Nie żyje 17-letnia reprezentantka Polski. Przegrała walkę z chorobą
Zmarła Julia Wójcik, 17-letnia reprezentantka Polski. O śmierci nastoletniej zawodniczki poinformował Polski Związek Badmintona. Polka przegrała walkę z nowotworem.
Nie żyje Julia Wójcik. Była reprezentantką Polski
W zeszłym roku w marcu, trener Julii Wójcik przerwał jej mecz podczas turnieju Polskich Open w Tarnowie. Szkoleniowiec zauważył, że nastolatka miała problem z opuchniętą ręką.
Wójcik od razu po przerwanym meczu została przewieziona do szpitala na rutynowe badania. Lekarze początkowo uznali, że to tylko przeciążenie i powrót do sportu nastąpi po krótkiej przerwie. Nikt nie był w stanie przewidzieć tego, że niepozorna kontuzja okaże się być śmiertelną chorobą.
Diagnoza lekarzy
Dwa tygodnie po incydencie z ręką, pojawiły się następne objawy. Tym razem zaczęła puchnąć twarz nastolatki, która została skierowana do innego lekarza. Medyk znalazł zakrzep w żyle szyjnej Wójcik i skierował ją do szpitala.
Wykonano badanie RTG., na którym widoczny był guz w klatce piersiowej. Karetką Wójcik została przewieziona do "Przylądka Nadziei" we Wrocławiu. Diagnoza została postawiona błyskawicznie. U Julii Wójcik wykryto guz germinalny, który przejawił się w postaci nowotworu złośliwego serca, śródpiersia i opłucnej w śródpiersiu przednim.
ZOBACZ TAKŻE: Nowe ustalenia w sprawie śmierci partnera Sabalenki. Informacje z Miami
Oświadczenie PZBad
Julia Wójcik odeszła w czwartek po przegranej walce z nowotworem. Miała 17-lat.
Polski Związek Badmintona powiadomił o śmierci nastolatki w oficjalnym oświadczeniu .
Z głębokim smutkiem zawiadamiamy, że dzisiaj po długiej i ciężkiej chorobie odeszła od nas Julia Wójcik, utalentowana badmintonistka i reprezentantka kraju, mająca zaledwie 17 lat.
Julia przez ostatni rok toczyła zaciętą walkę z chorobą. Jej trener przerwał mecz podczas ubiegłorocznego Polish Open w Tarnowie, gdy zauważył opuchniętą rękę Julii. Niedługo potem postawiono jej diagnozę, która okazała się najgorszą z możliwych – nowotwór. Od tego momentu nastolatka prawie nie wychodziła ze szpitala. Julka dzielnie walczyła z rakiem. Jednak dzisiaj nastąpiło nagłe załamanie. Jej organizm, osłabiony po ostatniej chemioterapii został zaatakowany przez Sepsę. Z tego zakażenia nie zdołała się już podnieść. Julia była w stanie krytycznym. Nie przetrwała tego. Julia Wójcik odeszła.