Na jaw wyszło, jakie relacje z mamą ma Wojciech Szczęsny. Otwarcie to przyznała
Wojciech Szczęsny wiedzie obecnie szczęśliwe życie w Barcelonie, u boku żony Mariny Szczęsnej-Łuczenko oraz dzieci - 6-letniego Liama i kilkumiesięcznej Noelii. Niewielu jednak wie, jak wyglądają relacje nowego bramkarza Dumy Katalonii z rodzicami. Zwłaszcza z mamą, która ostatnio sama rozwiała wszelkie wątpliwości.
Burzliwe relacje Szczęsnego z ojcem, a raczej ich brak
Talent do gry na bramce Wojciech Szczęsny odziedziczył w genach. W końcu jego ojciec Maciej Szczęsny to były golkiper m. in. Legii Warszawa czy Widzewa Łódź. Dziś jednak chyba tylko to pozostało, ponieważ od wielu lat tak naprawdę nie ma relacji między 34- a 59-latkiem. Nie wiadomo dokładnie, dlaczego taki stan rzeczy nastał, jednak można się tylko domyślać. Być może wpływ na to miał fakt, że Maciej Szczęsny wielokrotnie publicznie krytykował grę swojego syna.
Do dziś nie znam przyczyny. Miałem z nim super relację przez 24 lata. Rozmawialiśmy po każdym jego meczu - opowiedział Maciej Szczęsny w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.
Podobno decyzję o zerwaniu stosunków miał podjąć aktualny bramkarz FC Barcelony . Jego ojciec w 2018 roku organizował wystawę swoich fotografii, na którą zaprosił także syna. Jego jednak wówczas zabrakło .
Mój syn nie utrzymuje ze mną kontaktów, więc nawet nie wiem, czy w ogóle wie, że robię wystawę. A gdyby nawet wiedział, to nie przyszłoby mi do głowy, by psuć mu terminarz, pewnie ma jakąś sesję do “Gali” lub “Vivy” - mówił Maciej Szczęsny w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Swego czasu odniósł się do tego także sam Wojciech. W rozmowie z Kwartalnikiem Sportowym bez ogródek wypowiedział się o tym, jak wygląda sytuacja między nim, a jego ojcem.
Relacji w ogóle nie ma, więc ciężko mi ją nazwać trudną. Wbrew pozorom, w tej sytuacji jest prosta. Nie bawię się w publiczne tłumaczenie, dlaczego tak jest, bo czuję, że nie mam się z czego tłumaczyć. Są takie rzeczy, które zostają w rodzinie, nawet jeśli tej relacji nie ma - mówił.
Takie relacje łączą Szczęsnego i jego mamę. Sama to potwierdziła
Zupełnie inaczej wyglądają relacje Wojciecha Szczęsnego z jego mamą. W latach młodości bramkarza FC Barcelony oraz jego brata, Jana, Alicja Szczęsna samotnie wychowywała . Kobieta musiała zrezygnować ze swojej kariery piłkarki ręcznej, aby zająć się opieką nad dziećmi. To wzór postępowania matki wobec swoich pociech, która stawia ich dobro ponad swoje. Tym bardziej w sytuacji, w której nie miała wsparcia Macieja Szczęsnego.
Wojciech Szczęsny nie ukrywa zresztą miłości do swojej mamy . Z okazji Dnia Matki w 2020 roku dodał na swoim profilu w mediach społecznościowych emocjonalny wpis, w którym zwrócił się do dwóch najważniejszych kobiet w swoim życiu, a więc Alicji i Mariny .
Mówią, że za każdym sukcesem mężczyzny stoi kochająca kobieta... za moimi sukcesami stoją dwie! Obie najwspanialsze, obie najpiękniejsze, obie najkochańsze! Dwa największe skarby. Dwie najlepsze MAMY na świecie! Wszystkiego dobrego z okazji Waszego święta! - można przeczytać na jego profilu na Instagramie.
Ostatnio jednak sama matka Wojciecha Szczęsnego pokazała, jak wielka relacja łączy ją z synem. A miała ku temu dwie okazje - najpierw, gdy przeszedł z emerytury do FC Barcelony, a następnie przed meczem z Portugalią, kiedy został pożegnany przez PZPN i kibiców na PGE Narodowym.
Synu, każdy Twój mecz z orzełkiem na piersi to dla mnie wyjątkowe emocje, ogromna radość i duma. Jestem szczęśliwa, że przez 15 lat stałeś w bramce Reprezentacji Polski i godnie reprezentowałeś Nasz Kraj. Dla mnie każdy mecz z tych 84, które spędziłeś na boisku przez te lata był wyjątkowy i pełny wzruszeń - napisała Alicja Szczęsna na Instagramie.
Wcześniej zareagowała również na podpisanie kontraktu syna z Dumą Katalonii . W swojej relacji zawarła krótko, dołączając zdjęcie Wojciecha Szczęsnego z prezesem Joanem Laportą: DUMA .
Wszyscy czekają na debiut Szczęsnego w Barcelonie
W niedawnym wywiadzie dla włoskiej TV3 Wojciech Szczęsny zadeklarował swoją gotowość do debiutu w FC Barcelonie. Wypowiedział słowa, które mogły zadowolić kibiców.
Jestem gotowy do debiutu, przygotowywałem się dwa tygodnie.
Wydawało się więc, że Polak zadebiutuje już dziś w starciu z Sevillą w La Liga. Jednak, trener Hansi Flick ma inne plany. Na konferencji prasowej przyznał, że dziś, a także w kolejnym starciu z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów to Inaki Pena będzie bronił dostępu do bramki Dumy Katalonii .
Nie mam powodu, aby dokonać zmiany. Inaki Pena zagra jutro. Mogę także powiedzieć, że planuje jego występ w przyszłym tygodniu z Bayernem. Jestem zadowolony z tego, że Szczęsny jest z nami - mówił trener FC Barcelony.
Zatem, czy Szczęsnemu będzie dane w najbliższym czasie zagrać w barwach nowego klubu? Wszystko zależy od dyspozycji hiszpańskiego golkipera. Być może jednak jest szansa, żeby Polak zagrał 26 października w El Clasico . Z pewnością debiut przeciwko Realowi Madryt byłby czymś niesamowitym, aczkolwiek niezwykle wymagającym.
