Sport.Goniec.pl Inne Sporty Nie żyje znany polski sportowiec, Zginął tragicznie we własnym domu
fot. KAPiF

Nie żyje znany polski sportowiec, Zginął tragicznie we własnym domu

16 października 2024
Autor tekstu: Michał Pokorski

Tragiczne wieści obiegły Polskę w środowy poranek. Niestety, ale nie żyje znany i ceniony polski sportowiec, który przez wiele lat zawodowej kariery zdołał wyrobić sobie solidną markę w rodzimym środowisku koszykarskim. Zginął w tragicznych okolicznościach we własnym domu. Policja przekazała porażające fakty dotyczące zdarzenia. Na miejscu błyskawicznie zaroiło się od służb.

Nie żyje wybitny zawodnik ekstraklasy

W środowe popołudnie Polskę obiegły tragiczne wieści, które wstrząsnęły zarówno środowiskiem sportowym, jak i kibicami. W wyniku tragicznego pożaru na Podlasiu zginął Zbigniew Marculewicz, były koszykarz ekstraklasy, którego kariera sportowa pozostawiła trwały ślad w polskim basketballu.

Marculewicz był cenionym zawodnikiem, który reprezentował barwy wielu klubów, w tym Polpharmy Starogard, ŁKS Łódź , Siarki Tarnobrzeg oraz Unii Tarnów. Jego talent oraz zaangażowanie na boisku przyniosły mu uznanie nie tylko wśród fanów, ale także w środowisku sportowym, w którym był szanowany za swoje umiejętności oraz sportowy charakter.

Niestety emerytowany koszykarz zginął tragicznie. Makabryczne okoliczności pożaru ujrzały światło dzienne, a relacja mrozi krew w żyłach.

Nie żyje mistrzyni Polski, miała zaledwie 26 lat. Druzgocąca strata, "ukochana żona, mamusia"

Zbigniew Marculewicz zginął we własnym domu

Zbigniew Marculewicz zginął tragicznie w pożarze swojego domu w miejscowości Nowosiel . Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną tego straszliwego zdarzenia mogło być zapalenie się sadzy w kominie , co spowodowało błyskawiczne rozprzestrzenienie się ognia.

Jak podają relacje medialne, w momencie wybuchu pożaru Marculewicz mieszkał w domu razem ze swoją mamą i siostrą, które na szczęście zdołały się uratować. Niestety, sam sportowiec nie miał takiego szczęścia. Według doniesień, mężczyzna zmarł na skutek zaczadzenia i nie zdołał uciec ze śmiercionośnej pułapki:

Zbyszek musiał zatruć się czadem i nie dał rady samodzielnie się wydostać. Kiedy zobaczyłem dym wydobywający się z domu sąsiadów, natychmiast pobiegłem na pomoc. Ale sytuacja pogarszała się z sekundy na sekundę. Zobaczyłem, że siostra Zbyszka wyprowadza ich mamę, Irenę. (...) Dym był tak gęsty, że nie dało się oddychać, nic nie było widać - powiedział w rozmowie z bialystok.se.pl jeden z sąsiadów zmarłego sportowca.

Cała sytuacja jest niezwykle wstrząsająca, nie tylko dla rodziny, ale także dla społeczności sportowej, która z ogromnym smutkiem przyjmuje tę wiadomość. Strata tak utalentowanego i cenionego sportowca pozostawia wielką lukę, a wspomnienia o jego osiągnięciach na parkiecie będą na zawsze w sercach kibiców i kolegów z drużyny.

ZOBACZ TEŻ: Nie żyje mistrzyni Polski, miała zaledwie 26 lat. Druzgocąca strata, “ukochana żona, mamusia”

Zbigniew Marculewicz był znanym koszykarzem

Zbigniew Marculewicz był swego czasu znanym i cenionym koszykarzem. Swoją karierę sportową rozpoczął w 1996 roku i kontynuował ją aż do 2010 roku, zdobywając uznanie zarówno wśród kibiców, jak i rywali. Grał na pozycji środkowego, gdzie z powodzeniem konkurował z najlepszymi w lidze, a jego umiejętności blokowania piłki czyniły go jednym z czołowych blokujących w kraju.

W ciągu swojej kariery Marculewicz osiągnął wiele znaczących sukcesów. W 2006 roku wystąpił w finale Pucharu Polski, co było szczytowym momentem w jego karierze. Dwa lata wcześniej, w 2004 roku, pomógł drużynie Polpharmy Starogard Gdański w awansie do Polskiej Ligi Koszykówki (PLK), co stanowiło istotny krok w jego profesjonalnym rozwoju.

W sumie Zbigniew Marculewicz rozegrał 285 meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej przez 11 sezonów, zdobywając szacunek i uznanie za swoje umiejętności oraz zaangażowanie na boisku.

Nie żyje mistrzyni Polski, miała zaledwie 26 lat. Druzgocąca strata, "ukochana żona, mamusia"
Trener Chorwatów nie wytrzymał. Trudno uwierzyć, co powiedział tuż po meczu
Obserwuj nas w
autor
Michał Pokorski

Dziennikarz portalu Goniec Sport. Swoje pierwsze doświadczenie w mediach zdobywał w redakcji "Mistrzów Polski" oraz akademickiego Radia Luz. Na co dzień student PR'u na Uniwersytecie Wrocławskim oraz amator fitnessu. W sporcie zakochany od dziecka, wielki fan siatkówki i lekkoatletyki. 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
piłka nożna Siatkówka tenis skoki narciarske inne sporty