Piotr Zieliński starł się z polskim kibicem tuż po meczu z Mołdawią. Padły wymowne słowa
Tego po prostu nikt się nie spodziewał. Polska reprezentacja na własne życzenie przegrała z ekipą Mołdawii. Wstyd, żenada, kompromitacja, która zaskoczyła nie tylko niemal 40 milionowy kraj, ale również lwią część Europy. Tuż po meczu doszło do wymownego incydentu z udziałem Piotra Zielińskiego. Pomocnik Napoli starł się z kibicem kadry, z ust którego padły bardzo ostre słowa.
Polska przegrała w meczu z Mołdawią. Kibice nie mogą w to uwierzyć
Czegoś takiego w historii polskiej reprezentacji jeszcze nie było. Upokarzający wynik 2:3 w niezwykle ważnym starciu z Mołdawią rozsierdził fanów , a przede wszystkim utwierdził w przekonaniu, że projekt Fernando Santosa pt. reprezentacja Polska posiada wiele mankamentów.
Na nic zdała się potężna dominacja w pierwszej połowie, którą kontrolowaliśmy od początkowego gwizdku sędziego, aż do samego końca. W teorii bezpieczny wynik, który w drugiej odsłonie należało po prostu podwyższyć, okazał się zabójczą pułapką. W tym miejscu warto zacytować słynne słowa byłego opiekuna naszej drużyny narodowej, Czesława Michniewicza, który wielokrotnie powtarzał, że 2:0 to niezwykle “niebezpieczny” wynik. W kontekście ostatnich wydarzeń, a przede wszystkim rezultatu z Kiszyniowa, brzmią one niezwykle wymownie.
Piotr Zieliński starł się kibicem polskiej kadry. Padły mocne słowa
Szczególne słowa krytyki spadły na Piotra Zielińskiego, który rozmawiając z rodzimymi dziennikarzami przyznał się do fatalnego błędu, który doprowadził do utraty pierwszej bramki, a także wziął na klatę wczorajszy rezultat. Rozmowa z dziennikarzem Polsatu Sport, Marcinem Lepą miała miejsce tuż przed trybuną, gdzie w trakcie meczu znajdowali się polscy kibice. Rozgoryczeni takim rezultatem po końcowym gwizdku dali upust swoim emocjom.
- Podróżujemy za wami po całym świecie. Trzy dni jechałem tutaj PKS -em. Zwróćcie mi ku… teraz za bilet. Nawet nie podeszliście do kibiców. Co wy odpier… - krzyczał rozsierdzony fan.
Odpowiedź Zielińskiego, który lekko zdziwiony przekazał, że byli obecni, tylko rozwścieczyło poirytowanego kibica, który błyskawicznie dał do zrozumienia, co sądzi o kadrowiczach.
- Co byliście? Jak byliście? Jeśli masz odwagę to stań przed kamerą i przeproś - dodał rozgoryczony sympatyk polskiej drużyny narodowej.
Polacy spadli na czwarte miejsce w grupie. Kibice są załamani
Po wtorkowym blamażu Polacy spadli na czwarte miejsce w tabeli grupy E eliminacji Euro 2024 . Liderem pozostali Czesi, którzy w marcu zwyciężyli 3:1 w pojedynku z "Biało-Czerwonymi". Podopieczni Fernando Santosa mocno skomplikowali sobie sytuację w kontekście awansu na Mistrzostwa Europy.
Kolejne spotkania eliminacyjne Polacy rozegrają we wrześniu. Najpierw zmierzą się z Wyspami Owczymi, a kilka dni później z Albanią. Bezpośredni awans do turnieju głównego uzyskają dwie najlepsze drużyny z grupy.