Ostatni konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich. Triumfatorem Timi Zajc
Za nami już ostatni konkurs Pucharu Świata w sezonie 2022/2023. Sytuacja była jasna - Kryształowa Kula już wcześniej trafiła do Halvora Egnera Graneruda, ale nie oznaczało to, że jego konkurenci zamierzali złożyć broń. W dzisiejszych zawodach udział wzięło czterech reprezentantów Polski, którym, niestety, nie poszło najlepiej. Najwyżej klasyfikowany z “naszych” był Piotr Żyła, który zajął 14. miejsce. Triumfował natomiast Timi Zajc.
Skoki narciarskie. Ostatni konkurs w sezonie
To już tradycja, że Puchar Świata ma swój finał na słoweńskiej Letalnicy. Sezon 2022/2023 dobiegł końca, ale Polakom nie powinno być go żal, gdyż nie był najbardziej szczęśliwym dla naszej kadry.
Co prawda przez większość konkursów żyliśmy ogromną nadzieją na walkę Dawida Kubackiego o Kryształową Kulę, nasz najlepszy skoczek musiał jednak niespodziewanie wycofać się z rozgrywek i wrócić do Polski, gdzie czuwał przy chorej żonie .
Przedsmak dzisiejszych rozgrywek mieliśmy już wczoraj, bo to właśnie w sobotę rozegrano pierwszy konkurs indywidualny w Słowenii. Triumfował w nim Austriak Stefan Kraft, drugi był Anze Lanisek, a trzeci Piotr Żyła . Nic więc dziwnego, że apetyty kibiców były wielkie.
Pierwsza seria dla Anze Laniska
Ostatni z konkursów odbył się bez kwalifikacji, co oznacza, że na belce zasiedli tylko najlepsi zawodnicy z klasyfikacji generalnej, w tym czterech Polaków: Piotr Żyła , Kamil Stoch, Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł.
Kryształowa Kula już wcześniej trafiła do Norwega Halvora Egnera Graneruda, ale sportowy duch nie pozwalał jego rywalom na odpuszczenie dzisiejszego pojedynku.
Niestety, już w pierwszej serii nasi reprezentanci nie wypadli zbyt imponująco, a najlepszy z nich, Aleksander Zniszczoł, uplasował się na 14. pozycji. Tę partię wygrał Anze Lanisek.
Tylko jeden dominator
Druga seria rozpoczęła się optymistycznie, bo niedzielna pogoda okazała się być łaskawa zarówno dla skoczków, jak i organizatorów zawodów w Planicy .
Po skokach 10 zawodników Paweł Wąsek był zaledwie 8. , ale dla tego zawodnika to i tak ogromne wyróżnienie, by móc wystartować pośród silniejszych rywali.
O wiele lepiej poszło Piotrowi Żyle, który poszybował za rozmiar skoczni i nie krył swojego zadowolenia. Pozazdrościł mu chyba także Aleksander Zniszczoł, który skoczył na odległość 235,5 m.
Ostatecznie, Piotr Żyła był 14., Kamil Stoch - 15., Aleksander Zniszczoł - 17., a Paweł Wąsek - 28. Niedzielne zawody wygrał Timi Zajc, za nim byli zaś Anze Lanisek i Stefan Kraft.
