O kibicach Legii mówi cały świat, dali prawdziwy popis. Hiszpanie zwrócili uwagę na jedno
To był piękny wieczór dla polskich klubów i kibiców w europejskich pucharach. Jagiellonia, w sensacyjnych okolicznościach wygrała na Parken z Kopenhagą 2:1, po golu w ostatniej akcji meczu. Z kolei Legia, także dosyć niespodziewanie, zwyciężyła u siebie z Realem Betis 1:0. Prawdziwy pokaz siły i charakteru dali także kibice warszawskiego zespołu, o których oprawie mówi cały świat. Hiszpanie z kolei zwracają uwagę na jeden aspekt z początku meczu.
Legia wygrywa z Betisem. Oprawa kibiców ponownie wzbudziła poruszenie
Legia Warszawa swój pierwszy mecz zagrała z Realem Betis, na własnym stadionie. Faworytem był hiszpański zespół, jednak podopieczni Goncalo Feio nie pozostawali na straconej pozycji. I ten, kto skreślił polski zespół jeszcze przed pierwszym gwizdkiem, ten naprawdę się zdziwił. Legia kilkukrotnie przeprowadzała akcje ofensywne w polu karnym Betisu, nieraz zagrażając bramce strzeżonej przez Adriana. Starania zawodników z Warszawy przyniosły skutek w 23. minucie, kiedy po rzucie rożnym piłkę do siatki wbił Steve Kapuadi . Wynikiem 1:0 dla Legii zakończyła się pierwsza połowa spotkania przy Łazienkowskiej.
W drugiej połowie warszawiacy przeszli do defensywy. To Real Betis musiał gonić wynik, zatem stołeczny klub mógł skupić się na obronie wyniku. I faktycznie, Hiszpanie stwarzali sobie więcej okazji, jednak Legioniści także dochodzili do naprawdę dobrych sytuacji. W 81. minucie świetnym strzałem popisał się Rafał Augustyniak, jednak refleksem popisał się golkiper Betisu. Koniec końców, mecz zakończył się wynikiem 1:0 dla Legii .
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem dali o sobie znać kibice stołecznej drużyny. Fani zasiadający na Żylecie przygotowali sektorówkę, która przedstawiała wściekłego byka , patrzącego na uciekających torreadorów. To oczywiście nawiązanie do popularnej w Hiszpanii korridy, czyli widowiska polegającego na walce z tym zwierzęciem.
Hiszpanie reagują na oprawę kibiców Legii. Zwrócili uwagę na jedno
O oprawie kibiców Legii Warszawa z meczu z Betisem zrobiło się głośno. To nie pierwszy raz, ponieważ fani na Żylecie słyną nie tylko z kontrowersyjnych zachowań, ale także z przepięknych opraw. Często ich zdjęcia obiegają internet, a ludzie zachwycają się ich sektorówkami na całym świecie. Nie inaczej było teraz.
Hiszpanie już zdążyli zareagować na to, co zaprezentowali kibice Legii. Dziennikarze oraz fani z Półwyspu Iberyjskiego nie kryli zachwytu.
Tą oprawą i licznymi racami ultrasi Legii Warszawa przywitali polską drużynę. Wspaniała atmosfera na Stadionie Wojska Polskiego" - ocenił z kolei Alejandro Fernandez, dziennikarz portalu Besoccer Betis;
Kolejna spektakularna oprawa od ultrasów Legii - napisał na X jeden z kibiców Betisu.
Pojawiły się też nieco bardziej krytyczne komentarze. Hiszpanie zwrócili uwagę na jeden aspekt - na fakt, że spotkanie zostało opóźnione . Było to spowodowane zadymieniem stadionu przy Łazienkowskiej przez race, które puścili kibice zasiadający na Żylecie .
Ta niezwykle brutalna sektorówka ultrasów Legii (byka, którego rogi są oświetlone przez race) wywołała taki dym na stadionie, że spotkanie zostało opóźnione o pięć minut - napisał na X Jose David Lopez z Cadena SER;
Profil Mi Betis na X nazwał nawet zachowanie fanów Legii Warszawa kompromitacją .
Od spektakularnej oprawy ultrasów Legii po kompromitację spowodowaną racami, które doprowadziły do opóźnienia meczu - czytamy.
ZOBACZ: Sędzia już chwycił za gwizdek, wtedy Jagiellonia napisała historię. To była ostatnia akcja
O kibicach Legii mówi cały świat
Nie tylko Hiszpanie ocenili przygotowania kibiców Legii Warszawa do meczu z Betisem. Zdjęcie ich sektorówki, pokazującej byka dotarło również do innych krajów. Świadczy o tym fakt, że te obrazki przewijają się na zagranicznych profilach w mediach społecznościowych.
Na portalu X przewija się także wiele komentarzy, podziwiających kibiców Legii za pomysłowość i tworzenie fantastycznej atmosfery.
Co za dzieło sztuki - napisał jeden z hiszpańskich kibiców;
Spektakularne;
Ultrasi Legii wciąż na szczycie Europy - czytamy.