Nowy trener polskich skoczków już podjął kluczową decyzję. Zaskakujące doniesienia, pojawiło się konkretne nazwisko
Thomas Thurnbichler już od ponad tygodnia nie jest trenerem reprezentacji Polski w skokach narciarskich. Jego miejsce zajął Maciej Maciusiak, czyli wcześniejszy asystent Austriaka. Choć Polak dopiero rozpoczął przygodę z kadrą, to już zdążył podjąć kluczową decyzję.
Thomas Thurnbichler w reprezentacji Polski
Thomas Thurnbichler przejął stery polskiej kadry skoczków narciarskich w 2022 roku i od samego początku zapisał się w historii jako trener, który zanotował najlepszy debiut wśród wszystkich szkoleniowców biało-czerwonych. Już w pierwszym konkursie sezonu jego zawodnicy zdobyli łącznie 199 punktów w klasyfikacji Pucharu Świata – wynik, jakiego nie udało się osiągnąć żadnemu z jego poprzedników. Wielu kibiców i ekspertów uznało to za zapowiedź świetlanej przyszłości polskich skoków pod jego wodzą.
ZOBACZ: QUIZ tylko dla prawdziwych fanów Roberta Lewandowskiego. Tylko piłkarski ekspert zdobędzie 10/10
Austriak miał na koncie kilka znaczących sukcesów, w tym medal Piotra Żyły na Mistrzostwach Świata oraz triumfy Dawida Kubackiego w zawodach Pucharu Świata. Początkowo jego metody przynosiły oczekiwane rezultaty, a polscy skoczkowie uchodzili za jedną z czołowych ekip. Jednak z czasem forma zawodników zaczęła spadać, a styl pracy Thurnbichlera stawał się coraz częściej tematem dyskusji. W zespole pojawiły się napięcia, a niektórzy skoczkowie otwarcie krytykowali decyzje trenera, co doprowadziło do narastających kontrowersji wokół jego kadencji.
Choć Thurnbichler zyskał uznanie za początkowe sukcesy, to jego dalsza praca z polskimi skoczkami była coraz częściej krytykowana. Największe zarzuty dotyczyły przede wszystkim komunikacji i współpracy z zawodnikami. Wiele osób zauważyło brak jasnych i spójnych decyzji, które mogłyby zmotywować drużynę do dalszego rozwoju. Zawodnicy, zwłaszcza Dawid Kubacki, wyrażali swoje niezadowolenie z podejścia trenera, co skutkowało publicznymi krytykami jego metod. Na tle tych trudności pojawiały się również słabe wyniki, które nie tylko nie spełniały oczekiwań, ale i były zaskoczeniem w kontekście początkowego sukcesu.

Thomas Thurnbichler zwolniony
Słabe wyniki polskich skoczków w tym sezonie sprawiły, że przyszłość trenera Thomasa Thurnbichlera stanęła pod dużym znakiem zapytania. Od kilku tygodni w mediach pojawiały się spekulacje na temat jego przyszłości w kadrze, które nie znalazły odpowiedzi aż do specjalnej konferencji prasowej.
Podczas spotkania z mediami Adam Małysz ogłosił, że Austriak zostanie odsunięty od prowadzenia reprezentacji A, a jego miejsce w kadrze zajmie nowy szkoleniowiec. Jednocześnie Thurnbichler otrzymał ofertę objęcia drużyny juniorów, jednak jak sam przyznał, jeszcze nie podjął decyzji w tej sprawie. Jego przyszłość w polskim skokach narciarskich pozostaje niepewna, a zmiany w sztabie szkoleniowym mogą wkrótce wywołać kolejne rewolucje w kadrze.
Tej zimy miałem dużo przemyśleń, nie wiedziałem, czy chcę kontynuować pracę jako główny trener. Wkładałem dużo energii, jednak nie przynosiła ona efektów, jakich bym oczekiwał. Ostatecznie zarząd podjął decyzję, że główny temat zostanie zmieniony. Nie przeszkadza mi ta decyzja - przekazał Thurnbichler na konferencji prasowej.
Nowym trenerem polskiej kadry A został natomiast Maciej Maciusiak, który do tej pory prowadził kadrę B i od lat pracował z młodymi skoczkami. Małysz podkreślił, że liczy na nową energię i świeże podejście, które pomogą odbudować formę polskich zawodników.

Maciusiak jest trenerem dopiero od nieco ponad tygodnia, ale już zdążył podjąć kluczową decyzję. W mediach aż huczy.
ZOBACZ TEŻ: Nagrali Szczęsnego z ukrycia. Aż trudno uwierzyć, co zrobił Polak, nagranie hitem sieci
Nowy trener skoczków podjął ważną decyzję
Portal Interia Sport ujawnił najnowsze informacje dotyczące decyzji Macieja Maciusiaka, nowego trenera polskiej kadry skoczków narciarskich. Według ich ustaleń, szkoleniowiec już wybrał osobę, która obejmie funkcję jego najbliższego współpracownika. Najprawdopodobniej będzie to Krzysztof Miętus – były skoczek narciarski, który zakończył już karierę sportową, ale wciąż pozostaje aktywny w środowisku.
Maciek wybrał sobie Krzyśka do tej roli. I uważam, że dokonał świetnej decyzji, nie mógł podjąć lepszej. Wiele osób nie zna Miętusa, a to jest super gość, zna się na wszystkim. Na sprzęcie się zna, na skakaniu także i tak dalej. Najlepiej, co mógł zrobić Maciek, to wziąć sobie Krzyśka Miętusa jako prawą rękę - dowiedział się dziennikarz Interii od osoby ze środowiska skoków. - podaje Interia Sport powołując się na źródła w środowisku skoków narciarskich.
Miętus, który w przeszłości reprezentował Polskę na międzynarodowej arenie i był częścią drużyny narodowej, ma teraz szansę na rozpoczęcie nowego etapu w swojej karierze – tym razem w roli trenera-asystenta. Jego doświadczenie zawodnicze oraz znajomość realiów pracy w kadrze mogą okazać się dużym atutem.
Maciej Maciusiak już wcześniej podkreślał, że jego sztab szkoleniowy będzie złożony wyłącznie z Polaków. W jego przekonaniu kluczowe jest budowanie zespołu w oparciu o osoby, które nie tylko znają dyscyplinę od podszewki, ale też mają silną więź z krajową sceną sportową. Z tego też powodu miejsce w jego sztabie znajdzie również Michal Doleżal – były trener kadry, który choć z pochodzenia jest Czechem, przez lata pracy w Polsce zdążył zżyć się z naszym środowiskiem narciarskim na tyle, że Maciusiak uważa go już niemal za swojego rodaka.