek przełamała Czeszkę już na początku, by następnie pewnie utrzymywać swoją przewagę. Wszystko wyglądało bardzo dobrze, aż do stanu 5:2. Wówczas nasza tenisistka przegrała własny serwis, co wyraźnie wybiło ją z rytmu.

Bouzkova wykorzystała dekoncentrację Igi i przy własnym podaniu rozbiła Polkę do 15. Rywalka była “na fali”, ale Świątek wróciła do gry w odpowiednim momencie. Ostatecznie przy drugiej piłce setowej Bouzkova wpakowała bekhend w siatkę, dzięki czemu sprezentowała Idze pierwszą partię spotkania (6:4).

Koncertowa gra Polki

Drugi set to dominacja Igi Świątek. Polska tenisistka już w pierwszych trzech gemach dwukrotnie przełamała Bouzkovą i pewnie zbliżała się do zakończenia meczu (3:0). Czeszka po trudnej walce wygrała dopiero swoje trzecie podanie, ale na Polce absolutnie nie zrobiło to wrażenia.

W kolejnym gemie Świątek pokonała Bouzkovą do 15 i zwycięstwo w spotkaniu było już na wyciągnięcie ręki (5:1). Na nieszczęście 23-latki do morderczej walki ruszyła Czeszka, która po świetnym, technicznym skrócie wygrała gema przy serwisie Igi (5:3). Rywalka Polki “poczuła krew” i weszła na swoje najwyższe obroty. Doświadczenie oraz mądrość Świątek zaowocowały jednak spokojną grą i wygraniem gema na przewagi. W ostatniej akcji spotkania jubilatka zaprezentowała kibicom w Paryżu pięknego forhenda (6:2).

CZYTAJ TAKŻE: Iga Świątek dostała wyjątkowy prezent. Zażartowali w nim z Lewandowskiego

Zwycięstwo Igi Świątek w wyjątkowym dniu

Iga Świątek wygrywa w Paryżu w swoje 23. urodziny. Dzięki zwycięstwie nad Marie Bouzkovą Polka awansowała do 1/8 finału turnieju Rolanda Garrosa. Kolejną rywalką naszej tenisistki będzie Rosjanka - Anastazja Potapowa, czyli aktualna 41. rakieta rankingu WTA.