Prezes klubu rzucił się na sędziego, bili go i kopali. Zawieszono wszystkie mecze
Skandal podczas meczu ligi tureckiej. Tuż po tym, jak sędzia główny zakończył spotkanie, na murawę wbiegł wściekły prezes jednego z występujących klubów. Mężczyzna nie czekał ani chwili i jasno dał do zrozumienia, co sądzi o pracy arbitra, wymierzając mu dotkliwy cios. Sytuację opanowały dopiero siły porządkowe, a haniebnym czynem zajął się sam prezydent Recep Erdogan. W sieci krąży szokujące nagranie.
Dantejskie sceny w meczu ligi tureckiej
Wszyscy doskonale wiedzą, że sportowe rozgrywki potrafią wywoływać ogromne emocje, które niekiedy wymykają się spod kontroli. Bardzo często świadkami nieakceptowalnych scen jesteśmy zwłaszcza na piłkarskich stadionach, ale zazwyczaj ich inicjatorami są kibice. Tym razem jednak głównymi bohaterami skandalu zostały zupełnie inne persony.
Tureckie, ale nie tylko, media szeroko rozpisują się o sytuacji, jaka miała miejsce podczas meczu pomiędzy Ankaragucu a Caykur Rizespor . Na murawie już od pierwszego gwizdka wiele się działo, dość powiedzieć, że obie drużyny kończyły spotkanie w dziesięcioosobowych składach. Największy absurd wydarzył się natomiast już po zakończeniu rozgrywki. Zaznaczmy przy tym, że jej rezultatem był remis 1:1.
Prezes klubu znokautował sędziego
Dosłownie chwilę po tym, jak sędzi Halil Umut Meler zakończył mecz, na boisku zapanował prawdziwy chaos. Dużo było w tym udziału prezesa klubu Ankaragucu, Faruka Koca, który podbiegł do arbitrów i znienacka uderzył Melera. Mężczyzna upadł na ziemię, a wówczas dopadli go jeszcze zdenerwowani kibice.
Niebezpiecznie wyglądającą jatkę zakończyła dopiero interwencja sił bezpieczeństwa, którym udało się opanować gorącą atmosferę i spokojnie eskortować Melera oraz jego asystentów, gdy opuszczali murawę. W sieci pojawiło się nagranie incydentu.
Jeśli ktoś zadaje sobie pytanie, co tak zdenerwowało Koca, oficjalnie mówi się, że było to kilka podjętych przez arbitra decyzji, a zwłaszcza to, jak potoczyła się końcówka meczu. Goście zdobyli bowiem bramkę na 1:1 dopiero w siódmej minucie doliczonego czasu gry.
W sprawie interweniował sam prezydent
Meler po uderzeniu przez prezesa klubu miał podbite oko, ale jego obrażenia z pewnością okażą się jeszcze poważniejsze. Sam Koca został natomiast zatrzymany za "zranienie funkcjonariusza publicznego".
Co ciekawe, w sprawę włączył się nawet sam prezydent Turcji Erdogan , który z poszkodowanym sędzią odbył rozmowę telefoniczną, zapewniając, że niezbędne działania zostaną podjęte przez właściwych do tego ministrów.
ZOBACZ: Fatalna forma polskich skoczków. Adam Małysz bierze sprawy w swoje ręce
Turecka federacja piłkarska oświadczyła ponadto, że karę poniesie nie tylko prezes Ankaragucu, ale i inni działacze odpowiedzialni za atak na Melera. Mają oni zostać ukarani “z całą surowością”.
Źródło: Eurosport