Nie żyje polski bramkarz. Miał 19 lat. Spotkała go ogromna tragedia
Polska piłka pogrążyła się w żałobie. Zaledwie 19-letni bramkarz Jakub Skiba, bramkarz akademii Chicago Fire zginął prawdopodobnie w tragicznych okolicznościach. Te informacje przekazał profilu klubu w mediach społecznościowych.
Tragedia w USA. Nie żyje polski bramkarz
W ostatnich godzinach świat piłki nożnej obiegła druzgocąca wiadomość. Jak się okazało, w wieku 19 lat zmarł obiecujący bramkarz z Polski, Jakub Skiba. Zawodnik szkolił się w akademii Chicago Fire. Klub ten również poinformował o śmierci swojego podopiecznego, za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Jesteśmy głęboko zasmuceni tragiczną śmiercią byłego zawodnika Akademii, Jakuba Skiby. Nasze myśli i szczere kondolencje kierujemy do jego rodziny i przyjaciół w tym trudnym czasie. Jakub zawsze będzie pamiętany jako część rodziny Fire - napisał klub na X.
Tragiczne okoliczności śmierci polskiego bramkarza
Rodzina Jakuba Skiby potwierdziła śmierć swojego członka, jednak nie ujawniła przyczyny śmierci 19-latka. Według nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy Times Memorial Board, chłopak zginął w wyniku wypadku motocyklowego. Obrażenia miały być na tyle poważne, że lekarzom nie udało się uratować życia polskiego bramkarza.
Pogrzeb Jakuba Skiby zaplanowano na dziś (7 września) na Cmentarzu Zmartwychwstania Pańskiego w Justice w Illinois.
ZOBACZ: Błaszczykowski wyznał to po latach. Trudno uwierzyć, co jego żona zrobiła po finale Ligi Mistrzów
Zapowiadał się na świetnego bramkarza
Jakub Skiba urodził się 28 marca 2005 roku. Uczył się w Lockport High School, którą to szkołę ukończył z wyróżnieniem. Ponadto od najmłodszych lat pasjonował się piłką nożną i miał zadatki na klasowego bramkarza. Mimo niewiielkiego wzrostu (173 cm), prezentował się z bardzo dobrej strony. Grał w amerykańskich klubach młodzieżowych, jak Kuba Soccer Academy, FC United Soccer Club oraz Chicago Fire Academy właśnie.
