Przemysław Babiarz zawieszony przez TVP. Poprosiliśmy o komentarz, odpowiedział jednym zdaniem
Szokująca decyzja władz TVP ws. Przemysława Babiarza rozgrzała Polskę. Komentator został nagle zawieszony za komentarz wygłoszony podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich. Poprosiliśmy legendę dziennikarstwa o skomentowanie całej sprawy. 60-latek zajął jasne stanowisko.
Przemysław Babiarz na ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich
Ceremonia otwarcia XXXIII Letnich Igrzysk Olimpijskich przyciągnęła tłumy widzów. Na ulicach Paryża obejrzało ją około 300 tysięcy ludzi, a przed telewizorami śledziły ją miliony kibiców. W Telewizji Polskiej uroczystość skomentował Przemysław Babiarz i Jarosław Idzi.
Podczas programu artystycznego, jedna z piosenkarek zaśpiewała utwór Imagine Johna Lennona. Przekaz piosenki to świat wolny od wojen, konfliktów, ale również religii czy państw. Przemysław Babiarz na żywo tak skomentował przesłanie Johna Lennona:
Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety - powiedział na antenie Telewizji Polskiej 60-latek.
Władze TVP wyciągnęły szokujące konsekwencje wobec komentatora. W sobotę wydano komunikat o jego zawieszeniu . Decyzja Telewizji Polskiej najprawdopodobniej oznacza, że Przemysław Babiarz nie skomentuje igrzysk olimpijskich. Poprosiliśmy legendę polskiego dziennikarstwa o komentarz w tej sprawie.
Przemysław Babiarz zajął jasne stanowisko w sprawie
Próbowaliśmy skontaktować się z Przemysławem Babiarzem, ale niestety nie odbierał telefonu. W wiadomości sms legendarny komentator odpowiedział jednym zdaniem.
Panie Michale, przepraszam, nie mogę… - przekazał Gońcowi w wiadomości sms Przemysław Babiarz.
Odmowa wypowiedzi była w pełni zrozumiała - sytuacja jest wciąż bardzo “świeża” i dosyć niejasna. Dla człowieka, który żyje sportem, zawieszenie to ogromna strata. Bez wątpienia 60-latkowi towarzyszy aktualnie ogromny ból.
Decyzja TVP była z pewnością również sporym zaskoczeniem dla Przemysława Babiarza. Jego komentarz kochają miliony Polaków, a bieżnie lekkoatletyczne od lat kojarzone są z jego głosem. Zawieszenie musiało być dla dziennikarza ogromnym ciosem, zwłaszcza że miały to być jego dziewiąte igrzyska z Telewizją Polską. Legenda polskiego mikrofonu została zawieszona za dwa zdania, które zdaniem TVP naruszały standardy olimpijskie. Tym samym, władze Telewizji Polskiej przekreśliły 32 lata ciężkiej pracy komentatora.
ZOBACZ TEŻ: Igrzyska olimpijskie. Gdzie upatrywać szans medalowych Polaków?
Czy ktoś zastąpi Przemysława Babiarza?
W sytuacji absencji Przemysława Babiarza, zagadką pozostaje jego ewentualny następca. Do tej pory 60-latek najczęściej komentował zmagania lekkoatletów w duecie z Sebastianem Chmarą, który był ekspertem. Obecnie, TVP nie przekazała oficjalnie jeszcze żadnych zastępstw.
Pewne jest jedno - Przemysława Babiarza na lekkoatletycznych bieżniach nie da się zastąpić. Jego głos i pasja do królowej sportu od lat przyciągały przed telewizory miliony widzów i fanów. Nikt nie potrafił tak puentować występów Polaków na igrzyskach olimpijskich, jak robił to 60-latek.