Sport.Goniec.pl Skoki Narciarskie Niewiarygodnie, co stało się tuż po skoku Kamila Stocha. Kibice nie dowierzali
Kamil Stoch. Fot. screen X/Eurosport Polska/Damian Michałowski

Niewiarygodnie, co stało się tuż po skoku Kamila Stocha. Kibice nie dowierzali

27 marca 2025
Autor tekstu: Bartosz Nawrocki

Za nami dzisiejsze kwalifikacje do pierwszego w Planicy indywidualnego konkursu w ramach Pucharu Świata. Nadchodzący weekend będzie ostatnim w tej kampanii skoków narciarskich. Mimo że Polacy nie mają już szans na wielki sukces, to jednak na koniec zachwycili polskich kibiców. I nie tylko ich, ponieważ po skoku Kamila Stocha doszło do zaskakującego zdarzenia.

Kamil Stoch zachwycił wszystkich w Planicy

Dziś o godz. 10:00 w słoweńskiej Planicy rozpoczęły się kwalifikacje do jutrzejszego konkursu indywidualnego. Ten weekend będzie ostatnim w tym sezonie Pucharu Świata i wciąż nie wiadomo, kto zgarnie Kryształową Kulę. Szansę na nią mają już tylko Austriacy - Daniel Tschofenig i Jan Hoerl. Pytanie również brzmi, jak wysoko w klasyfikacji generalnej skończą Polacy, na czele z Pawłem Wąskiem, który aktualnie jest 15. Ostateczny rezultat poznamy w najbliższą niedzielę.

Wracając do dzisiejszej rywalizacji, nie brakowało emocji. Jednak najpierw polscy kibice zobaczyli skoki Dawida Kubackiego i Jakuba Wolnego, które nie były zachwycające. Na skoczni mamuciej o rozmiarze 240 metrów pierwszy z nich osiągnął zaledwie 199,5 m. Z tego powodu nie zobaczymy Kubackiego w piątkowym konkursie .

Jednak drugiemu z Biało-Czerwonych poszło jeszcze gorzej, gdyż Wolny wylądował na 198,5 metrze. Ostatecznie udało mu się dostać do jutrzejszych zawodów, dzięki dyskwalifikacji Tate Frantza. 29-latek otrzymał więcej punktów od sędziów niż Dawid Kubacki, dlatego też jemu przypadł awans.

O wiele lepiej poszło jednak pozostałym naszym kadrowiczom. Szczególnie zachwycił Kamil Stoch, który osiągnął zawrotny, jak na swoje możliwości w tym sezonie, wynik. “Orzeł z Zębu” wylądował na 234,5 metrze .

Nieco bliżej, choć wciąż daleko wylądował Piotr Żyła. 38-latek osiągnął 227 metrów. Za chwilę przyszedł jednak najsłabszy, jeśli chodzi o dzisiejszy występ Biało-Czerwonych skok Aleksandra Zniszczoła. Mimo to, lecąc na zaledwie 193 metry zapewnił sobie kwalifikację. Lepiej z tym zadaniem poradził sobie Paweł Wąsek, który poszybował na 214 metrów.

Ostatecznie aż trzech Polaków znalazło się w czołowej dziesiątce kwalifikacji do jutrzejszego konkursu w Planicy. Na 5. miejscu skończył Piotr Żyła, na 6. Kamil Stoch, a na 9. pozycji Paweł Wąsek. Aleksander Zniszczoł zapewnił sobie 32. lokatę, a Jakub Wolny - 40.

Lider polskich skoczków wygadał się ws. przyszłości trenera. Thurnbichler w tarapatach

Kamil Stoch nie krył radości po udanych kwalifikacjach

Kamil Stoch wziął udział w rozmowie z Kacprem Merkiem z Eurosportu. Dziennikarz zaczął od zadania pytania:

Jesteś dzisiaj taka kulka szczęścia, co?

Na to pytanie skoczek odpowiedział, że “nawet bardzo”. W dalszej części Kacper Merk kontynuował, mówiąc, że “bardzo dobrze się na to patrzy”. Kamil Stoch nie krył swojego szczęścia.

Fajnie, fajnie też być w takiej sytuacji. To jest z dawna wyczekiwane.

Następnie dziennikarz Eurosportu zapytał skoczka o to, czy od dawna zmierzał w kierunku skakania, które daje mu nie tylko satysfakcję, ale przy tym są tak dobre.

Tak, żeby dawały tyle frajdy. Pracowałem nad tym cały sezon, to był cały proces, który musiałem przejść (…) fajnie jest dziś móc z tego czerpać - odpowiedział Stoch.

W tym momencie dziennikarz zapytał 37-latka o przyczyny tak dobrych skoków, akurat na koniec sezonu Pucharu Świata w Planicy.

Myślę, że to było bardziej sercem dzisiaj, że tu już nie było kalkulacji, nie było myślenia, nie było chęci, tylko po prostu lecimy - odparł Kamil Stoch.

Na koniec Kacper Merk jeszcze raz wyraził zachwyt skokami “Orła z Zębu” i zachęcił do kontynuowania tak dobrych występów. Po tym wszystkim Kamil Stoch rzucił tylko “Amen”.

Dalsza część artykułu pod zdjęciami.

Zrzut ekranu (321).png
Kamil Stoch. Fot. screen eurosport.tvn24.pl
Zrzut ekranu (322).png
Kamil Stoch. Fot. screen eurosport.tvn24.pl

Wkrótce po świetnym skoku Kamila Stocha media społecznościowe obiegło zaskakujące nagranie. Widać, jak na próbę naszego mistrza zareagował spiker .

ZOBACZ: Trudno uwierzyć, jak zachowywała się Abramowicz podczas kompromitacji Świątek. Kibice od razu to wyłapali

Zaskakujące zdarzenie tuż po skoku Stocha

Przed jutrzejszą rywalizacją tak prezentuje się klasyfikacja generalna Pucharu Świata . Paweł Wąsek ma realne szanse zakończyć zmagania w TOP 15. A jak to wygląda w kontekście pozostałych Polaków?

Zrzut ekranu 2025-03-27 154947.png
Fot. screen skijumping.pl

Warto jednak zwrócić uwagę na to, co stało się tuż po skoku Kamila Stocha. Zaskakujące nagranie opublikował na swoim profilu na X dziennikarz TVN-u Damian Michałowski. Widzimy, że euforia udzieliła się także spikerowi, który nagle zaczął… mówić po polsku!

Bardzo dobrze Kamil! Dziękujemy Kamil! Wszystko w porządku dzisiaj! - wybrzmiał spiker.

Pierwszy konkurs indywidualny w Planicy rozpocznie się jutro (28 marca) o 15:00. Z kolei dzień później dojdzie do zmagań drużynowych, które wystartują o 9:30. O tej samej porze w niedzielę skoczkowie rozpoczną ostatnie w tym sezonie zawody.

Rozgromiła Świątek i bez ogródek wypaliła do kamery. Aż trudno uwierzyć, jak nazwała Polkę
Obserwuj nas w
autor
Bartosz Nawrocki

Redaktor portalu Goniec Sport. Jestem studentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ciągnie mnie do sportu, a zwłaszcza do piłki nożnej. Mimo że to sport, w którym 22 osoby biegają za jedną piłką, to i tak pałam wielkim zainteresowaniem do tej "bieganiny".

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
piłka nożna Siatkówka tenis skoki narciarske inne sporty